Liczba wyświetleń: 922
W Katalonii wzrasta napięcie w obliczu nadchodzącego referendum w sprawie uzyskania przez ten region niepodległości. Hiszpania rozpoczęła szereg działań mających na celu udaremnienie zaplanowanego na 1 października głosowania. Straż Obywatelska zatrzymuje jego organizatorów oraz członków katalońskiego rządu.
W ostatnich dniach, Hiszpania zagroziła aresztowaniem burmistrzów autonomicznego regionu, którzy mają zamiar wspierać „nielegalne” referendum. Straż Obywatelska, formacja paramilitarna podległa Ministerstwu Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwu Obrony przechwyciła w sumie ponad 1,5 miliona plakatów wyborczych, ale nie zdołała przejąć kart do głosowania.
Z kolei wczoraj odbyły się naloty na budynki rządowe w Katalonii i aresztowano przynajmniej 13 osób. Wśród zatrzymanych jest między innymi sekretarz wiceprezydenta Katalonii Josep Maria Jové oraz doradca w Departamencie Gospodarki i Finansów Josep Lluis Salvado Tenesa, a także Juan Manuel Gomez, który odpowiada za przebieg głosowania elektronicznego oraz Marcedes Martinez Martos i Pau Furriol Fornells – organizatorzy nadchodzącego referendum niepodległościowego.
Masowe aresztowania spotkały się jednak ze zdecydowaną reakcją mieszkańców, którzy zorganizowali się, aby zaprotestować przeciwko działaniom rządu w Madrycie. Tłumy ludzi próbowały zablokować samochody należące do Straży Obywatelskiej, z pomocą których wywożono zatrzymanych polityków. Zwolennicy referendum zablokowali również niektóre budynki rządowe, aby nie dopuścić do kolejnych nalotów i starli się z policją.
Carles Puigdemont, obecny szef rządu autonomicznego Katalonii ogłosił wczoraj, że władza regionalna została zawieszona przez Madryt, który swoimi działaniami doprowadził do stanu wyjątkowego. Sytuacja w regionie pogarsza się z dnia na dzień. Im bliżej referendum niepodległościowego, tym większe ryzyko, że dojdzie do rozlewu krwi. Hiszpania ostrzegała, że nie dopuści do głosowania i w tym celu może sięgnąć nawet po najbardziej radykalne środki.
Według sondaży ponad 70 proc. Katalończyków chce w referendum na temat niepodległości oddać swój głos.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: independent.co.uk
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Społeczeństwo nie zdecyduje się na rewolucję bo to za duże ryzyko dla nieźle zarabiających ludzi. Mogliby zrobić strajk generalny ale do tego trzeba porozumienia a oni tego nie potrafią. To jest kolejny krok na drodze ustanowienia faszystowskiej dyktatury w Europie.
@mariusz Faszystowskiej? To czysto socjalistyczna dyktatura, a z marksizmem faszyzm ma niewiele wspólnego, znacznie mniej niż narodowy socjalizm.