Liczba wyświetleń: 2030
Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o umożliwienie myśliwym prowadzenia odstrzału zwierząt przy polsko-białoruskiej granicy.
Jak informuje NaTemat.pl, powołując się na pismo z odpowiedzią na interpelację posłanki Hanny Gill–Piątek w tej sprawie, minister klimatu i środowiska 1 października zwrócił się z wnioskiem do premiera o umożliwienie myśliwym prowadzenia odstrzału zwierząt w strefie, objętej stanem wyjątkowym. Minister Kurtyka prosi w piśmie premiera oraz szefa MSWiA o wprowadzenie odpowiednich zmian legislacyjnych w rozporządzeniu o stanie wyjątkowym z 2 września.
Jak tłumaczy w piśmie szef resortu klimatu i środowiska, zmiany są potrzebne, aby Polski Związek Łowiecki mógł w pełni realizować nałożone na niego zadania, w tym „szacowanie szkód łowieckich wyrządzonych przez zwierzynę oraz prowadzenie zabiegów mających na celu zapobieganie tym szkodom”, oraz „przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń przez prowadzenie akcji poszukiwania padłych dzików oraz realizowania odstrzałów planowych i sanitarnych w celu ograniczenia liczebności ich populacji”.
Autorka interpelacji, posłanka Hanna Gill–Piątek oceniła, że minister klimatu prosi się o tragedię. „Jeśli premier się zgodzi, to w strefie stanu wyjątkowego pojawią się cywile z flintami, którzy będą biegać po lesie, w którym po zmroku dziecko od dzika odróżnić jest trudno. Przecież w pasie przygranicznym ciągle są uchodźcy, strażnicy, żołnierze – polowania to dla nich wszystkich wielkie zagrożenie. Pan minister prosi się o tragedię zasłaniając się walką z afrykańskim pomorem świń” – ocenia posłanka.
Tymczasem Straż Graniczna poinformowała, że 70-osobowa grupa cudzoziemców próbowała 15 października forsować granicę polsko-białoruską na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Mielniku. Granicy broniliśmy wspólnie z żołnierzami wojska polskiego – poinformowała SG na „Twitterze”. Wcześniej Straż Graniczna przekazała, że przedwczoraj funkcjonariusze odnotowali 592 próby nielegalnego przekroczenia polskiej granicy. Zatrzymano 1 obywatela Iraku, pozostałe próby udaremniono. Za pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy zatrzymano 10 osób: 2 obywateli Turcji, 2 obywateli Rumunii, 2 obywateli Niemiec i obywateli Gruzji, Bułgarii, Tunezji i Mołdawii.
Zdjęcie: skeeze (CC0)
Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Przecież do forsujących nielegalnie granicę osobników polskie służby powinny strzelać! Ale zapomniałem, że przecież nie ma polskich służb, w ogóle nie ma już państwa polskiego, więc najlepiej niech po prostu wpuszczają każdą chołotę atakującą tę tam byłą granicę Polski.
Jak slyszalem tych jajoglowych debili z wczorajszych protestow (jak te tepaki Kodowcy pod dowodztwem zlodzieja Matiego, czy Skrobanki pod dowodztwem oszustki Babochlopa) napuszczonych przez oderwanych od koryta i niemiecka machine to sie noz w kieszeni otwiera i dociera ze chyba rzeczywiscie Stalin 95% inteligentnej populacji tego kraju wycial 🙁 Przeciez cymbale jeden z drugim Niemcy juz trabia ze wszytsko co do nich dociera i zapelnia osrodki uchodzcow a przedostalo sie u nas zaraz beda spowrotem do nas wysylac – moze tam jedzcie cymbaly protestowac jak mozna dzieci wypychac:( Niemcy moga do nas a my na Bialorus juz nie? buahahah- hipokryci, sterowane cymbaly bez wlasnego rozumu- w jakim kraju ja zycje wsrod jakich cymbalow 🙁 Wy na te pseudo protesty sprzedawczyki to chyba za piniondze chodzicie bo chyba az tak glupim byc nie mozna? chyba ze z homo sapiens niewiele wspolnego 🙁 pamietam jak dzis jak koleja w nrd przejezdzalem obok granicy z rfn, druty kolczaste, pas niczyji a w nim co iles set metrow budy z psami i zolnierzami bundeswehry z dluga bronia – i tak powinno byc a nie sie cackaja i gonia po lasach z nimi w ciuciubabke 🙁