Liczba wyświetleń: 933
Małżeństwo z Lublina zmontowało i przyniosło na sobotni Marsz Równości ładunki wybuchowe. Dzięki błyskawicznej reakcji policji, udało się uniknąć tragedii i nikomu nic się nie stało.
Jak podaje „Dziennik Wschodni”, według ustaleń prokuratury przy małżeństwie znaleziono kilka pojemników z gazem, do których przytwierdzono petardy. Ich eksplozja mogła spowodować ofiary śmiertelne – twierdzą biegli. Dzięki szybkiej reakcji policji nikomu nic się nie stało.
– Według biegłego przedmioty zabezpieczone przy zatrzymanych były groźne dla życia – powiedział szef Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe Bartosz Frąk w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim”.
Policja zatrzymała parę jeszcze przed rozpoczęciem zgromadzenia. Dzisiaj oboje usłyszeli zarzuty z art. 171 Kodeksu karnego dotyczące nielegalnego wytwarzania i posiadania urządzeń wybuchowych, które mogą sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób. Zarówno kobieta jak i mężczyzna złożyli wyjaśnienia i zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Grozi im do 8 lat więzienia.
W ubiegłą sobotę ulicami Lublina przeszedł Marsz Równości. Przemarsz próbowała zablokować grupa kontrmanifestantów. Na miejscu interweniowała policja. Użyto miotaczy gazu i armatki wodnej. Zatrzymano łącznie 38 osób. 24 osoby doprowadzono do prokuratury z zarzutami dotyczącymi, m.in. czynnego udziału w zbiegowisku publicznym, publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa, czy też naruszenia nietykalności funkcjonariusza.
Źródło: pl.SputnikNews.com
„pojemników z gazem, do których przytwierdzono petardy” – Coś takiego nie jest bombą, bo gaz w butli nie jest materiałem wybuchowym. Szansa aby to kogoś zabiło jest bardzo mała. Art. 171 stanowi:
„… która może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach” – aby to mogło zrobić szkody w wielkich rozmiarach, to musieli by użyć cysterny a nie butli.
Jak widać z powodu braku zamachów w Polsce robią z igły widły i na siłę szukają sensacji
Raczej z gazem łzawiącym a nie sarinem. Nie użyli bo policja ich wyręczyła 😉 Cały ten marsz równości świetnie skomentował mój syn, który kompletnie nie ma nic wspólnego z żadną ze stron tego pseudokonfliktu: „Tęczowi zrobią procesję w samym centrum miasta przyciagajac uwagę, przyjadą łysi, zrobią zamieszanie, kogoś poturbują, poszarpią. Geje i lesbijki dostaną wodę na młyn i będą mogli dalej udawać prześladowanych przez wszystkich. I tak to się kręci.” A ja w następnym roku zapraszam wszystkich chętnych na marsz preferujących trójkaty, czworokąty, koła i inne figury geometryczne ;-). W związku ze spodziewaną dużą ilością uczestników trasa przewidywana to obwodnica Lublina.
@MvS
Podaj konkretnie date, to wpadam 🙂