Liczba wyświetleń: 1100
Eksperci z Brytyjskiej Fundacji Chorób Płucnych (BLF) alarmują, że opinia publiczna nie docenia ryzyka chorób związanych z paleniem marihuany. Z ankiety przeprowadzonej wśród 1000 dorosłych wynika, że aż 33% uważa, iż palenie konopi jest nieszkodliwe.
Ponadto 88% fałszywie twierdzi, że tytoń jest bardziej szkodliwy od marihuany. W rzeczywistości ryzyko wystąpienia nowotworu płuc jest u palaczy marihuany aż 20-krotnie wyższe niż u palaczy tytoniu.
BFL przypomina, że dobrze udokumentowano związek pomiędzy paleniem marihuany a gruźlicą, nowotworem płuc i ostrym zapaleniem oskrzeli. Tymczasem kilkadziesiąt procent ankietowanych uważa, że narkotyk ten jest nieszkodliwy. Dane są alarmujące, gdyż co trzeci mieszkaniec Anglii i Walii w wieku 16-59 lat używał lub używa marihuany.
Jedną z przyczyn, dla których konopie są bardziej szkodliwe jest sposób ich zażywania – palacz wciąga dym głębiej do płuc i przetrzymuje go tam dłużej niż osoba paląca tytoń. W wyniku tego ilość wchłanianej smoły jest czterokrotnie, a tlenku węgla pięciokrotnie większa niż podczas palenia tytoniu.
Badania BFL pokazały, że szczególnie nieświadomi zagrożenia są najmłodsi. W grupie wiekowej poniżej 35. roku życia niemal 40% ankietowanych uważało, że cannabis jest nieszkodliwa.
– To alarmujące, że podczas gdy kolejne badania przynoszą informacje świadczące o ryzykach związanych z paleniem marihuany opinia publiczna wciąż jest nieświadoma zagrożenia. To nie jest niszowy problem. Cannabis to jeden z najszerzej używanych narkotyków rekreacyjnych w Wielkiej Brytanii – mówi Helena Shovelton, dyrektor BFL.
Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: BBC
Źródło: Kopalnia Wiedzy
W takiej Hiszpanii całkiem sporo ludków pali blanty jak zwykłe papierosy, może nie po 40 ale takich co ze 20 dziennie to znam.
Trawy na wyspach pali się dużo, są nawet tacy co palą ją tak często jak fajki. I tak, wielu wyspiarzy uważa ganję za nieszkodliwą. I może tak nawet i jest, z tym że palenie czegokolwiek jest dla naszych płuc szkodliwym i o tym zapomnieli wspomnieć angielscy reporterzy.
A że wytykają nam rasizm i chamstwo na stadionach.. Sugerujecie, że to nieprawda? LOL:D
20 blantów dziennie? buahaha… skąd oni na to pieniądze biorą? Bajki.
Marihuana jest szkodliwa dla zdrowia, ale większość ludzi nie wypala więcej niż kilku gramów dziennie. Sól też jest szkodliwa w nadmiernych ilościach, nawet bardziej niż marihuana, to znaczy że powinniśmy jej zakazać?
Raka wywołuje chemiczny syf którym faszerują nasze jedzenie, napoje, kosmetyki, ludzie palą zioło i tytoń od zawsze a choroby nowotworowe dziwnie zbiegają się z pojawianiem się chemii.
@Konter – ceny nie są wygórowane z uwagi na bliskość Maroka i legalność niewielkich upraw. Poza tym nie jest chyba żadną rewelacją stwierdzenie, że ludzie potrafią wydawać całkiem duże kwoty na używki.
Można zacząć od tego, że jakkolwiek nie patrząc marihuana jest niezdrowa. Znacząco zwiększa ryzyko chorób psychicznych różnego formatu. Już nie wspominając, że zamienia ludzi w warzywa na dłuższą metę i nadużywana. I niech nikt nie mówi, że gadam głupoty i po paleniu ganji jest się zupełnie normalnym i zdrowym. Znam sporo osób co pali okazjonalnie i nałogowo i wiem co mówię. Ale tytoń i konopia raka nie wywołują. Tylko substancje dodatkowe jak amoniak itd. I nie wiem które badania są prawdziwe, ale w innych wykazano, ze nie ma związku między paleniem jointów, a rakiem. Grupa kontrolna (nie palą nic) i główna (tylko trawkę) miały taki sam odsetek zachorowań mniej więcej. A grupy porównawcze (sam tytoń oraz tytoń i marihuana) o wiele większy. Ale to mogła być propaganda ruchu na rzecz legalizacji.
Chciałbym zaznaczyć że marihuanę najczęściej pali się w skrętach, czyli tytoń plus marycha i to w dodatku bez filtra. Artykuł wart Gazety wyborczej.
@ realista – chyba alkocholu 🙂
ps. sami specjaliści … 🙂
jak chcecie się dowiedzieć czegoś przydatnego (i prawdziwego) to polecam:
http://hyperreal.info/#axzz1xOuo64kW
Kopalnia wiedzy w temacie.
I przy okazji jedna z najstarszych polskich stron w sieci 🙂
Zapalenie skręta raz na tydzień w przypadku raka, czy innych chorób powodujących silny ból, jest na pewno mniej szkodliwe i bardziej skuteczne, od wstrzykiwania pacjentowi coraz większej dawki morfiny.
Z tego co wiem to Marihuana nie jest legalna w UK. Badania obiektywne?
