Liczba wyświetleń: 3375
Mogą być z tego dodatkowe środki dla naszego portalu, bo użytkownicy subskrybujący nasz kanał, głosujący na opublikowane linki do „Wolnych Mediów” i komentujący je, generują monetyzację w postaci tokenów BLURT.
Widocznymi kwotami w centach nie należy się ekscytować, bo co chwilę kwoty się zmieniają — rosną, spadają. Podobno to tylko potencjalne kwoty, jaką WM mogą, ale nie muszą dostać w ramach globalnego udziału w tokenach według głosowań. Nie za bardzo to ogarniam, ale może coś z tego wyjdzie dobrego.
Nasz kanał: https://blurt.blog/created/blurt-105192
Napiszcie w komentarzach, czy mieliście już z „Blurtem” do czynienia i jakie macie z nim doświadczenia. Na razie testujemy tę platformę, aby sprawdzić, ile jest „Blurt” wart i czy faktycznie będą z tego jakieś dodatkowe środki dla WM.
Maurycy Hawranek
WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Szacun, szanowny Adminie. 🙂 Po raz kolejny pokazał mi Pan, że przez całe lata popełniałem wielki błąd, publikując w szemranych miejscach, zamiast zarejestrować się tutaj i tutaj zostawić, co mam najlepszego.
Dziwnym zbiegiem okoliczności, napisałem już artykuł, który muszę tylko wstawić. Jest początkiem serii na temat prywatności i anonimowości. Jednym z punktów, które w tej serii zamierzam poruszyć, jest poszukiwanie alternatywnych źródeł finansowania. Z Blurtem się nie spotkałem i w wolnej chwili, będę go rozgryzał. Tymczasem, żeby nie czekać aż dojdę w publikowaniu do tego tematu, chciałbym zaproponować przyjrzenie się programowi „Nagrody Brave”. To program oferowany w przeglądarce Brave. Pozwala gromadzić ich własną kryptowalutę (BAT) i wymieniać ją na giełdzie kryptowalut, na prawdziwe pieniądze.
Działa to z grubsza tak: każdy użytkownik przeglądarki Brave, może uruchomić ten program i w zamian za oglądanie reklam, do jego portfela Brave, dodawane są tokeny (BAT). Nie musi się nigdzie rejestrować ani logować. Na treść i liczbę reklam, ma pełny wpływ. Reklamy nie są uciążliwe zupełnie i faktycznie musi specjalnie się pofatygować, aby taką obejrzeć. Kiedy uzbiera jakąś ilość tokenów, może je przekazać dowolnemu twórcy, który bierze udział w programie. Może też schować je sobie do kieszeni. Są to jednak groszowe kwoty a skonsumowanie ich, wymaga zbyt wiele zachodu, żeby się opłacało, bo w tym celu, rejestracja jest już konieczna i to z dosyć oczywistych względów technicznych. Ten wymóg nie jest zwykłą szykaną, ale skutecznie skłania do myślenia raczej o swoich ulubionych twórcach, niż o sobie.
Z drugiej strony, twórca (czyli np. Pan), aby odebrać tokeny od użytkowników, musi być zarejestrowany w jednej ze współpracujących giełd kryptowalutowych czy też portfeli zewnętrznych, bo już nie pamiętam. Proces przekazywania tokenów przez użytkownika jest banalnie prosty i można nawet powiedzieć, że sprawia satysfakcję ofiarującemu.
Swego czasu, starałem się popularyzować ten program, ale wszyscy mnie olewali. Kilka tokenów przekazałem dla Bitchute, ale nie spodobało mi się ich podejście, do problemu, więc zrezygnowałem. Odrobinę też dostał Ator, bo jest uczestnikiem od dawna, ale ten facet jest strasznie irytujący, więc też zaprzestałem. W końcu zostałem z równowartością dwudziestu dolarów i nie miałem komu ich dać. Potem zdechł mi system i tokeny poszły się paść, a bez rejestracji, nie mogłem ich nijak przechować.
Jeśli weźmie Pan udział w tym programie, ponownie uruchomię sobie Nagrody Brave i będę starał się je popularyzować z myślą o WM.
https://brave.com/brave-rewards/
PS
Bitchute mi podpadło, bo w swej naiwności myślałem, że twórcy, których cenię, z automatu biorą udział w programie. Ofiarowałem im całkiem niemało, ale w końcu mnie oświeciło, że wszystko poszło wyłącznie na Bitchute a twórcy nie dostali złamanego szeląga. Nie obraziłbym się, gdybym o tym wiedział, ale tak, poczułem się oszukany.
