Liczba wyświetleń: 900
Właściwie to ja nie powinnam nic pisać, bo zestawienie tych dwóch okładek „Time’a”, pierwszej z roku 1977 i drugiej z 2006, mówi wszystko.
Ponieważ moje teksty namiętnie czytują smarkaci pseudo-racjonaliści, którzy rok 1977 widzieli w najlepszym razie we własnej metryce, ale przy każdej możliwej okazji kochają mi wmawiać, że „tak było zawsze” pozwolę sobie zadać pytanie: a co ty dziecinko wiesz o tym, co było zawsze? Czytywałeś tygodnik „Time” w latach 1970. i pamiętasz, co głosiła nauka w tamtym czasie?
Autorytarni wyznawcy, którzy ogniem i mieczem krzewią w świecie świętą wiarę w naukę i jej najnowsze, nieomylne objawienie o zagrażającym życiu biologicznemu globalnym ociepleniu, niech sobie dobrze przemyślą, komu wierzą, a jeszcze lepiej, niech się zastanowią, czy w ogóle warto wierzyć komukolwiek w cokolwiek. Otóż drogie dziatki, jeśli wierzycie, że globalne ocieplenie jest faktem naukowym, to powiem wam, że w latach 1970. naukowcy kazali nam wierzyć (i umierać z przerażenia), że właśnie nadciąga lodowiec!
Wspomniani wyżej „autorytarni wyznawcy” to niebezpieczni użyteczni idioci, którzy fanatycznie wierzą we wszystko, co jest podpisane przez Bardzo Ważne Autorytety. I nie ważne, czy są to autorytety religijne, polityczne, naukowe czy dowolne inne, byle tylko były to Osoby Trzymające Władzę. Rolą autorytarnego wyznawcy jest pełnić rolę wściekłego psa łańcuchowego, rzucającego się do gardła każdemu, kto śmie negować Najświętsze Prawdy Objawione, podane do wierzenia ludzkiej owczarni.
Globalne ocieplenie zostało udowodnione.
A wiecie jak?
Osiągnięto KONSENSUS NAUKOWY!
Ileś-tam tysięcy naukowców z różnych dziedzin poparło swoim autorytetem tę teorię!
Nie niezbite dowody naukowe, lecz coś w rodzaju demokratycznego głosowania zadecydowało o tym, że zmiany klimatyczne stały się faktem. Wprawdzie za głosowanie przeciw grozi utrata grantów, stołków, a nawet prawa do wykonywania zawodu, ale demokracja sterowana to też demokracja.
W średniowieczu panował konsensus naukowy co do tego, że ziemia jest płaska, a słońce krąży wokół niej. Wtedy za negowanie tej świętej prawdy groził stos. Dziś grozi tylko utrata dobrego imienia i źródła dochodów – wielki postęp uczyniliśmy od wieków ciemnych, nieprawdaż?
Rolą owcy jest trząść się ze strachu i płacić „za ochronę” przed każdą kolejną plagą egipską, wymyślaną przez rządzącą światem mafię psychopatów. W latach 70. płaciliśmy, żeby powstrzymać lodowiec, w latach 1990. za dziurę ozonową, w nowym milenium płacimy, żeby powstrzymać globalne ocieplenie, a teraz za szczepionki przeciw banalnym chorobom wieku dziecięcego. Tak, drogie zastraszone owieczki, właśnie na horyzoncie pojawiło się śmiertelne zagrożenie ospą!!! Nie, nie prawdziwą! WIETRZNĄ!!! Łagodna choroba wieku dziecięcego, objawiająca się swędzącymi bąbelkami i pozostawiająca w najgorszym razie maleńkie, trwałe dołeczki na skórze, zwane „dziobami”, nagle stała się śmiertelnym zagrożeniem, gorszym, niż średniowieczna dżuma!!! Więc szczepcie się owce koniecznie, kupujcie drogie szczepionki i wstrzykujcie je swoim młodym, niech ledwo widoczne „dzioby” zamienią na autyzm, alergie, nowotwory, cukrzycę i 1000 innych, potencjalnie śmiertelnych chorób. Przecież Big Pharma musi zarobić na miliardowe odszkodowania, wypłacane za trucie i zabijanie naiwnych, leczących się nowoczesnymi lekami alopatycznymi.
Ech, ręce i nogi opadają i wprost pisać się odechciewa. Ludzkość nie wyciąga żadnych wniosków z tego, co widzi własnymi oczami i niczego się nie uczy. Zamiast myśleć woli poddawać się medialnej propagandzie i pseudo-racjonalistycznemu praniu mózgów. Ludzie wolą dać się zabić w męczarniach, wolą patrzeć na cierpienie i śmierć swoich dzieci, niż narazić się na etykietkę oszołoma, leczącego się ziółkami, pajęczyną i magicznymi zaklęciami.