Co za kretynski artykul.Panowie z Wolnych mediow chyba zapomnieli ze nie trzeba palic sensi.Mozna spozywac produkty z zawartoscia sensi poprzez takie jak ciastka ciasteczka czy czekoladki.A ryzyko niweluje sie do zera przy urzyciu vaporizers(nie wiem jaki jest polski odpowiednik tego slowa).Trawa jest wtedy podgrzewana do wysokiej temeratury od gory poprzez to substancje aktywne zmieniaja sie w pare i nie ma zadnych substancji szkodliwych jak w dymie tylko samo dobro.A umieszczanie takich artykulow swiadczy tylko o
zerowej wiedzy pana ktory umiescil ten artykol na temat sensi.
Przeciez jak czyta sie takie pseudobadania speudo naukowcow to sie niedobrze robi.
TRAWA NIE ZABILA I NIE ZABIJE NIKOGO!To co nas zabija to caly syf ktory jest w powietrzu wodzie i jedzeniu ktore spozywamy,no ale czy ktos by sie przejmowal takimi szczegolami?
Kiedys WM bylo zrodlem rzetelnych informacji…kiedys…
@wafelkill
Jest to rzetelna informacja, ponieważ informuje nas o tym, że:
„Eksperci z Brytyjskiej Fundacji Chorób Płucnych (BLF) alarmują, że…”
A czy te półgłówki opłacane przez mafię petro-farmaceutyczną mają rację, to już inna sprawa. Pozostaje kwestia tego, że news niewiele wnoszący, no i tytuł niewłaściwy 😉
Ojojoj co za bzdury żałosne.
Szacowne gremium ekspertów z BLF nie wzięło pod uwage istotnego faktu, jakim jest możliwość raczenia się dymem z konopii poprzez zastosowanie fajki wodnej. Wszak paląć marihuanę w rzeczonym „bongo” cały syf zostaje w wodzie, no chyba, że ma miejsce cud i tworzy się weń herbata.
„Eksperci z Brytyjskiej Fundacji Chorób Płucnych (BLF) alarmują, że opinia publiczna nie docenia ryzyka chorób związanych z paleniem marihuany.”
Tak jak opinia publiczna w WB nie docenia ryzyka przeistoczenia sie tego kraju w drugą Koreę Północną.
Wszystko jest dla ludzi, acz z umiarem.
Artykuł podchodzi trochę pod newsy RMF FM z cyklu: „Amerykańscy naukowcy odkryli….”
Nie bede sie zbytnio wymadrzal ale co to za „odkrycia” ? Tak samo mamy ze wszystkimi innymi rewelacjami: dzis mwoia ,ze kawa jest zajebista za chwile ,ze jednak jest be, aspiryna super na wszystko ale mzoe uszkodzac watrabe. Mysle, ze kluczem we wszystkim jest po prostu umiarkowanie. Jak ktos „spala” sie codziennie to nic dziwnego,ze i schizy i cale inne gowno.
Nie dajmy sie oglupiac tyle i tylko tyle.
po tym artykule wszyscy palacze zabójczej rośliny wyrastającej z naszej matki ziemi polecą do ukochanej apteki i kupią reklamówkę super zdrowych syntetycznie wytworzonych, świecących w ciemnościach, nie rozpuszczających się w buzi ale w mózgu tabletek.
Przez to zachorowanie na raka „spadnie” do +66%…
a tak na serio,
to ten kto nadużywa czegoś tym też się zatruje, ale rozsądne ilości Marychy działają jak uniwersalny lek na wszystko, nawet na astmę czy problemy z płucami.
Gdybym mógł legalnie sadzić to bym też palił kilka na tydzień. Bo tego co sprzedają na ulicach nie kupiłbym nigdy.
Bo to nie marycha, ale to badziewie co z nią mieszają powoduje raka, alb inne schorzenia.
Sama roślina palona jest nie szkodliwa w rozsądnych ilościach.
a AUTOR artykułu powinien poszukać PORTAL
ograniczone media . net
bo cytujesz strasznie korporacyjny twór BBC, to tak jakby żołnierze AK chcieli przekonywać do swoich racji bo usłyszeli od Hitlera że woda z fluorem pomaga na zęby.
Co za brednie… WM – weźcie trzymajcie poziom.
Rak podobnie jak inne choroby cywilizacyjne są wynikiem chronicznego stanu toksemii, czyli stanu w który ilość dostarczanych toksyn jest większa niż wydolność organów wydalniczych. Jeżeli ktoś ma nadżerki w układzie pokarmowym i nic z nimi nie robi, to nieważne jak by „zdrowo” nie jadł, będzie dążył do stanu toksemii. Ale zazwyczaj jemy w sposób nie godny człowieka, bo taki styl narzuciły media.
Gdy nadżerek nie ma i toksyny endogenne są wzorcowo, zgodnie z „programem” wydalane, można palić tytoń 100 lat, nie wspominając o marihuanie.
http://wolnemedia.net/zdrowie/mikstura-oczyszczajaca/
admin ma racje – jednak taki brak zakazów w tym przypadku może również być ciekawym zagrożeniem, gdyż może się nie długo stać, że grupa klakierów zacznie wypisywać takie arty, że co dzień na głównej stronie będziemy czytać o wspaniałomyślnym mężu stanu TUSKU, o bohaterskich wyczynach firm farmaceutycznych, czy o zdrowiu wynikającym z zażywania fluoru.
wystarczy że dadzą wpis źródło wyborcza, czy axel springel „PoLsKa” i po sprawie…
admin nie można wysłac komentarza, cos się dzieje z połączeniem, wyskakuje komunikat not fund skontaktuj sie z administratorem
Rak nie ma wielu źródeł…
Toksemia jest przyczyną wszystkich chorób. Więc jeżeli istnieje takowy stan spowodowany nadżerkami to wszystko szkodzi, i każdy kolejny dzień przybliża nas do poważnej choroby. Idąc w drugą stronę – nie ma nadżerek, nie ma toksemii, nie ma chorób.