Dziękuję za miłe słowa.
O Brave wiem od dawna. Nie lubię reklam, więc nie rejestrowałem się u nich. Nie za bardzo ogarniam też metodę wypłat i wydaje mi się, że gra jest niewarta zachodu. Trzeba się mocno napocić, a wypłacane środki to grosze.
Blurta polecił mi jeden ze stałych, wieloletnich czytelników. Zobaczymy po pierwszym miesiącu, czy będzie z tego choćby 10 zł.
@Admin WM 04.07.2024 10:31
To prawda. W czasie, kiedy zgromadziłem te tokeny, płacili lepiej za oglądanie reklam a BAT stało wyżej. Nie wiem jednak, jak to wygląda obecnie. Natomiast co do reklam to można ich wcale nie zauważyć. Pojawiają się tylko na pulpicie przeglądarki (jeśli dobrze pamiętam). Też nie znoszę reklam, ale z tymi nie miałem problemu. Te, których treść mi nie odpowiadała, faktycznie przestały mnie nachodzić. Tak czy inaczej, uruchomię ten program ponownie i zerknę jak to teraz wygląda. Jeśli uznam, że to może mieć sens, rozważę jakiś artykuł w tej sprawie.
Teraz muszę odejść od komputera na dłużej.
Pozdrawiam. 🙂
Taki stary to ja znowu nie jestem raczej w sile wieku. 😉
Po miesiącu 10 zł chyba powinno być.
Generalnie ten automatyczny system jest w fazie testów jeszcze i rozwoju. Zobaczymy jak to będzie działać. Na osobistych blogach będąc aktywnymi userami, użytkownicy zazwyczaj dostają z głosów tak średnio równowartość 0.10 0.20 $ za słabe średnie posty i z 0.5 – 1 $ za takie co trafia do szerszej publiki. Generalnie wszystko zależy też od ceny rynkowej.
W przypadku linków z RSS dostajemy głownie linki z automatu zbudowanego przez naszego rodaka Mariusza który jest jednym z głównych inwestorów w sieć Blurt ale oczywiście pomniejsi głosujący też się pewnie zdarzą mimo że to link. Ja na pewno będę wspierał swoim głosem (jakieś 0.02 – 0.03 centów dla autora )
Jak cena wzrośnie to to co sie nazbiera oczywiście może podwoić albo potroić swoja wartość ale spaść też może.
Jakby nagle 1 000 userów z wm zaczęło korzystać to pewnie by wzrosła 😀
Co do brave
Ja korzystałem z Brave i się zawiodłem. Raz że jak już mi się nazbierało jakieś 15 usd i chciałem to wypłacić to się człowiek nagłowił tyle że łolaboga i mi sie nie udało bo przprawa przez te gemini czy inne to piekło:P…. a potem kiedyś przy jakieś aktualizacji czy przenosinach w ogóle jakichś powodów utraciłem do tego dostęp i nie umiałem go juz odzyskac.
Nie za bardzo przepadam generalnie za inicjatywami które nie mają tokenów gromadzonych od razu na portfelu z którego można bezpośrednio bez żadnych ceregieli wypłacać na giełdy i handlować w dowolnym momencie.
> Tymczasem, żeby nie czekać aż dojdę w publikowaniu do tego tematu, chciałbym zaproponować przyjrzenie się programowi “Nagrody Brave”. To program oferowany w przeglądarce Brave. Pozwala gromadzić ich własną kryptowalutę (BAT) i wymieniać ją na giełdzie kryptowalut, na prawdziwe pieniądze.
Póki co prywatność w przeglądaniu daje tylko Firefox, a konkretnie jego przeróbka pod nazwą Tor Browser. Brave nie ma nic wspólnego z anonimowością ani prywatnością. W końcu za coś dostajesz tą kryptowalutę. Skoro nie płacisz pieniędzmi to płacisz danymi osobowymi.
> i w zamian za oglądanie reklam, do jego portfela Brave
Otóż to, czyli zero prywatności.
> Są to jednak groszowe kwoty a skonsumowanie ich, wymaga zbyt wiele zachodu, żeby się opłacało, bo w tym celu, rejestracja jest już konieczna i to z dosyć oczywistych względów technicznych.
Tak jakby się nie dało postawić na mieście Bitcoinomatów (bez Dziurek™ pod monitorem), które za wpisane kody (czyli tokeny) płaciłyby prawdziwymi pieniędzmi. Kto chce dalej legalizować zbieranie danych osobych o posiadaczach tych tokenów? Przecież każdy wie, że to piramida finansowa, ale bezpieczniej byłoby bez oddawania imion, nazwisk, peseli itp.
