Liczba wyświetleń: 838
Kilkanaście tajwańskich instytucji badawczych podpisało kontrakt z NASA, w ramach którego wspólnie stworzą księżycowy łazik lądownik. Ma on trafić na Srebrny Glob już w 2020 roku. Pojazd ma zostać dostarczony w USA w październiku 2018 roku. Po przejściu testów zostanie użyty podczas misji zaplanowanej za cztery lata.
Jak informują przedstawiciele tajwańskiego Narodowego Instytutu Nauki i Technologii Chung-Shan (NCSIST), NASA chce zbadać możliwość pozyskiwania wody z Księżyca. Tajwańczycy mają stworzyć system czujników lądownika, NASA zbuduje zaś jego napęd. Wspomniana misja będzie pierwszą księżycową misją z udziałem Tajwanu. NASA wybrała do współpracy instytucje z tego kraju, gdyż sprawdziły się one podczas innych misji, np. podczas projektu Alpha Magnetic Spectrometer, w czasie którego badano wysokoenergetyczne cząstki występujące w przestrzeni kosmicznej.
NCSIST powstało w 1969 roku jako rządowa jednostka badawcza prowadząca prace na potrzeby wojska. W 1994 roku Instytut zaczął zajmować się też technologiami cywilnymi. W miarę rozwoju tajwańskiego programu kosmicznego NCSIST brało udział w coraz większej liczbie prac nad satelitami i systemami ich wynoszenia. Teraz Tajwańczycy zdobędą doświadczenia związane z pracą na powierzchni Księżyca.
Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: KopalniaWiedzy.pl
Źródło: KopalniaWiedzy.pl
Myślą, że na Księżycu jest woda?
Jezeli jest tam COKOLWIEK majace odpowiednia wartosc, to chocby mieli go rozerwac na kawalki, wysadzic w powietrze i zamienic w kupe wiadomo czego – to sie do tego dobiora i w ramach ochrony demokracji oraz dobrobytu przywlaszcza sobie – a ochlapy rozdystrybuuja reszcie w ramach 'sprawiedliwosci spolecznej’…
@Pola
Oni myślą, że byli na Księżycu.
@BrutulloF1
A może mieli tylko sen?