Liczba wyświetleń: 786
Ulicami stolicy przeszedł wczoraj marsz pod hasłem „Powiedz Nie Rasizmowi”. Odbył się z inspiracji Międzynarodowego Dnia Walki z Dyskryminacja Rasową.
Kilkuset uczestników marszu protestowało przeciwko wzbierającej w Polsce fali ksenofobii i rasizmu. Hasła niesione przez demonstrantów głosiły: „Rasizm żegnamy, uchodźców zapraszamy”, „Jedna rasa, ludzka rasa”, „Imigracja nie jest zbrodnią”, „Stop rasizmowi i islamofobii”. Organizator – Koalicja Zjednoczeni przeciwko Rasizmowi to porozumienie wielu organizacji, wśród których znajdują się tak znaczące jak Związek Nauczycielstwa Polskiego, jak też partie polityczne Razem i Zieloni. Demonstracja przeszła przez centrum stolicy, zatrzymując się na dłuższą chwilę przed Pałacem Prezydenckim, przypominając Andrzejowi Dudzie jego patronat nad Marszem Niepodległości, podczas którego rasistowskie i ksenofobiczne hasła były na porządku dziennym.
„W Polsce powoli każda osoba, która ma trochę ciemniejszy kolor skóry boi się chodzić po ulicy” – mówiła podczas swojego wystąpienia Justyna Samolińska z partii Razem. „Osoby, które czują się sfrustrowane z powodu, że mało zarabiają i mają trudną sytuację mieszkaniową, zamiast szukać wroga tam, gdzie on faktycznie jest, szukają go w jakimś mitycznym uchodźcy. Nie znajdziemy rozwiązania, jeśli ludzie nie zaczną organizować się wokół realnych problemów, które dziś mają” – podkreślała.
Według raportu Europejskiej Komisji przeciw Rasizmowi i Nietolerancji z 2015 r. w ciągu ostatnich 5 lat w Polsce nic się nie poprawiło, jeśli chodzi o nienawiść na tle rasowym i ksenofobię w mediach, internecie i przestrzeni publicznej. Autorzy raportu podkreślali, że ataki na tle rasowym mają najczęściej antysemicki charakter, ale też skierowane są przeciwko Niemcom i Rosjanom, a ostatnio celem mowy nienawiści stali się muzułmanie.
Międzynarodowy Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową został ustanowiony w 1966 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ dla upamiętnienia wydarzeń z 21 marca 1960 r., kiedy południowoafrykańska policja zastrzeliła 69 uczestników pokojowej demonstracji w Sharpeville, którzy protestowali przeciwko polityce apartheidu.
Autorstwo: MW
Źródło: Strajk.eu
Skrajna lewica doprowadziła do rozkładu ojropy, unia zacznie się rozpadać jak wyjdzie UK.
@eLJot
I nic już tej tendencji nie zatrzyma, ani marsze, ani wiece, ani anty-wiece.
Z tymi straszeniami, że „kto ma ciemniejszy kolor skóry, boi sie chodzic ….” to wielka przesada.Mam rodzine w takiej małej miejscowości, gdzie jest hotel dla imigrantów, Kiedyś bywali tam czrnoskórzy, i nie było rasistowskich wybryków. Były owszem jakies bójki, ale albo o to, że chcieli kupic alkohol, i polak ich oszukał, albo o jakąs pania, czyli o to samo, co generalnie dzieje sie w naszym „półświatku”. Taerz sa tam muzułmanie, ale nie ci z nowej fali, ale juz kilka lat, gdzieś z południa rosji. Nie mazadnych awantur!!!. Kobiety chodza z dzieciakami, po ulicach, na poczatku, według praw muzułmańskich, a teraz same, jedne z odsłnieta twarza, inne z zasłonieta. Nikt NIKODO nie szykanuje, nikt nikogo nie obraża. Jedyne co sie rzuca w oczy, to że ich dzieciaki sa bardziej niesforne, i hałaśliwe. Zatem wmawianie nam, że jestesmy narodem rasitowskim, czy ksenofobicznym, jest wielka przesada, i mam wrażenie, działaniami pewnych, nielubiacych nas nacji, aby nas polaków szkalowac na swiecie. Bo jak widac było, „manifa” miała raczej kiepska ferkwencje, „kolorowi” tez ja „olali”, bo widocznie jest jak ja pisze, a nie jak staraja się nam wmówic organizatorzy takich manifestacji. Co zas Związku nauczycielstwa polskiego, to tej organizacji zawdzięczamy, upadek naszego szkolnictwa, bo „wymyslił” on tzw „karte nauczyciela”, i kurczpowo nie pozwala na jej zlikwidowanie. To zas nie pozwala na zwolnienie najwiekszego nawet głaba pośród „nauczycieli.
„Jedna rasa ludzka rasa” Brzmi jak zjednoczenie do walki z kosmitami. A to też rasizm. Nie jestem rasistą ale nie chcę mieć ISIS u siebie w mieście. Arabów lubię ale tylko kiedy są u siebie.
Partia Razem ma ciekawą tendencję do zachowywania się, jakby siedziała w kieszeni George Sorosa.
Odnoszę wrażenie, że część osób wiedzę o świecie czerpie z portali internetowych, migawek stadionowych oraz wypowiedzi polityków.
Tak, Polacy są przeciwko emigrantom, ale owa niechęć nie jest podszyta ksenofobią. To zwyczajna obawa, także przed utratą pewnego statusu życiowego. Skoro komuś dadzą, to komuś będzie trzeba zabrać. Drugi powód to intuicja. Było nie było, gros Polaków pamięta prawdę i tylko prawdę która płynęła z oficjalnych – rządowych – źródeł. Tymczasem z wielu państw płyną sygnały o autocenzurze w wykonaniu czy to mediów czy to służb państwowych. W Polsce też zapanowała cenzura, chociażby made in Gazeta Wyborcza i blokowanie komentarzy. Stąd też czując pismo nosem społeczeństwo jest na „nie”.
Mieszkam w Warszawie, na blokowisku. Kiedyś widok obcokrajowca budził we mnie zdziwienie, ale jakoś widać nikt tu za nikim z maczetą nie gania. Przypomnę też Stadion Dziesięciolecia, który z racji bazaru był jednym wielkim tyglem kulturowym. Jakoś nie przypominam sobie patroli w imię czystości rasy etc.
Po trzecie warto zwrócić uwagę, że już parę osób z Syrii było u nas i szybko doszli do wniosku, że nie tego oczekiwali. Czas zadać sobie pytanie, czy owi przybysze uciekają przed wojną czy szukają polepszenia statusu materialnego.
Wszyscy uczestnicy powinni zostać wysłani na przymusowy 3 miesięczny pobyt w krajach skrajnie islamskich.
Tak dla weryfikacji, czy nie są przypadkiem idiotami, którzy nie powinni mieć praw wyborczych.