Liczba wyświetleń: 885
Rząd Indii oferuje 1 milion dolarów każdemu, kto potrafi rozszyfrować starożytny dialekt, którym posługiwała się wymarła cywilizacja doliny Indusu. Cywilizacja ta kwitła między zachodnimi Indiami a Pakistanem ponad 5000 lat temu. Pismo tego kręgu kulturowego pozostaje wciąż nieodczytaną zagadką…
Indie zaoferowały nagrodę w wysokości miliona dolarów za odszyfrowanie pisma. W piśmie pojawiają się dziwne symbole induskiego pisma, takie jak ryba pod dachem, człowiek bez głowy czy linie przypominające uderzenia grabi. Premier stanu Tamil Nadu w Indiach zapowiedział przyznanie sowitej nagrody, co ma zmobilizować naukowców.
„Bardzo ważne pytanie dotyczące prehistorii Azji Południowej potencjalnie mogłoby zostać rozwiązane, gdybyśmy mogli całkowicie rozszyfrować to pismo” – dodał Rajesh P.N. Rao, profesor z University of Washington, który zajmuje się tym tematem od ponad dekady.
Jednak, chociaż od ponad wieku archeolodzy i naukowcy próbują odkryć tajemnicę tego pisma, ich wysiłki są bezskuteczne. Odszyfrowanie pisma dostarczyłoby mnóstwa informacji na temat cywilizacji doliny Indusu. Charakteryzowała się ona imponującymi osiągnięciami urbanistycznymi. Budowano m.in. mury obronne czy system kanalizacyjny, a cywilizacja ta słynęła również z zaawansowanego jak na tamte czasy rozwoju rzemiosła (fajans i terakota), miast i rolnictwa.
Cywilizacja doliny Indusu, zwana także Kulturą Indusu, to pierwsza historyczna cywilizacja na obszarze subkontynentu indyjskiego. Była najrozleglejszą spośród czterech sobie współczesnych cywilizacji starożytności (Egiptu, Mezopotamii, Chin). Pierwszego (przypadkowego) odkrycia związanego z jej historią dokonano w 1826 roku. Do końca XIX wieku cywilizacja doliny Indusu pozostawała całkowicie zapomniana.
Intensywne badania archeologiczne przeprowadzono w dolinie Indusu po odzyskaniu przez Indie i Pakistan niepodległości w 1947. Naukowcom nie udało się jednak rozszyfrować induskiego pisma, którego jedyne przykłady dotrwały do naszych czasów głównie na pieczęciach, glinianych tabliczkach, fragmentach ceramiki, fajansu, terakoty oraz kamieni. Materiału do analiz nie brakuje, ale są to na ogół krótkie inskrypcje. Nie istnieje ponadto żaden dwujęzyczny dokument.
Dzięki zastosowaniu analiz komputerowych naukowcy zdołali dotąd zidentyfikować ok. 400-600 znaków (spośród nich ok. 135 często używanych). W inskrypcjach stosuje się najwyraźniej dziesiętny system zapisu liczb, w którym kreseczki oznaczają jednostki, zaś półkola – dziesiątki.
Cywilizacja doliny Indusu upadła w połowie II tysiąclecia p.n.e. najprawdopodobniej wskutek zmian… ekosystemu. Około roku 2200 roku p.n.e. miały miejsce powodzie, susze, pustynnienie. Jest też teoria upadku na skutek najazdu Ariów (ok. 1500 roku p.n.e.). Niektóre dane sugerują wpływy migracji, którą można interpretować jako „najazd”, który zaczął opanowywać Indie ok. 1500 roku p.n.e.
Autorstwo: BD
Zdjęcia: Bibliothèque Nationale de France
Na podstawie: CNN, „Valeurs”, „Wikipedia”
Źródło: NCzas.info
Polecam wszystkim czytelnikom bardziej dogłębnie zainteresować się tą starorzytną kulturą, (Harappa) ponieważ jej istnienie i funkcjonowanie jest dowodem na to że każda cywilizacja może żyć przez tysiące lat w pokoju, pozbawiona religii, regularnej armii oraz obecnej formy pieniędza (bezwartościowy metal i papier, oraz cyferki na wyświetlaczu srajfona).
Co do odszyfrowania symboli Harappańskich to nie mam żadnych wątpliwości, dopuki istnieję obecny porządek świata pismo to na pewno nie zostanie rozszyfrowane, gdyż wiedza z tysiecy tabliczek zburzyłaby wszelkie obecnie funkcjonujące dogmaty i przekonania na temat religii, życia, pracy, technologii i pieniądzy.
https://www.national-geographic.pl/historia/cywilizacja-doliny-indusu/
Piron, dlaczego uważasz, że pieniądz jest bezwartościowy (tymbardziej metal), skoro można (jeszcze) za niego kupić najróżniejsze dobra, te niezbędne codziennie jak żywność, woda itp, ale i także te trwałe, które mogą mieć wartość kiedy faktycznie system finansowy wyskoczy całkiem z kapci i pozostanie handel zamienny ewentualnie metale takie jak srebro, złoto itp? Chodzi tylko o to żeby jego duże ilości nie trzymać w postaci pieniężnej (różne jego formy) ale kupować za niego rzeczy, które zatrzymają wartość w czasie a jak wiadomo z historii często świetnie się spisywały pod tym względem.
Kazma? jeśli uważasz że obecny system finansowo gospodarczy który funkcjonuję niemal na całym świecie jest OK, to brnij w to dalej. Nie o tym chciałem dyskutować 🙁 .
A ja nie napisałem nic na temat systemu finansowego. Nie napisałem niczego, że jestem za czymś lub przeciwko – tylko stwierdziłem kilka faktów. Zdrówka życzę.