Liczba wyświetleń: 3083
Stellantis zapowiada grupowe zwolnienia w fabryce w Bielsku-Białej. Wszystko wskazuje na to, że FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej, która zajmuje się produkcją silników, zostanie zlikwidowana po 2025 roku.
Jak pisze portal Moto.Rp.pl, obecna sytuacja to efekt zmian, które dotyczą całego przemysłu motoryzacyjnego w Europie. Powstały w 2021 roku francusko-włosko-amerykański koncern motoryzacyjny Stellantis przestawi do 2030 roku produkcję na napędy hybrydowe i w pełni elektryczne, a do tego zawęża liczbę platform w ramach całej grupy, co prowadzi bezpośrednio do zamykania linii produkcyjnych, całych fabryk, i do masowych zwolnień.
W Stellantis FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej pierwszych 300 pracowników otrzyma wkrótce wypowiedzenia. Powodem jest wygaszanie i reorganizacja produkcji na głównie linii produkcyjnej, gdzie wytwarzany był silnik benzynowy pojemności 1,3 l (GSE). Koniec czeka również diesla o pojemności 1,3 l (SDE), który przez wchodzącą w życie normę Euro 7 będzie produkowany tylko do 2025 r. Część pracowników z Bielska otrzyma możliwość przejścia do fabryki Stellantisa w Tychach lub w Gliwicach, gdzie budowane są m.in. Fiaty 500 i Jeepy Avenger. „Ten dzień zapisze się jako czarna karta w wieloletniej bogatej historii zakładu w Bielsku-Białej” – skomentowały związki zawodowe fabryki.
Źródło: NowyObywatel.pl
niech podziękują rządowi za horendalnie drogą energię… ropa na giełdach jest stosunkowo tania – ok 90 USD za baryłkę, węgiel też nie zdrożał – zadziwiające że polski węgiel można kupić w Czechch o połowę taniej niż tutaj. Ale! Ale ceny na stacjach benzynowych – po 7.5zł , cena za prąd 300% wyższa mimo stosunkowo taniego węgla… gdzie się podziewa ta różnica?
,,Stanlley,, Po tą ,,różnicę,, musisz pojechać do Izraela,,…