> a bez rejestracji, nie mogłem ich nijak przechować.
Rejestracja to rak, dlatego jeżeli ktoś chce używać komunikatora E2EE to polecam Valkyria Besiada. Komunikator nie wymaga rejestracji ani logowania (żadnych telefonów i maili), a zapewnia bezpieczeństwo i prywatność poprzez szyfrowanie E2E. Trzeba tylko do kluczy dopiąć pendrive z zaszyfrowanym kluczem prywatnym.
@Szaman 04.07.2024 11:10
Ze wszystkich, którym podsuwałem ten program, jakkolwiek zareagowała tylko jedna osoba i dopiero dzisiaj – druga. W obu przypadkach, były te same skargi: trudność w ogarnięciu rejestracji. Mnie jednak nie wydawała się tak problematyczna. Więcej wątpliwości miałem w związku z doborem kooperantów Brave w tym dziele. Wiem jednak, że od tamtego czasu zaszły jakieś zmiany.
Sam, problemu z wypłacaniem nie miałem żadnych, bo od samego początku byłem nastawiony na datki i zupełnie mnie nie interesowało zarobienie czegokolwiek w ten sposób. Nie pamiętam jak długo ciułałem te tokeny. Pewnie kilka miesięcy, ale też nazbierałem ich ponad $30. Po niefortunnych datkach, zostało 20. Prawda, naklikałem się jak osioł, bo ustawiłem reklamy na maksa i klikałem każdą jedną. 😀 Takiej pilności raczej nie można się spodziewać po tysiącu użytkowników. Ale gdybyśmy już tylko my dwaj, wpłacili Adminowi nasze tokeny, to już by było z półtorej stówki.
Niechby ten tysiąc użytkowników WM zebrał tylko po jednym dolarze na miesiąc, to by się już uzbierała całkiem sensowna sumka. To bardzo optymistyczny wariant, ale nawet $500 nie brzmi źle. Wiele zależy od tego, jak sobie teraz cenią te kliki i po ile jest BAT. Zobaczę, ile wyklikam tym razem. Zaraz go odpalę i zostawię na domyślnych ustawieniach. Pewnie będę musiał przerwać eksperyment, bo nie jestem zadowolony z mojego Debiana. Trzeba wrócić do poczciwego EndeavourOS lub nawet Arch i rozpocząć zabawę od początku.
A, przypomniałem sobie, że wspomniałem o tym znajomej i pokazałem jak to uruchomić. Kompletnie zapomniała o całej sprawie i po jakimś czasie, prosiła mnie o pomoc w związku z pecetem, to i zajrzałem do portfela (jawnie). Miała na jakieś trzy dolary i nie miała zielonego pojęcia o żadnych reklamach. 😀 Ale trwało to chyba z pół roku, albo i rok. Idę o zakład, że gdybym ją poprosił o przelanie na WM, zrobiłaby to natychmiast i bez mrugnięcia okiem, choć tu nie zagląda, jeśli sam jej czegoś nie podeślę. Myślę, że w tym programie, może być jakiś potencjał.
@RisaA 04.07.2024 16:40
Prawie wszystko się zgadza, ale nie uprzedzajmy faktów. W tej chwili, chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że prywatność i anonimowość nie są tożsame. W artykule zwracam też uwagę, że kto chce finansowania, o anonimowości może zapomnieć, choć teoretycznie, można próbować i tego.
@Zapluty Karzeł Reakcji
A no jak chcesz komuś wysłać to jest ok ale jak chcesz wysłać na własny portfel to się robią schody. A w Gemini KYC cie nie ominie.
Z drugiej strony weź takiego Blurta. Gdyby tylko sami czytelnicy wolnych mediów od których jak sprawdzisz tutaj np: https://www.similarweb.com/website/wolnemedia.net/
…jest 657 tysięcy wejść na miesiąc.
Przesiedli by się na ten blochain z FB, X, olxa allegro itd i używali go tak samo, czyli wrzucali różne posty, ogłaszali się wymieniali zlecenia… i za to co im się nazbiera w BP, głosowali min na posty z WM to nie potrzebna by była zbiórka a zarówno Maurycy jak i inni redaktorzy mieli by lepszą premię niż redaktorzy gazety wyborczej.
Nie wspominając o dodatkowych dotacjach które są tam szybkie i proste.
> W tej chwili, chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że prywatność i anonimowość nie są tożsame.
