Liczba wyświetleń: 841
O dziennikarstwie (choć bardziej pasuje tu jednak nazwa pseudodziennikarstwo) Bogdana Rymanowskiego można mówić i pisać dużo. Ilekroć oglądam jego przedstawienia w TVN, mam wrażenie, że albo to jakiś nakręcony robot, względnie sterowana marionetka lub też człowiek ten aby wytrzymać ciśnienie zwyczajnie coś zażywa dla kurażu.
Oglądając dzisiejszy (6.10.09) magazyn „24 godziny” prowadzony przez tego „dziennikarza roku”, najzwyczajniej w świecie miałem odruchy wymiotne. To nie dziennikarz, to artysta, pracuje trochę jak jakiś kuglarz. Nie dość, że w wyżej wymienionym programie jak zwykle zadawał wiele bezsensownych pobocznych pytań, jak zwykle przerywał gościom, powołał się na sondaż (oczywiście zrobiony dla „Rzepichy” ulubionej gazety Rymanowskiego). To w dodatku zaprosił do studia cały szereg ludzi, którzy z oczywistych względów są przeciwnikami politycznymi rządu (np. A.Olechowski). Przy okazji powtórzył kretyński gag posła Hofmana z PiS o lekarzu (w związku ze sprawą ewentualnego odsunięcia Kamińskiego), to na dodatek ze strony PO zaprosił krakowskiego konserwatystę, najbardziej propisowskiego w całej PO posła, Jarosława Gowina. Z drugiej jednak strony czemu się dziwić, wszak krakowscy konserwatyści, do których zalicza się sam Rymanowski dominują w TVN 24, choćby za sprawą Grzegorza Miecugowa. Generalnie obserwując programy prowadzone przez Rymanowskiego, mam coraz częściej wrażenie, że oglądam TVPięć piw i kto wie czy to nie są uzasadnione podejrzenia. Rymanowski bowiem nie tylko, ze względu na powiązania personalne zaliczany był niegdyś do tzw. pampersów Walendziaka, ale w latach 80 należał do antypeerelowskiej organizacji Federacja Młodzieży Walczącej, a to ponoć nie była organizacja centrowa ani umiarkowana. Być może zachowania telewizyjne Rymanowskiego należałoby zawsze rozpatrywać w tym właśnie kontekście, a wówczas wiele z jego ekranowych dziwnych zachowań będzie łatwiej zrozumieć zwykłemu odbiorcy.
Przyznam się szczerze, że w mojej ocenie ktoś o takim życiorysie niekoniecznie nadaje się na obiektywnego i bezstronnego moderatora dyskusji pomiędzy politykami, a za takiego niestety chce uchodzić nasz pseudodziennikarski bohater. Moim zdaniem należałoby by publicznie postawić kierownictwu TVN 24 poważne pytania dotyczące pracy Bogdana Rymanowskiego i to dotyczące zarówno sposobu w jaki tę pracę otrzymał jak i w jaki ją wykonuje. Według mnie redaktor Rymanowski nie spełnia podstawowych kryteriów niezbędnych do tego, aby być w miejscu w którym się znalazł, jego sympatia wobec Prawa i Sprawiedliwości jest w moim odczuciu aż nadto wyczuwalna, a jego dziwne powiązania personalne wzbudzają dodatkowo całą gamę podejrzeń.
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że kierownictwo TVN 24 w pogoni za oglądalnością i tanią sensacją kompletnie lekceważy potencjalne szkody jakie może wyrządzić Polsce skrajnie nieobiektywny dziennikarz na tak eksponowanym miejscu. Oto, bowiem można odnieść wrażenie że Bogdan Rymanowski jest członkiem innego zespołu redakcyjnego i pracuje choćby w „Rzeczpospolitej” (którą notabene przy każdej możliwej okazji stara się promować). Czy jest to tylko zbieg okoliczności? Czy może Bogdanem Rymanowski ktoś steruje? Kto? Z kraju? A może z zagranicy? Z której? Z za wschodniej!? Jak zza wschodniej to może Rosja? Rosja! Czy za panem stoi Kreml panie Redaktorze? Kierownictwu TVN 24 pozostawiam odpowiedź na pytanie czy to co zademonstrowałem powyżej jest jeszcze dziennikarstwem czy już pseudodziennikarstwem (nawet byle blogerzyna tyle też potrafi). Być może na krótką chwilę taka polityka opłaca się stacji, ale czy w dłuższej perspektywie takie tanie zagrywki pomogą Waszej stacji stać się najbardziej wiarygodnym i (uwaga słowo wytrych teraz poleci!) i opiniotwórczym medium w Polsce? Moim zdaniem nie. Może czas, więc odpowiedzieć sobie na pytanie: czy utrzymywanie Bogdana Rymanowskiego na tak eksponowanej pozycji rzeczywiście opłaca się Waszej stacji??
