Liczba wyświetleń: 4167
Śpiewały kiedyś gwiazdki rosyjskiej piosenki przebój o tytule mogącym być ilustracją wyścigu zbrojeń. Życie weryfikuje wartość samego przeboju jak i gonitwy.
Zapowiadane jako coraz bezpieczniejsze, niektóre systemy obronne na przestrzeni ostatnich tygodni okazały się buńczucznym bluffem, marketingową blagą. Nie mam na myśli wypowiedzi polityków wpatrzonych w niebo, a potykających się o zbyt wysoki krawężnik gospodarki. Oni i ich rozważania nie mają wartości choćby pary wodnej. Człowiek obojętnieje na ich bajanie, słysząc o przypadkowym upadku obiektu, który mógłby zniweczyć połowę kraju z ludźmi włącznie. W jednej chwili w pył obracają się pyszałkowate zapewnienia o krociach wydanych na „najnowsze” cuda techniki wojskowej.
Oto nagłośniony medialnie transfer baterii „Patriot” gdzieś w okolice Bemowa miał zapewnić bezpieczeństwo chyba stolicy. Imponował koszt – 4,75 mld dolarów za dwie baterie w konfiguracji 3+ z systemem IBCS, kompletem pocisków. Mądrzy i praktyczni mieszkańcy już dawno wyprowadzili się stamtąd i raczej bez żalu, od kiedy Warszawa stała się miejscem do pokazania się niczym na spektaklu, a nie miejscem realizacji życiowych planów.
Bezpieczeństwo i przydatność zweryfikowane zostały w Kijowie 4 dni temu, gdzie właśnie prysły złudzenia skuteczności cudeńka. Najpierw inteligentnie sprowokowana serią dronów rosyjskiej strony wspomniana bateria ujawniła swoje dokładne położenie, by następne uderzenie – prawdopodobnie ponaddźwiękowego pocisku „Kindżał”, położyło kres przydatności systemu przeznaczonego do zapewnienia rzeczonego bezpieczeństwa. Źródła podają na podstawie szczątków rakiety skutecznie niszczącej baterie „Patriot”, że bardzo podobnym rodzajem są dużo częściej wykorzystywane pociski Iskander-M.
Tymczasem w Polsce bez przeszkód lądują obce rakiety, pociski, latają nieustalone balony, a nikt ich nie próbuje strącić, co jest najlepszą odpowiedzią i świadectwem, jak zdefraudowano krocie na miraż bezpieczeństwa. To jest faktyczny balon nieustannego marnotrawstwa. Jego autorzy są wśród nas. Jaki kupiec taki towar. Kiedy dojdzie do najgorszego, oni też „wyparują”, bo kto chciałby dać schronienie sprzedawczykom – są bez wartości rynkowej. Raz sprzedał, zawsze sprzeda.
Systemy radarowe na Ukrainie niby są, ale nie radzą sobie z wykryciem pocisków manewrujących. Amerykańska obrona przeciwlotnicza na Ukrainie zakończyła misję — oceniają amerykańscy wojskowi. Celem zestrzelenia rakiety hipersonicznej Ukraina musiałaby dysponować równie szybkim sprzętem, a jak podaje rosyjskie ministerstwo obrony – ani amerykańskie, ani natowskie urządzenia radarowe nie mają możliwości śledzenia ich. Osiągana przez nie prędkość to 12 250 km/h, dodatkowo jako rakieta manewrująca jest nieuchwytna. Wysoka precyzja osiągania celu, prędkość i zasięg do 2000 km sprawiła, że nadano im nazwę „niedościgłego zabójcy”.
Razem z pieniędzmi skradziono nam poczucie bezpieczeństwa, kiedy niebawem na Jana pójdziemy do lasu na jagody.
Autorstwo: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net
Na wojnie najpierw ginie prawda.
Puste miejsce zajmuje propaganda.
Propaganda moblilizuje najgłupszych.
Najgłupsi giną pierwsi na wojnie.
Nastaje pokój:)
Jesteśmy na etapie trzecim.
Z tego co wiem Kindżał owszem jest hipersoniczny, ale w końcowej fazie lotu musi zwolnić i to znacznie. I wtedy właśnie jest podatny na wykrycie i zniszczenie bo wtedy wchodzi w zasięg i prędkość działania obrony przeciwrakietowej.
Wot doskonały ale niedopracowany wynalazek propagandy Rosji. Możliwe, że kolejna wersja kindżała będzie zdolna celować i skutecznie uderzać z prędkością hipersoniczną w zaplanowane cele, ale póki co taki szybki (hipersoniczny) system namierzania celu jeszcze nie jest w posiadaniu Rosji.
W 3 lata zmarło 110 pracowników UAM w Poznaniu.
https://wielkopolska24.info/fala-tajemniczych-zgonow-dotknela-pracownikow-uam/
Jak na razie wyjątkowo skuteczne są inne technologie.
MasaKalambura
A rosyjski młyn miele sobie dalej. Ukraińską armie, najemników, dostawy, zapasy i przekonanie natowskie o ofensywach, kontrofensywach, dając zarazem okazje banderowcom do grożenia terroryzmem krajom europejskim.
Pieniążki płyną, a ludzie sobie giną. Za wolność ?
Za wolność od Ruskich.
I co ciekawe to byli sami wykładowcy.(3)
Szykują dla kogoś miejsce ?
@pikpok,
a czy uczelnia wymagała od wykładowców dziabnięcia się na kałvida ????
Tego nie wiem, ale pewnie tak. Nie to jest istotne, a ilość i jakość.
MasaKalambura
Pamiętam, jak w chyba 2019 ruscy chwalili się, że mają rakiety hipersoniczne i wszyscy się z nich nabijali, pamiętam też dwa incydenty na Bałtyku i morzu czarnym, gdzie nieuzbrojone rosyjskie myśliwce potrafiły dosłownie wyłączyć wszystko na amerykańskich niszczycielach. Gdy Rosja zostanie przyparta do muru wtedy poznany cały jej arsenał.
@MasaKalambura
Uwolnic Polske od rzadzacych baranow i banderowcow w tym ciebie.
Albert ja nie rządzę baranku. Ani nie jestem banderowcem.
rzbogdan. gratuluję pamięci. Też tak uważam. Klu arsenału Rosji nietknięte.