Liczba wyświetleń: 833
Węgiersko-amerykański zespół astronomów donosi o odkryciu największej struktury w obserwowalnym wszechświecie. Pierścień dziewięciu rozbłysków gamma, a zatem galaktyk, ma średnicę 5 miliardów lat świetlnych. O jego odkryciu poinformowali uczeni pracujący pod kierunkiem profesora Lajosa Balazsa z Obserwatorium Konkoly w Budapeszcie. Dotychczas największą znaną strukturą była odkryta przed dwoma laty wielka grupa kwazarów.
Wszystkie wspomniane rozbłyski gamma znajdują się w odległości około 7 miliardów lat świetlnych od Ziemi. Tworzą one okrąg o średnicy około 36 stopni na nieboskłonie, czyli 70-krotnie większej niż Księżyc w pełni. Jak mówi profesor Balazs, oznacza to, że struktura, w której się pojawiły ma ponad 5 miliardów lat świetlnych średnicy. Szansa na to, że taki rozkład źródeł rozbłysków jest przypadkowy, a zatem nie należą one do jednej struktury wynosi 1:20 000.
Najnowsze odkrycie to kolejne już podważenie teorii mówiącej, że w największej skali wszechświat jest jednorodny oraz że nie powinniśmy być w stanie zauważyć struktur większych od 1,2 miliarda lat świetlnych.
„Jeśli mamy rację, to ta struktura przeczy obecnym modelom wszechświata. Znalezienie czegoś tak olbrzymiego było wielką niespodzianką. Wciąż nie rozumiemy, w jaki sposób struktura ta mogła powstać” – mówi profesor Balazs.
Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Phys.Org
Źródło: KopalniaWiedzy.pl
Należałoby również zrewidować obecnie szacowany wiek wszechświata, który być może mieć zupełnie inny rząd wielkości, nie w miliardach lat lecz na przykład w bilionach lat. O ile w ogóle trzeba się kurczowo trzymać założenia opartego na typowo ludzkim rozumowaniu przyczynowo-skutkowym, które może się okazać zupełnie niewystarczające. Bo być może wszechświat nigdy nie miał początku.