Autor: Ben Franklin
Źródło: Poprawka numer 1
Na licencji Creative Commons 2.5 Polska License (CC-BY-NC_ND)
Poznaj plan rządu!
Ciekawe co na to Alex Jones ?:D
a co on ma do tego?
„Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że kierownictwo TVN 24 w pogoni za oglądalnością i tanią sensacją kompletnie lekceważy potencjalne szkody jakie może wyrządzić Polsce/…/”
Nieszczęściem naszej rzeczywistości jest fakt, że większość z nas wierzy jeszcze w takie wartości jak naród czy państwo polskie. Uprzejmie informuję, że na naszych oczach dokonuje sie zmiana PARADYGMATU. Państwa narodowa odchodzą wraz z narodami do lamusa. I dlatego problemem naszym nie powinno być czy traci na oszustwach polityków i manipulujących mediach Polska, naród polski tylko CZŁOWIEK. Za chwilę będziemy mieli prezydenta jednej zjednoczonej Europy, który bedzie miał gębe pełna frazesów, a my myśląc li tylko o nas samych jako o narodzie polskim bedziemy rozgrywani przez rządzących cwaniaków i niezdolni do wspólnego działania wraz z innymi europejczykami myślącymi i czującymi identycznie jak my i identycznie jak my niezgadzającymi sie na złodziejstwa i oszystwa mediów.
A, że Rymanowski jest robotem, to mnie nie dziwi. W TVN trzeba takim być inaczej idzie się precz.
Pozdro
Całe TVN to marionetka NWO.Czyją są grupą? Gzie jest szczyt piramidki w – USA.
I co oznacza literka „N” w nazwie TVN? Każda inna telwizja ujawnia skróty, a tutaj nie wiadomo co to znaczy.
Oczywiście, że TVN, a także prawie wszystkie media są na usługach NWO.
Generalnie wyróżniamy trzy rodzaje mediów w Polsce:
1. Podległe NWO. Trzeba je oglądać, ale tylko po to, aby wiedzieć co planuje NWO (poobnie jak z kolei NWO robi np. sondaże społeczne, aby zobaczyć czy i jak działają ich manipulacje). W żadnym razie nie dowiemy się z nich prawdy. Oczywiście rzadko kłamie się tam wprost, oszukańcze praktyki przeprowadza się na wyższym (wymykającym się przeciętnemu umysłowi) poziomie abstrakcji, np. odpowiednio selekcjonując materiał, stosując NLP albo zwyczajnie stronniczo komentując.
2. Podległe Kościołowi. Jedyny jak na razie mocny kontrapunkt dla masonerii, ogólnie rzecz biorąc chwilowo pożyteczne, gdyż opóźniają nieco najazd masońskiego walca. Podobnie jak media NWO, media kościelne manipulują słuchaczami i kłamią – tyle że dużo częściej kłamią wprost. Jest to możliwe, gdyż wierni słuchacze są skuteczniej zahipnotyzowani. Również polecam do posłuchania – oczywiście w celu głębszego poznania manipulacyjnych taktyk i praktyk, jak również poznania ich planów.
3. Media „niepodległe” – zbiór mało znaczących, niezależnie myślących głosów, które wyświetlają i przestrzegają przed NWO. Składają się na nie głównie różnego rodzaju drobne (w skali społecznej) strony internetowe. Media niepodległe dużo rzadziej kłamią, jednak i tutaj trzeba być ostrożnym i zawsze myśleć, czytając. Bądź zawsze czujny i przytomny! Zawsze! Główne grzechy tych mediów, to przesadzanie (niepotrzebne straszenie) oraz wymyślanie (podawanie rzeczy nie do końca sprawdzonych). Trzeba brać pod uwagę możliwość indoktrynowania niektórych takich mediów przez krety NWO.