Owszem, że to nie jest to samo. Piszę stricte o prywatności a nie o anonimowości. W programach, w których oceniają czy reklama Cię interesuje, tak, że potem już się nie wyświetla lub potrzeba ich klikania by zdobyć te tokeny to jest brak prywatności (nie anonimowości). Jesteś obiektem profilowania – to przeciwieństwo prywatności.
Nie da się więc mówić o Brave, że to przeglądarka dająca prywatność. Tor Browsera należy używać też głównie z przyczyn ochrony prywatności. On nie zapewnia anonimowości a jedynie zmienione IP. Bez pozbycia się nawyków i bez myślenia co się wpisuje i klika – nie osiągnie się anonimowości nawet w tej sieci. Poza tym ciężko mówić o anonimowości gdy na stole obok komputera z Tor Browserem leży szpieguś smartfon. Niestety ale tak wygląda stół 95% użytkowników Tor Browsera. Do tego w 99% na Windowsie. <facepalm>
@RisaA 04.07.2024 17:46
Dobra, artykuł poszedł do Admina (chyba). Teraz mogę trochę pogawędzić.
W zasadzie, trudno mi się tu z czymś nie zgodzić, ale stawianie sprawy na ostrzu noża, to wylewanie dziecka z kąpielą. Trzeba podjąć decyzję: chcę w czymś pomóc, czy tylko pozostać w ukryciu. Jeśli to pierwsze, to trzeba być gotowym na pewne ustępstwa. Ostatecznie też nie jest tak źle a syndrom oblężonej twierdzy też niczemu dobremu nie służy. Jeśli zależy mi tylko na ukryciu się, to rzecz jest prosta: TOR z mostkiem i maksymalnym poziomem bezpieczeństwa + I2P. Żadnej rejestracji, żadnego logowania, żadnego wideo, żadnych obrazków, żadnych skryptów. Jeszcze wyższy poziom anonimowości można osiągnąć wyłączając wtyczkę od Internetu a doskonały – wtyczkę zasilania. 🙂
@Szaman 04.07.2024 17:12
Odpaliłem te nagrody. Pojawiły się dwie reklamy, w tym jedna, całkiem interesująca – o prywatności w sieci. Teraz pojawiają się jako powiadomienia na tacce systemowej, ale jeszcze nie wszystko jest dla mnie jasne i na razie nie wiem, czy już coś zarabiam.
Teraz obejrzę sobie tego Blurta. Skoro przeliczasz to na odsłony, domyślam się, że każda odsłona ma znaczenie a nie „unikalna wizyta”, choć trochę wątpię w taki stan rzeczy. Pół miliona odsłon WM, to pewnie skutek wielokrotnych wejść tych samych użytkowników. W ciągu miesiąca, sam pewnie natrzaskam ich kilkaset a nie jestem szczególnie aktywny.
> Trzeba podjąć decyzję: chcę w czymś pomóc, czy tylko pozostać w ukryciu.
> Ostatecznie też nie jest tak źle a syndrom oblężonej twierdzy też niczemu dobremu nie służy.
Jestem odwrotnego zdania. Już Google pomagano. A teraz stały się ich teleekrany urządzeniami szpiegowskimi z dziurką w górnej części monitora, która karmi ich AI. Bez pytania nas o zgodę. Co z tego, że właściciel wyraża zgodę, skoro ja będąc w pobliżu jej nie wyraziłam i nie chcę wyrażać? Dlaczego Google teraz po tym jak ludzie mu pomagali – dąży do eliminacji ludzi, zastąpienia ich AI i wykorzystuje ich wizerunki i biomtryczny głos do szkolenia oprogramowania, które będzie wykorzystane do CBDC?
Koniec pomocy. Eldorado się skończyło. Nie akceptuję żadnych programów, które zbierają okruszki mojej tożsamości. Brave do nich należy toteż do widzenia.
> Jeśli zależy mi tylko na ukryciu się, to rzecz jest prosta: TOR z mostkiem i maksymalnym poziomem bezpieczeństwa + I2P.
To jest za mało do osiągniecia anonimowości.
> Żadnej rejestracji, żadnego logowania,
Z tym się zgodzę.
> żadnego wideo, żadnych obrazków, żadnych skryptów.
Ale to już jest nieprawda. Gdy obejrzysz 2 filmy przez Tora, nikt nie stwierdzi kim jesteś. Gdy obejrzysz ich 100, to może stwierdzić po twoich upodobaniach. Co do skryptów podobnie. Nie spowodują deanonimizacji, gdy nie ma dziur. Co zaś do skryptów na TB, bardziej na twoją anonimowośc (a raczej utratę) wpłynie kolekcja stron jakie załadujesz, niezależnie czy zrobisz to ze skryptami czy bez. Po 10 wczytanych stronach już wiadomo kim jesteś, szczególnie gdy są to specyficzne strony lub takie, które często wczytujesz.