Wolna wola kochani, każdy jest kowalem własnego losu i sam poniesie konsekwencje własnych wyborów. Wiedza chroni, ignorancja naraża!
Autor: Maria Sobolewska
Źródło: Jestem za, a nawet przeciw
No coz produkcja chorych(szczepionki)ma sie bardzo dobrze,tak samo jak wawianie wielu innych rzeczy.
Do autorki lub wiedzących : wiem że szczepionki są złe – ale jak uniknąć kary nakładanej przez sanepid? Jak się wymigać od szczepionek? Póki co przychodzi mi jedno do głowy : zapłacić lekarzowi by szczepionkę wylał do zlewu i wpisał że zaszczepił.
Ma Pani równie wielki talent do manipulacji co grupy, które uważa pani za swoich wrogów. Wyzywanie ludzi nie jest dobrą metodą do wygłaszania apelu. Ale przecież inni są głupsi, bo wierzą w opcje najbardziej prawdopodobne, więc inaczej się do nich zwracać nie da.
Niestety największymi „owcami” są ci, co wierzą takim osobom jak Pani, osobom, które myślą, że pozjadały wszystkie rozumy, bo myślą inaczej(tak jakby „inaczej” oznaczało rozsądniej). Te prawdziwe „owce” w większości przypadków wierzą na słowo w wymyślone dane i badania, prawdopodobnie jedynie ze strachu przed nazwaniem idiotą (a może to moda po prostu?). Religia działa podobnie, działa poprzez strach żeby zdobyć posłuch. Na szczęście SA ludzie, którzy potrafią się nad tym chwilę zastanowić i szaleństwo nie osiąga skali gigantycznej a tylko trochę mniejszą
Stanlley poczytaj sobie fora gdzie wypowiadają się matki nie szczepiące dzieci. Można się dowiedzieć jak ludzie sobie radzą, nie jest tak strasznie wbrew pozorom – większości udaje się bez żadnych kar. Trzeba wtrafić na wrednego/głupiego urzędnika. Zresztą sanepid się nie pcha w karanie już tak bardzo, i tak starczy dobra propaganda i autorytet lekarski a karanie i represje oburzają ludzi. A ile tam osób chce z tych szczepionek zrezygnować? 1%? Problem jednak faktycznie istnieje dalej.
Zgadzam się z jabberwocky 🙂 Ludzie często przestając wierzyć mainstreamowi wpadają w wiare jakimś innym grupom, które mają swoje interesy. I często napędzają mu biznes myśląc że działają w dobrej sprawie.
Co do pierwszej części artykułu, właściwie to ciężko w tej sytuacji mówić o nauce i naukowców. W paradygmacie naukowym z tego co się orientuje nie ma że coś się staje faktem bo tak zagłosują ludzie. Paranaukowe przekręty to są po prostu. Ale nie ma co popadać w skrajność i od razu w każdym naukowcu widzieć oszusta i manipulanta, powiedziałbym że mogą mieć nawet ciutke większy odsetek świadomych osób niż całe społeczeństwo 🙂
Jeśli bym miał wyciągnąć wnioski z obserwacji ostatnich 5 lat w okolicy w której mieszkam, to wyszło by że klimat się oziębia a nie ociepla. Tyle że to pewnie za krótki okres by wyciągnąć tak daleko idące wnioski, więc lepiej ich nie wyciągać a radzić sobie z tym co kolejny dzień przyniesie.
Pani Sobolewska ma tyle wspólnego z duchowością, że koło takiej nigdy nawet nie leżała. Zastanawiające jest to, że osoba która się uważa za osobę mądrą czy inteligentną, nie może przyswoić informacji, ze choć ma rację w wielu kwestiach, to swoim językiem wyraża jedynie pogardę dla drugego człowieka, czym nie różni się niczym od wszechwiedzących księży, lekarzy, naukowców i innych magalomanów z manią zbawiwicieli ludzkości. I tak jak lekarz nie jest w stanie mnie przekonać, ze szczepionki są dobre dla moich dzieci, tak taka agresywna, nawiedzona kobieta nie przekona mnie o tym, że zależy jej na dobru innych. Osoba agresywna zawsze powinna budzić nasze podejrzenia, bo to osoba o niskim poziomie świadomości. Dlaczego na Wolnych Mediach publikowane są wciąż te same i mało odkrywcze apele? Wolne Media? czy karmnik dla ego?
„Zanim pozwolisz zaszczepić dziecko”
W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989…
http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko
No fajny link ale generalnie zabrakło tam najważniejszych rzeczy – jak się bronić przed sanepidem? Wszakże najnowsza nowelizacja ustawy o szczepionkach nakłada obowiązek szczepienia na każdego obywatela…
Stanlley zapraszam na forum dla rodziców nieszczepiących dzieci. Radzimy sobie z sanepidem. http://szczepienia.org.pl