Liczba wyświetleń: 3067
Pojawiają się nowe informacje w sprawie dramatycznego zdarzenia, do jakiego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Krakowie. 47-letni mężczyzna nie tylko oblał się benzyną, ale miał także ją wypić. Chwilę przed podpaleniem się namalował napis na budynku oraz rozrzucił ulotki.
Około godziny 4:24 w poniedziałek rano przed krakowską kurią 47-letni mężczyzna dokonał samopodpalenia. Kamery monitoringu uchwyciły moment, w którym mężczyzna miał się oblać substancją łatwopalną. Nagrania potwierdzają, że mężczyzna sam się podpalił.
Portal LoveKraków podał, że mężczyzna miał nie tylko oblać się łatwopalną substancją, ale także ją wypić. „Na tym etapie nie mogę jeszcze potwierdzić tej informacji. Sprawą zajmuje się prokuratura” – powiedziała Katarzyna Cisło, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Z medialnych doniesień wynika, że 47-latek został dostrzeżony przez taksówkarza. Pojawiają się sprzeczne informacje dotyczące tego, czy mężczyznę ugasili przypadkowi świadkowie, czy też dopiero przybyli na miejsce strażacy.
„Po przybyciu strażaków mężczyzna był cały w ogniu. Udało się go ugasić za pomocą podania wody. Poszkodowany, z rozległymi poparzeniami, został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego, który przetransportował go do szpitala” – przekazał rzecznik małopolskiej straży kpt. Hubert Ciepły.
„Płonącego mężczyznę zdołali ugasić przypadkowi świadkowie. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, był już ugaszony” – taką wersję przedstawiła z kolei portalowi RMF FM Cisło. Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie przekazała, że 47-latek doznał oparzeń IV stopnia i w ciężkim stanie został przetransportowany do jednego z krakowskich szpitali.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Franciszkańskiej w pobliżu budynku kurii, pod oknem papieskim. Chwilę przed zdarzeniem mężczyzna namalował na ścianie napis „Św. Piotr 2009–2024”, a także rozrzucił manifesty dotyczące aborcji oraz komunistycznego premiera PRL Józefa Cyrankiewicza.
„Nie znamy jeszcze dokładnego motywu” – podkreśliła Cisło.
Autorstwo: RP
Źródło: NCzas.info
W lato zadowolony z zakupów, lokalny targ opuszczam, zakupy porobione, niczym się nie przejmując w dłoni trzymam zapiekankę i wtedy słyszę z głośnika coś o aborcji, rozstawili się w kilku ze sprzętem nagłaśniającym obok parkingu i nadają o płodach abortowanych pozostawiając niesmak w ustach
Warto też wspomnieć, że aborcja w polsce jest zakazana, warto co poniektórym aktywistom oszołomom o tym wspomnieć by nie pajacowali
Co napisał na scianie? Co było na ulotkach? Obecnie w mainstreamie nie ma nawet i o tym wzmianki. Cancel. Spalił się i nawet nie uznali za istotne powiedzieć za co. Co za czasy, co za informacje. Liczą się tylko emocje a nie przyczyna lub choćby rzetelne info.
Policja zaprzecza istnieniu ulotek na miejscu zdarzenia pod oknem „papieskim”. Bo spalił się dokładnie pod nim. Myślę że wcześniej prosił czarne sukienki o jakąś pomoc. Jakieś dziwne papiery były, ale w jego samochodzie, bo on mieszkał w samochodzie, miał w nim pełno wezwań do sądu i od komornika. Miał w tym samochodzie cały dobytek. Od kilku dni w Małopolsce jest w nocy 0 stopni i silna wilgoć, chyba zaczął wariować i zamarzać. Na koniec się rozgrzał przynajmniej. Taki los czeka wielu polaków jak się społeczeństwo natychmiast nie ogranie. Bezdomność, szajba z zimna i biedy, potem zgon. Podpalenie się to znak protestu, wątpię czy chciał robić samobójstwo, po prostu nie wytrzymał wilgotnego zimna i spalił się przed świtem.