Liczba wyświetleń: 2696
W Wielkiej Brytanii policja odbiera obywatelom noże, zwłaszcza te duże i kuchenne. Wszystko to dla poprawy bezpieczeństwa obywateli w związku z falą ataków nożowników na ulicach.
Zastanawiam się, co brytyjskie władze mają w głowach? Czy w dalszej kolejności będą konfiskować ostre narzędzia? Przecież to jest kabaret! Piszę o tym, bo podobne zakusy istnieją w Kanadzie – czytaj: w tym kraju idiotów też nie brakuje – ale na razie przepisy zezwalają na noszenie nawet długich noży, w sposób widoczny i nie w celu samoobrony (pominę tu taktowanie noszenie kirpanów pod koszulą przez kanadyjskich sikhów).
Przypominają mi się w związku z tym, doświadczenia więzienne, otóż w latach 1980. w PRL-u w nie można było mieć „pod celą” noży, nawet stołowych, dostawało się jedynie aluminiową łyżkę. Problem, w tym, że przydział chleba na cały dzień był w postaci małego bochenka, który trzeba było jakoś pokroić. W związku z tym wszystkie łyżki były przez więźniów wyostrzone, a blacha z konserw kupowanych na wypiskę, obrabiana przez tarcie o betonową podłogę, stanowiła doskonały materiał do produkcji noży wszelkich kształtów. Niektóre miały nawet plastikową rączkę robioną z obtapianych worków foliowych.
Oczywiście, podobnie, jak dziś w Wielkiej Brytanii, noże te były regularnie konfiskowane przy kipiszach. Dlatego – podobnie jak w przypadku nielegalnych grzałek do wody – buzał – w każdej celi w oczywistej kryjówce znajdował się jakiś stary nóż albo buzała, aby szybko je znaleźli i nie szukali dalej.
Czy skonfiskowanie noży zapobiegnie atakom nożowników? Co trzeba mieć w głowie, żeby wymyślić taką bzdurę?! No, chyba że liczymy na radykalne obniżenie IQ populacji.
Toż nawet PRL, choć stała na głowie, takich głupot nie robiła, przeciwnie Adam Słodowy w popularnym programie Zrób to sam, uczył młodzież, jak zrobić proch strzelniczy i elektryczne zapalniki z żarówek.
Czy nasze zidiociałe zachodnie społeczeństwa są w stanie konkurować z Azją?
Autorstwo: Andrzej Kumor z Kanady
Zdjęcie: Pexels (CC0)
Źródło: Goniec.net
Pomylenie pojęć. To nie ci co wprowadzają takie zakazy są idiotami, oni realizują rzeczy z góry zaplanowane i celowe, idiotyczne jest społeczeństwo, które się na to zgadza, a jeszcze bardziej idiotyczna ta jego część, która wierzy, że to jest w celach poprawy bezpieczeństwa obywateli.
@Kazma 11.10.2024 19:44 Dobrze prawisz, Kazma. Właśnie tak jest! Kroczek za kroczkiem robi się wokół nas coraz ciaśniej: nie wolno mieć broni jak za Niemca i za żydokomuny ( pod zaborami każdy obywatel, jak nie był patentowanym idiotą, mógł wystąpić o pozwolenie i dostał), bezterminowe prawo jazdy wymieni się na terminowe i wprowadzi kolejne ograniczenie, bąka już nie wolno puścić ze względu na klimat. Kiedyś na wakacje brało się do plecaka „finkę”, chyba wiesz, co to takiego? Jakoś nie słychać było, żeby się młodzi tymi finkami zarzynali. Za to teraz jakieś dęte komisje chyba z cywilizacji barbarzyńców wzywają na przesłuchanie faceta, który ma trzy ćwierci do śmierci. Albo im zalazł za skórę, albo chcą lud boży wystraszyć, żeby się nie ciskał. I tak stryczek się zaciska wokół P.T. Suwerena, jakim jest obywatel, aż mu wykopią stołek spod nóg i będzie dyndał. Chyba, że się wqrwi i pogoni bandę pasożytów, ale to trzeba prędko, bo się okopują.