Liczba wyświetleń: 827
Większość spośród dostępnych w naszych sklepach kosmetyków jest testowana na zwierzętach w okrutny sposób! Skuteczność tych testów także jest wątpliwej jakości. Wiadomo – mysz czy królik to nie człowiek.
Na całym świecie co 6 sekund ginie w męczarniach jakiś zwierzak w laboratorium!
Pachnące, delikatne, piękne lub też silne, niezawodne, skuteczne – KOSMETYKI. Proszki, szampony, pasty, kremy, balsamy, emulsje itd. Kupując je zwracamy uwagę na zapach, kolor, cenę, opakowanie, firmę, czasem skład. Wybieramy często te, których reklamy zamęczają nas na co dzień w telewizji i na plakatach ulicznych. Lecz ile spośród kupujących osób szuka na etykietce znaku królika w trójkącie – nie testowany na zwierzętach, i na ilu kosmetykach ma szansę taki znak znaleźć? Ano właśnie. Większość spośród dostępnych w naszych sklepach kosmetyków jest testowana na zwierzętach w okrutny sposób! Skuteczność tych testów także jest wątpliwej jakości. Wiadomo – mysz czy królik to nie człowiek. Ich skóra różni się od naszej, więc to, że krewny królika Rogera nie jest uczulony na krem X nie oznacza, że specyfik ten nie wywoła czerwonych placków, krosteczek, krost czy wrzodów u pani Kowalskiej. Można też podejść do sprawy z nieco innej – etycznej strony. Czy Homo sapiens ma moralne prawo w imię URODY, LUKSUSU i WYGODY znęcać się nad osobnikami innych gatunków, z tej tylko przyczyny, że są one mniejsze, słabsze i dały się złapać do laboratoryjnej klatki? Otóż NIE – takie jest moje zdanie. Tym bardziej, że znane są już (i stosowane) metody alternatywne np. badania na hodowanych tkankach.
Spójrzmy teraz na problem ekonomicznym okiem. Zasada jest prosta – to się sprzedaje, co się kupuje. Tak więc tylko od NAS zależy, czy na sklepowych półkach znajdą się pudełeczka i butelki ozdobione znakiem nie testowane. Musimy tylko często i namolnie dopytywać się o nie w sklepach, bojkotując jednocześnie wszystkie inne kosmetyki. Jak sytuacja wygląda na naszym – łódzkim podwórku? Przeprowadziliśmy wśród sprzedawców w sklepach kosmetycznych ankietę, w której pytaliśmy min. o to, czy potrafią odróżnić kosmetyk testowany od nie testowanego, czy mają te ostatnie w swoim sklepie i jakie jest nimi zainteresowanie. Wyniki tej ankiety okazały się tragiczne. 75% sprzedawców nie potrafiło wskazać, który ze sprzedawany przez nich kosmetyków jest, a który nie jest testowany. Odwrotnie też interpretowali symbol kosmetyku nie testowanego. Zresztą co tu się dziwić owej niewiedzy, przecież gdyby klienci częściej poruszali ten temat, sprzedawca szybko by się douczył. A tu – jak wynikało z ankiety – zainteresowanie marne, a i dokształcić się nie ma skąd.
Tak więc życzę przyjemnych kąpieli wśród pachnącej piany, pięknych makijaży, udanych sprzątań, zmywań, skrobań i pucowań, w których cenę nie będzie wliczone cierpienie puszystych królików, myszek i kotów – bo ich miejsce jest na łące, w polu i w lesie.
ZNANE FIRMY TESTUJĄCE NA ZWIERZĘTACH
Beiersdorf: Nivea
BP
Chloe
Christian Dior
Clinique
Coca Cola: Burn, Cappy, Cherry Coke, Fanta, Kinley Tonic, Kropla Beskidu, illy Caffe, Lift, Multivita, Nestea, Powerade, Sprite
Colgate – Palmolive: Ajax, Artiic, Caprice, Cleopatra, Colgate, Crystal, Colodent, Dynamo, Fafulosa, Nutrition, Palmolive, Protex, Softsoap, Suavitel
Coty: Adidas, Astor, Calgon, Celine Dion, David & Victoria Beckham, Davidoff, Esprit, Isabella Rossellini, Joop, Masumi, Miss Sixty, Miss Sporty, Pret a Porter, Rimmel, Pierre Cardin, Playboy, Shiania Twain, Stetson, The Healing Garden
Cussons: Luksja
Danone: Actimel, Activia, Danacol, Danio, Danonki, CHOCHO, Fantasia, Gratka, Jogurty, Kefir, Lu Petitki
Dr Irene Eris: Eris, Lerene
Drogerie Natura
Electrolux
GUCCI GROUP: Oscar de la Renta, Roger&Gallet, Stella McCartney, Yves Saint Laurent
Henkel (Schwarzkopf & Dep):,Palette, Pattex, Persil, Perwoll, Rex, Schauma, Seborin,Sergio Tacchini, Silan, Somat, Spee, Taft, Teraxyl, Terra, Teroson, Vademecum
Herbapol Wrocław
Hershey’s
Johnson & Johnson: Acuvue, Bausch & Lomb, Carefree, Clean & Clear, Compeed Style SOS, Johnsons’Baby, K-Y, Listerine Freshburst, Neutrogena, Nizoral, o.b., Penaten
Kraft Foods: Milka, 3Bit, Alpen Gold, Belvita, Cadbury, Carte Noire, Davidoff Cafe, Delicje Szampańskie, Gevalia (kawa), Jacobs, Łakotki (herbatniki San), Maxwell House, Prince Polo, Toblerone
