Liczba wyświetleń: 714
Od niedawna w Internecie rozprzestrzenia się plotka jakoby wkrótce miało dojść do ekstremalnie niebezpiecznego zdarzenia – kolizji z dużą asteroidą. Podobno ma do tego dojść między 22 a 28 września. Wrzawa w sieci zrobiła się już na tyle duża, że głos w sprawie zabrała nawet agencja kosmiczna NASA.
Prawdopodobnie twórcą plotki jest wielebny Efrain Rodriguez. Stwierdził on, że Bóg powiedział mu, że asteroida uderzy w okolicy Puerto Rico. Ma to wywołać potężne trzęsienia ziemi i wielkie tsunami. Takich przepowiedni jest oczywiście w Internecie na pęczki, ale ta różniła się od innych skalą zainteresowania jakie wzbudziła. To właśnie z tego powodu NASA postanowiła wypowiedzieć się w tej kwestii.
„NASA nie zna żadnej asteroidy ani komety, która byłaby na kursie kolizyjnym z Ziemią, a zatem prawdopodobieństwo dużej kolizji jest dosyć niewielkie” – powiedział w oficjalnym oświadczeniu rzecznik NASA
To jednak nie przekonuje wszystkich. Jako argument podaje się logiczny fakt, że gdyby groziło nam zagrożenie z kosmosu to dowiedzielibyśmy się o nim dopiero w ostatnich dniach, aby nie wzbudzać niepotrzebnej paniki i nie tworzyć chaosu, który utrudniłby ewakuacje elit.
Na podstawie: innemedium.pl, dailymail.co.uk
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Koniec hegemonii USA? – za piękne, żeby prawdziwe.
Zawsze może nadlatywać od strony Słońca, wtedy od czasu wykrycia do impaktu zostałoby bardzo mało czasu. ALE skoro jeszcze jej nie zauważyli to chyba tym razem jego bóg się rąbnął. Miejmy nadzieję ze nie o tą czasoprzestrzeń mu chodziło;)
Początek hegemonii ChRL?