> Jeszcze wyższy poziom anonimowości można osiągnąć wyłączając wtyczkę od Internetu a doskonały – wtyczkę zasilania. 🙂
Szczególnie gdy masz na stole szpiegusia, który słucha Cię codziennie «bo tak jest lepiej» – jak się wyraził dla jednej z gazet zapytany dlaczego podsłuchuje. Podobnie czyni Apple – słuchali bo był rzekomy błąd w oprogramowaniu i wywiady medyczne nagrane przez Apple stały się publiczne.
Mogę więc pomagać – ale tylko takim inicjatywom, które nie szukają ani jednego «okruszka tożsamości».
@Zapluty Karzeł Reakcji
A no tak na tej appce da sie tylko odsłony w wersji darmowej sprawdzić o ale u można:
semrush.com
Tam mi pokazuje około 77k unikalnych wizyt z całego świata. czyli 77k wchodzi średnio 8 razy na miesiąc. to by sie zgadzało.
W blurcie nie liczą się odsłony tylko ile osób da upvote i jaką mają silę konta czyli jakie mają udziały w sieci. Za wszysko co napiszesz i opublikujesz możesz dostać upy od innych z pewną wartością i to co dostajesz dzieli sie w stosunku 25/75 pomiędzy bezpośredni gotowy do wypłacenia w każdej chwili token i token udziałów który też możesz wypłacić ale trwa to 4 tygodnie w transzach. Możesz też np zainwestować i kupić sobie udziały.
@RisaA 04.07.2024 18:21
Nie dam rady i chyba nie ma sensu pisać tego, co zamierzam zrobić w całej serii artykułów, ale dzięki, że wyliczyłeś swoje wątpliwości. Wprawdzie nastawiony jestem na użytkownika zupełnie nieobeznanego z tematyką (bo tacy właśnie potrzebują pomocy w pierwszej kolejności), ale też dobrze jest poznać sposób jaki rzecz widzą bardziej zaawansowani.
> Mogę więc pomagać – ale tylko takim inicjatywom, które nie szukają ani jednego «okruszka tożsamości».
Obawiam się, że takie nie istniały, nie istnieją i istnieć nie będą. Nawet przy założeniu, że tak anonimowe rozwiązania, będą oddawane do użytku, całkowicie bezinteresownie a programiści, będą spędzać bezsenne noce za friko.
@Szaman 04.07.2024 18:31
O, dzięki. 🙂 To mi trochę ułatwi skumanie. 77k to też całkiem dużo. Nie spodziewałem się aż tyle. Trzeba jednak i tę liczbę nieco obciąć. Spora część z tego to boty, trolle i tacy jak ja – którzy kasują ciasteczka po każdym zamknięciu przeglądarki. Kto wie, czy nie trzeba tego wziąć przez połowę. Wciąż jednak wydaje się, że jest o co powalczyć.
@RisaA
„Skoro nie płacisz pieniędzmi to płacisz danymi osobowymi.”
Szacunek za zrozumienie otaczającej rzeczywistości.
Nawet jeśli cała reszta sprawy to pieprz. E nie. Weźmy mój prosty przypadek. Mam pieniądze, mam ochotę wspierać Wolne Media, jak mam to BEZPOŚREDNIO zrobić zachowując swoją anonimowość? Nijak. Bo zwyczajnie nie mam ochoty pchać się na afisz, ani tym bardziej, żeby każdy Żyd wiedział, iż akurat ja wspieram Wolne Media. I tu jest klu problemu. Bo takich ludzi jak ja jest więcej. Już pomijam ludzi nie anglo-LGBT-języcznych, wychowanych na przymusowym ruskim – to w kwestii rejestracji na Blurcie.
Na pocieszenie, u Ruskich nic nie da się zrobić nie podając swego numeru telefonu, czyli nie ujawniając się przed żydowskimi służbami. Jandeksy i inne fał-ka – wszystko mutacje inwigilacyjnych fejsbuków itp. Blurt – kolejne, na początek dobrze (niczym św. Wikipedia) podane narzędzie do wyłapywania dysydentów i innych przeciwników przymusowych szczepień oraz zmian klimatycznych.