L’oreal: Garnier, Ambre Soolaire, Armani, Biotherm, Diesel, Giorgio Armani, Kerastase, Lancome, La Roche Posay, Matrix, Meybelline, Ombrelle, Paloma Picasso, Phas, Ralph Lauren, Vichy
Lancaster Group: Jennifer Lopez, Lancaster, Calvin Klein, Sarah Jessica Parker, Vivienne Westwood, Marc Jacobs, Adidas, Davidoff
Lidl
LVHM: Givenchy, Guerlain, Hard Candy, Kenzo, Christian Dior, Givenchy
MasterFoods: Dolimo, Dove, Frolic, Greenies, Katkins, Kitekat, M&M’s, Mars, Milky Way, Pal, Pedigree, Royal Canine, Sheba, Skittles, Snickers, Twix, Uncle Ben’s, Whiskas
Mc Donald’s
Nestlé: Felix, Friskies, Aquarel, Caro, Mazowszanka, Nescafe, Nałęczowianka, Nesquik, Nestea, Ricore, Winiary, Corn Flakes, Cheerios, Chocapic, Cini Minis, Fitness, Frutina, Kangus, NAN, Aero, After Eight, Jojo, Lion, KitKat, Manhattan, Nesquik, Princessa, Scholler, Solidarność
Oceanic (AA)
Pepsico: 7up, Aqua Minerale, Fanta, Gatorade, Lipton Ice Tea, Mirinda, Mountain Dew, Pepsi, Schweppes, Slice, Sprite, Toma
Pharmena
Procter & Gamble: Ace, Always, Alldays, Ariel, Blend-a-med, Bold, Bonux, Boss, Braun, Bruno Banani, Christina Aguielera, Dolce&Gabbana, Gillette, Gucci, Head & Shoulders, Herbal Essences, Hugo Boss, Lacoste, MAX Factor, Mexx, Montblanc, Naturella, Noami Campbell, Olay, Old Spice, Oral B, Pampers, Pantene Pro V, Puma, Tampax, Venus, Vizir
Rossmann
Sara Lee Corporation: Ambi Pur, Brylcream, Catch, Kiwi, Prima, Prodent
Sephora
Shell
Tchibo
Tesco
Unilever: Axe, Clear, Dove, Lux, Rexona, Signal, Sun Silk, Timotei, Amino, Brooke Bond, Delma, Flora, Hellmann’s, Kasia, Knorr, Lipton, Planta, Rama, Saga, Slim Fast, Cif, Coccolino, Domestos, Omo, Pollena 2000
Autor: Miko Teo
Zdjęcie: Rick Eh?
Źródło: iThink
Najgorsze jest to, że nikogo to nie rusza. Kiedyś była akcja z artykułami w mainstreamowej gazecie o tym, jak „produkowane” są jaja z chowu klatkowego. Pokazywałem artykuł wielu znajomym, kiwali głowami, tak, to przykre… Tak nie powinno być… Namawiałem, aby kupowali te z chowu ściółkowego, ostatecznie w skali miesiąca to może kilkanaście złotych więcej. Dalej kupują tańsze, bo przecież z kasą nie jest lekko, co nie przeszkadza im wydawać wielokrotnie więcej choćby na używki, bez których można byłoby się obejść. „Takim jest świat”, powiadają. W rzeczywistość świat jest taki, jakim go stwarzamy. Okrucieństwo ludzi w stosunku do zwierząt przekroczyło już chyba wszelkie możliwe granice. Zmiana tej sytuacji nie wymaga rewolucji czy obalania rządów. To nie żadni mityczni ONI, na których nie mamy wpływu, to my sami finansujemy przemysł oprawców, płacąć im za to, co dostajemy choćby na talerzu. Zdecydowana większość ludzi ma świadomość, co się dzieje w rzeźniach czy laboratoriach, jak traktowane są zwierzęta hodowlane. Aby to zmienić, wystarczyłaby odrobina współczucia i dobrej woli.
Ale ludzie odwracają głowy, kto by się przejmował jakimś królikiem czy głupią krową. A ponoć stosunek do zwierząt jest miernikiem naszego człowieczeństwa.
Slawomir , jest tak jak mówisz ale chyba jeszcze jest nadzieja. Pamiętam ten artykuł o którym wspomniałeś i dobrze się składa , bo ja akurat po jego lekturze kupuje tylko zerówki albo jedynki aż do teraz. Wiem , może jedna osoba to niewiele ale założę się że nie tylko ja tak zareagowałem. Mimo to nie da się ukryć że dzisiejszy świat pełen aktów bezsensownej przemocy , która wynika z ludzkiej apatii i głupoty.Osobiście nie mam nic przeciwko zabijaniu zwierząt ale traktowanie ich w bestialski sposób i niehumanitarne metody uboju/chowu są czymś co w mojej ocenie zasługuje na więcej niż tylko wyroki w postaci kilku lat w zawieszeniu albo paru tys. grzywny.
Swoją drogą … spotkałem się kilka razy z sytuacją ,gdy w opakowaniu na jajka z wolnego wybiegu znajdowałem „3” ,taka wymiana. Ludzie czasem są spaczeni , jajka ze zdrowych kur chcą jeść ale żeby płacić to już nie.
Tak,to jest nieetyczne aby testować te wszystkie produkty kosmetyczne na zwierzętach.
Zgadzam się ze Sławomirem,wiele ludzi wie w jaki sposób zabijane są zwierzęta ale nic z tym nie czyni,bo dopóki nie koliduje to z ich interesami, pozostawiają to tak jak jest.
Ogólnie jest fatalnie ze świadomością społeczną. W Polsce tragicznie. Ludzie nie wiedzą, nie chcą wiedzieć , gdy już wiedzą-nie obchodzi ich to.Egoizm, arogancja, ignorancja.Szczerze nie wiem jak to ruszyc. Czasem próbuję i znów gasnie mi energia…