Liczba wyświetleń: 859
Wczoraj uczestniczyło w nim ponad tysiąc osób. Zdecydowały się pokazać również tęczową stronę miasta. Ulicami Torunia przeszła też kontrmanifestacja „W obronie normalności” zorganizowana przez Fundację Pro-prawo do życia.
Około tysiąc osób, które przedwczoraj przeszły ulicami Torunia, domagając się równych praw dla wszystkich obywateli niezależnie od orientacji seksualnej, miało ze sobą tęczowe flagi, wianki na głowach i balony w kształcie jednorożca. Imprezę zorganizowało stowarzyszenie Pracownia Różnorodności. Na transparentach pojawiły się hasła takie jak: „Wolność, równość, różnorodność” i „Tęczowa Polska”. Uczestnicy marszu sprzeciwiali się postulatom, aby osoby LGBT „nie afiszowały się ze swoją orientacją w przestrzeni publicznej”. Chcieli powszechnej edukacji seksualnej w szkołach oraz umocnienia praw związków jednopłciowych.
„Choć osoby LGBTQIA+ podlegają temu samemu prawu, co inni ludzie, to odmawia się im wielu należnych praw; muszą też walczyć o równe traktowanie. Obalimy mity dotyczące żądań „przywilejów” i „wygodnego życia” oraz pokażemy codzienność osób LGBTQIA+ w państwie, które traktuje je jak „gorszy sort”. Głównym narzędziem będzie dla nas widoczność. Osoby LGBTQIA+ są częścią naszego miasta i jest ich wiele, choć zwykle są ukryte, niewidoczne i niedostrzegane. Czas z tym skończyć. Chcemy ugryźć Toruń i odsłonić jego tęczowe wnętrze!” – napisali na „Facebooku” organizatorzy.
Pół godziny przed marszem, czyli o 12.30, ruszyła kontrmanifestacja „W obronie normalności”, którą zorganizowała Fundacja Pro-prawo do Życia. Ale uczestniczyło w niej jednak o wiele mniej osób – konserwatyści zebrali jedynie około setki „zwolenników normalności”. Zebrani śpiewali „Bogurodzicę”. „Ich marsz jest w istocie deprawacyjną paradą. Chcą oni, zboczeńcy spod znaku LGBT, żeby deprawacja weszła do szkół, a ich antywartości zostały uznane” – powiedzieli lokalnym mediom.
Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu
Dulary sorosa pracujom :]
(Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu WM. Punkty 5a i 5b – nawoływanie do popełnienia przestępstwa, organizowania samosądów, represjonowania osób, które nie popełniły przestępstwa, publikowanie treści mających na celu szerzenie nienawiści wobec osoby lub grupy osób, ze względu na jej/ich przynależność lub poglądy i szerzenie nienawiści. Na pewno znasz regulamin WM? Jako że to co napisałeś może podpadać nawet pod kodeks karny, udzielam ci formalnego upomnienia i nakazuję przeczytać punkt 5 regulaminu. Skoro go zaakceptowałeś podczas rejestracji, to przestrzegaj. Admin)
No komentarz Piresa pokazuje dlaczego żadne pieniądze od Sorosa nie są potrzebne żeby Ci ludzie robili takie manifestacje. Grożenie śmiercią, pobiciami, wyzywanie itd.są wystarczającą motywacją by się zebrać i walczyć o swoje bezpieczeństwo i traktowanie z szacunkiem przez społeczeństwo. Patrząc że jakiś czas temu takie Piresy mogły faktycznie realizować swoje groźby, wiara w to że ruch LGBT został stworzony przez Sorosa jest absurdalna.