Z drugiej strony jak sobie przypomnę, ile kasy dostali ode mnie różni jutubowi wolnościowcy, którzy koniec końców każdorazowo okazywali się zwykłymi agentami podstawianymi p[rzez żydowskie służby w celu kanalizowania i identyfikowania pląsowych (https://sjp.pwn.pl/doroszewski/plas;5472604.html) Polaków, to ja pier tę. Dolę. No ale człowiek się uczy.
Wnioski: potrzebna jest polska, pod polskim nadzorem wolnych, zaufanych ludzi platforma komunikacji – wymiany, czegokolwiek, tudzież wszystkiego, ODSEPAROWANA od reżimu, jego produktów i usług, częstokroć zawoalowanych.
Od razu mówię, że przez chwilę brylujący w sieci „Polfejs” z góry był skazany na porażkę, o czym wiedzieli wszyscy rozgarnięci prócz autora inicjatywy. Niemniej szacunek dla autora, próbował coś zrobić naszego.
Jedenastego lipca spotykamy się (Polacy) w Warszawie – póki co to jest ważniejsze.
@Dobroca akurat z sieci blurt możesz korzystać zupełnie anonimowo. Wymagany jest jedynie e mail który możesz założyć chociażby na szyfrowanych serwisach typu protonmail a następnie jak zapiszesz sobie klucze do blurt usunąć e mail. Potem to już od ciebie będzie zależało czy będziesz np korzystał z sieci VPN żeby się logować czy nie. Z pomocą klucza memo możesz też przesyłać szyfrowane wiadomości kluczem do którego nikt po za tobą nie ma dostępu. Coiny możesz wpłacać i wypłacać przez jedną z nielicznych giełd probit która do pewnych sum nie wymaga weryfikacji KYC. możesz z resztą w ogóle nic nie wypłacac tylko publikować co jakiś czas cokolwiek i jako 100% beneficjenta nagród z publikacji ustawić @wolne-media w ten sposób je dotując.
Jak chcesz wspierać wolne media zupełnie anonimowo to właśnie masz sposób.
> Obawiam się, że takie nie istniały, nie istnieją i istnieć nie będą. Nawet przy założeniu, że tak anonimowe rozwiązania, będą oddawane do użytku, całkowicie bezinteresownie a programiści, będą spędzać bezsenne noce za friko.
Tak jak napisałam – inicjatywą wartą wsparcia jest komunikator który wyżej wskazałam. Nie chcą żadnych danych, a program jest za friko. Nie chcą żadnych danych. Podobnie z resztą działają Wolne Media. Zauważasz to? Nie ma reklam, nie ma zbierania okruszków tożsamości, a wiadomości czytasz codziennie za friko. Podobnie utrzymuje się Besiada – z darowizn.
> całkowicie bezinteresownie a programiści, będą spędzać bezsenne noce za friko
Raczej żaden programista nie będzie działał za friko, bo każdy musi jeść, a polowanie na koviDove raczej nie wchodzi w grę (też pożera potrzebny czas). Tak więc to ile ludzie dostaną darmowych narzędzi zastępujących gugla czy metę zależy tylko od tego ile skłonni będą przekazać pieniędzy na rozwój tego oprogramowania i utrzymanie aktywnych serwerów, z których korzysta.
> Mam pieniądze, mam ochotę wspierać Wolne Media, jak mam to BEZPOŚREDNIO zrobić zachowując swoją anonimowość? Nijak.
Otóż dajesz pieniądze, które chcesz przekazać znajomemu i mówisz «Kaziu, proszę zapłać za mnie na Poczcie Polskiej na Wolne Media, tu masz konto». Kaziu wypełnia bloczek pocztowy (luyb dajesz mu gotowy wydrukowany, wypełniony masszynowo). Płaci podając swoje dane lub dane kompletnie od czapy i masz załatwione to anonimowo. Mogłaś to tak zrobić bo gotówka daje wolność i umożliwia płatności anonimowe i istnieje jeszcze Poczta Polska, która anonimową płatność przyjmuje.
Jeżeli chcesz zachować trochę mniej prywatności płacąc na Wolne Media (lub gdzie indziej) – możesz też wypełnić bloczek na męskie dane – każdy wtedy myśli, że płacisz za kogoś innego. To jest tylko kwestia jak dużo prywatności i anonimowości tutaj potrzebujesz. Czy chcesz pozostać anonimowa przed Pocztą, czy tylko przed obdarowanym.
> Wnioski: potrzebna jest polska, pod polskim nadzorem wolnych, zaufanych ludzi platforma komunikacji – wymiany, czegokolwiek, tudzież wszystkiego, ODSEPAROWANA od reżimu, jego produktów i usług, częstokroć zawoalowanych.
