Mizerny wzrost płac

Opublikowano: 23.03.2025 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 552

W lutym miał miejsce wzrost płac najniższy od kilku lat w tym okresie.

Jak informuje portal WNP.pl, nowe dane GUS wskazują na tendencję fatalną dla pracowników w Polsce. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w lutym 2025 o zaledwie 7,9% rok do roku. To najniższy wzrost dla tego miesiąca od czterech lat – od lutego 2021.

Największe zahamowanie wzrostu płacy nastąpiło w przetwórstwie przemysłowym oraz w budownictwie. Przywoływani przez portal analitycy ING Banku twierdzą, że wzrost płac wyhamował na początku 2025. Sprzyjała temu także znacznie mniejsza niż w poprzednich latach skala wzrostu płacy minimalnej w roku 2025 – o 8,5%. Tymczasem jej wzrost w styczniu 2024, przegłosowany jeszcze przez poprzedni rząd, wyniósł 17,8%. Znacznie niższa od zeszłorocznej jest także skala podwyżek w sektorze publicznym.

Wszystko to przełożyło się na niższą presję płacową i zaowocowało znikomym wzrostem płac. W dodatku jest on w znacznej mierze „zjadamy” przez inflację, która rok do roku wyniosła w lutym 4,9%, a i to tylko dlatego, że w tym miesiącu zmieniono sposób jej liczenia. Bez tej zmiany byłaby ona jeszcze wyższa.

Źródło: NowyObywatel.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. flipper 23.03.2025 15:57

    wzrost płac 7,9%, inflacja 8-9%… i taka gonitwa sie zrobiła:

    rząd robi inflacje (dodruk pieniądza, system kredytowy oparty na długu, coraz więcej ukrytych podatków itp itd)…
    … żeby rząd dogonić – pracodawcy: żeby wyjść na swoje zwiększają ceny produktów, zmniejszają koszty, wywalają ludzi lub płaca pod stołem, itp itd) …
    … tymczasem… – pracownicy: żeby nie zdechnąć z głodu: idą po podwyżki, a jak sie nie da to zmieniają prace, albo uciekają za granice itp itd)

    … i tak spirala sie rozkręca, aż do wyczerpania legalnych sposobów zdobycia środków do życia, potem będą kradzieże, mordy rabunkowe, napady itp itd.

    Ciekawostka to to ze system sie sam naprawia poprzez powiększenie szarej strefy. im ona większa tym ciężej rządom zdobyć hajs na utrzymanie biurokracji i chorego systemu. Zwolnienia budżetówki poprawa przepisów oraz zmniejszenie podatków przywróci znowu normalne funkcjonowanie państwa.
    Bo jeśli tego nie będzie, to będzie hiperinflacja, potem powstanie/rewolucja, czyli powtórka z historii – a która jak wiemy lubi sie powtarzać.
    Polak mądry po szkodzie … no nie wiem

  2. kufel10 23.03.2025 18:09

    Bez przesady, wiele rzeczy tanieje. W koszyku towarów inflacyjnych są celowo takie, by sterować wynikiem i waszą opinią. A gawiedź szaleje po forach przekrzykując się ile to nie wynosi owa mityczna inflacja. Prowadzę skrupulatne arkusze wydatków/dochodów od lat 90tych. Ostatnią dekadę wydatki mam porównywalne, dochód jedynie wzrasta z uwagi na specjalizację. Jak coś drożeje to można zastąpić innym lub zoptymalizować. Warto myśleć swoją głową a nie panem telewizorem.

  3. MariuszM 23.03.2025 18:44

    Największym błędem gospodarczym jest podwyższanie minimalnego wynagrodzenia i podwyższanie płac. To jest błędne koło; spirala wzrostu. Unia nakręca tą spiralę, a my, myśląc, że więcej zarabiamy, faktycznie biedniejemy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.