Właśnie taka jest Valkyria Besiada. Program jest po polsku i póki co jedynie po polsku. Nie ma więc opcji by powstał gdzie indziej.
Co zaś do Blurta / Biurta nie mam zdania, bo nie znam tego serwisu. Na pewno nie będę skreślała serwisu tylko za to że jest np. ruski.
@RisaA 04.07.2024 19:52
Jakoś mi umknęło o tym komunikatorze. Zerknę na niego, bo nie słyszałem. W artykule polecam Session’a. Również nie potrzebuje telefonu ani e-maila. Tworzysz identyfikator i to wszystko. Działa w sieci „cebulowej”. Szyfrowanie rozumie się chyba samo przez się.
> Raczej żaden programista nie będzie działał za friko, bo każdy musi jeść, a polowanie na koviDove raczej nie wchodzi w grę (też pożera potrzebny czas).
A jednak całkiem sporo dają zupełnie za friko. Wprawdzie jestem tylko amatorem, ale sam też pisuję to i owo, ale – nie oszukujmy się – praktycznie wszystko co chciałbym napisać, okazało się już napisane, za friko, z otwartymi źródłami. Stąd mogę powiedzieć, że nieprawdą jest, jakoby za wszystko darmowe, płaciło się danymi osobowymi.
@Szaman 04.07.2024 19:31
> …możesz założyć chociażby na szyfrowanych serwisach typu protonmail a następnie jak zapiszesz sobie klucze do blurt usunąć e mail.
W artykule piszę nawet o możliwości założenia jeszcze bardziej anonimowego konta na Protonie, ale Proton nie jest jedynym miejscem, w którym można to zrobić w podobny sposób.
@RisaA blurt jest niczyj. To jest oprogramowanie opensource hostowane obecnie na około 100 serwerach prywatnych z całego świata. ( może ich być nieskończona ilość)
Z czego to kto rozwija i „zarządza” siecią w tym sensie że może podjąć decyzję o zmianach, zależy od tego na kogo zagłosuje na tyle udziałowców aby znalazł się w pierwszej 30 stce topowych witnessów. Każdy też w każdej chwili może taki głos cofnąć. Jeśli ktoś zacznie np nawoływać do cenzury to społeczność może zrzucić go z pierwszej 30 stki osób decyzyjnych w ciągu jednego dnia. do przepchnięcia zmian potrzeba zgody 17 z 20 topowych witnesów i 1 z po za
Można też w każdej chwili uruchomić swój serwer wciągu kilku godzin. Jeśli z kolei np „władze zostaną skorumpowane w jakiś sposób i będą chciały rozwijać sieć w złą stronę, ci co się nie zgadzają mogą dokonać tzw Forka i rozdzielić łańcuch bloków tak że stanie się on nowym niezależnym łańcuchem. Na blockchain może wskazywąc nieskńczona liczna tzw Fronetendów czyli aplikacji stron internetowych z nieskończona liczbą domen. Gdyby np abw zablokowało którąkolwiek z nich w ciągu godziny może powstać następna i mieć dostęp do wszystkich danych. to samo się tyczy blokowania serwerów. 1 można zablokować ale np 1000 nie ;] Z reszta nawet gdyby ktoś 1000 zablokował to pare godzin później można otworzyć parę następnych. Wielu witnessów ma z resztą serwery backupowe na które node automatycznie przełącza się jakby pierwotny nie zadziałał.
Co do Chatu. to mamy obecnie wersję beta w pełni szyfrowanego chatu chociaż jest wyłączona z powodu prac technicznych. Chociaż to o czym mówisz brzmi niezwykle ciekawie i na pewno się temu przyjrzę 🙂
Jak szukacie darmowej poczty, w której nie trzeba podawać danych osobowych (tzn. nie ma weryfikacji, nie trzeba podawać telefonu, można zmyślić imię i nazwisko), ani posiadać już emaila gdzieś indziej (do weryfikacji pod pretekstem odzyskiwania hasła), oraz można wybrać sobie jedną z kilkuset domen (mail.com, asia.com, usa.com i mnóstwo innych), to chciałbym wam zwrócić uwagę na serwis mail.com. Trzeba co prawda podać telefon, do odzyskiwania hasła, ale można go zmyślić, bo go nie weryfikują.
Jedyna wada mail.com jest taka, że jak przychodzi mailem jakiś link, to trzeba go zaznaczyć, skopiować i wkleić w polu adresowym nowej karty, bo jak się kliknie w link to jakiś błąd wyskakuje (chyba blokują je dla cyberbezpieczeństwa). Nie da się też w wersji darmowej skonfigurować programów pocztowych POP3/IMAP (opcja dla wersji płatnej). Jakieś miejsce dla chcących zachować anonimowość jest, i na dodatek nie przychodzą żadne maile reklamowe (spam), jak np. w o2.pl.
@Admin WM, dzięki za info. Przyjrzę się temu projektowi.
Jak na razie widzę, że automat mający tworzyć w „Blurcie” wpisy z kanału RSS, chyba niezbyt dobrze sobie radzi, skoro po dwóch dniach są 3 wpisy na kilkadziesiąt opublikowanych.
@Admin WM On na pewno wszystkich nie da rady od razu przetworzyć bo dzieli też feed na inne linki, po za tym na Blurt jest coś takiego jak Voting power. Przykładowo jak np automat oddałby 10 głosów z pełną siłą konta to siła kolejnych na dany dzień zmalała by o 20%. Oczywiście on dzieli siłę głosu pomiędzy wiele wpisów i używa wartości procentowych czyli np 10% albo 1% co daje mu powiedzmy 100 głosów albo 1000 głosów dziennie. Ta siła na bieżąco się regeneruje więc po obliczeniu tego dobrze można zawsze oddawać głosy z prawie pełną mocą.
Niemniej wszystkich na pewno nie będzie wrzucać to odniosło by efekt odwrotny do zamierzonego. W sensie że zalalibyśmy feed linkami niektórzy mogli by się zacząć wkurzać i bojkotować takie rozwiązanie. Z resztą np spanowanie linkami w zadużej ilości dla np SEO zarówno WM jak i BLURT też odniosło by odwrotny efekt do zamierzonego bo był by to zły linkbuilding.
A tak losowo będą się pojawiać nowe linki na które po za automatem mogą oddać też głos inni ludzie. I niektóre osoby pewnie się zaciekawią i klikną. Jak będzie ich 2 -3 każdego dnia to będzie to przyciągać a nie odpychać. Wysokość nagrody nie jest odgórnie ustalona i zależy od tego jak posta oceniają inni. Zobaczymy jak się to rozwiązanie będzie sprawdzać i może podwyższymy siłę głosu dla bota.
Zauważ po za tym że bot dodatkowo robi wsparcie automatyczne w postaci komentarzy na które głosuje sam i również jako beneficjenta ustawia konto @wolne-media. To jest taki dodatkowy support dla wartości danego linka.
@Szaman
Widzę już prawidłowość. „Blurt” nie wybiera według jakichś algorytmów, tylko wrzuca ostatni wpis dodany danego dnia (wg czasu publikacji).
@Admin WM możliwe. To jest aplikacja stworzona na blurt która nie jest jako tako częścią samego blockchainu. Na blockchainie można zbudować setki aplikacji niezależnych które korespondują z systemem wykonując różne skrypty wg upodobań programistów. Potrzebne są jedynie umiejętności programistyczne.
Pewnie działa to tak że apka próbuje wrzucić wszystkie linki od dołu których jeszcze nie było ale jako że została zaprojektowana do mniejszej ilości na raz, to wrzuca zawsze ten od dołu.
Gdybyś któregoś dnia na wycieczkę pojechał i nie pojawiły by się żadne publikacje to to będzie wrzucać kolejne 😀 No ale to wersja demo więc pewnie mariusz to poprawi. Na razie dużym postepem jest że jest coś takiego. dotychczas byłą tylko apka crossposter pozwalająca przerzucać posty z YT ale z treścią.
@Admin WM
Skrypt automatycznie sprawdza ostatni post na RSS co 8 godzin. Jeżeli znajdzie nowy link to go publikuje, jeżeli nie znajdzie nic nowego to publikuje komentarz pod ostatnim postem w społeczności. Dochody z takiego komentarza są również przeznaczone dla właściciela RSS.
Po siedmiu dniach od publikacji twojego pierwszego linku, na twoje konto zaczną spływać nagrody. To mozna obserwować na explorerze blockchainu. https://blocks.blurtwallet.com/#/@wolne-media i na portfelu https://blurtwallet.com/@wolne-media/transfers (co jakiś czas powinieneś się tam zalogować i zrobić „CLAIM” nagród)
Gdyby zdarzyło się tak że któryś z czytelników wolnemedia założył konto na Blurt i opublikował post w twojej społeczności to skrypt zostawi komentarz również pod tym postem. W takim przypadku nagrody za post trafią na konto autora a nagrody z komentarza na twoje konto