Liczba wyświetleń: 1888
Polscy przedsiębiorcy mieli otrzymać zachętę do prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce w postaci korzystnych przepisów wchodzących od stycznia 2019 roku, takich chociażby jak „mały ZUS”, jednak – jak się okazuje – zostały one tak skonstruowane, że niewielu będzie mogło z nich skorzystać…
Mimo Brexitu coraz więcej polskich przedsiębiorców zakłada Spółki LTD w Wielkiej Brytanii, gdyż nie mają już żadnych wątpliwości, że polski rząd nie idzie na rękę przedsiębiorcom. Mimo deklaracji polityków i wprowadzania nowych przepisów, które mają w założeniu usprawnić funkcjonowanie biznesów nad Wisłą, pojawił się kolejny dowód na to, że polski rząd wobec przedsiębiorców nie ma wcale dobrych intencji.
Od 1 stycznia 2019 weszła w życie ustawa o tzw. „małym ZUS-ie” skierowana dla małych firm o niewielkich dochodach. Dzięki niej mogą one płacić ulgowe składki na ubezpieczenie społeczne (emerytalne, rentowe, wypadkowe, chorobowe), jeśli ich przychody za ubiegły rok działalności gospodarczej nie przekroczyły trzydziestokrotności minimalnego wynagrodzenia (63 tys. zł).
Okazuje się jednak, że – zgodnie z ustawą – niezbędne dokumenty gwarantujące niższy ZUS przedsiębiorcy muszą złożyć najpóźniej do 8 stycznia. Nie trzeba tłumaczyć, że – biorąc pod uwagę termin wejścia w życie przepisu – dla wielu właścicieli firm zebranie oraz złożenie odpowiednich dokumentów w odpowiednim czasie jest po prostu niewykonalne.
Jak możemy przeczytać w Ast. 36. Ust. 13 o systemie ubezpieczeń społecznych: „O wszelkich zmianach w stosunku do danych wykazanych w zgłoszeniach, o których mowa w ust. 10–12, płatnik składek zawiadamia Zakład w terminie 7 dni od zaistnienia zmian, stwierdzenia nieprawidłowości we własnym zakresie lub otrzymania zawiadomienia o stwierdzeniu nieprawidłowości przez Zakład”.
Sytuacja staje się w ten sposób dla wielu przedsiębiorców patowa, a ci, którzy nie zdążą zgłosić się do ZUS z odpowiednią dokumentacją, będą uprawnieni do „małego ZUS-u” dopiero w przyszłym roku. Zamieszanie wynika z obowiązujących przepisów oraz rozwiązań systemu informatycznego, a przede wszystkim braku przewidywalności ze strony rządzących.
Jeśli jednak faktycznie polski rząd chce wprowadzić udogodnienia dla przedsiębiorców, tak jak deklaruje, powinien pozytywnie rozpatrzyć wniosek, który już wpłynął do gabinetu premiera z prośbą o wydłużenie terminu składania dokumentacji ws. „małego ZUS” do końca stycznia.
„Niestety polscy przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się wrócić z Wielkiej Brytanii do ojczyzny, zostali zniechęceni biurokracją w Polsce oraz utrudnieniami, jakie nakłada na nich polski rząd i coraz częściej decydują się na założenie Spółki LTD na Wyspach” – mówi Agnieszka Moryc z firmy Admiral Tax. „Mogę to powiedzieć już na podstawie własnego doświadczenia… Z naszą firmą kontaktuje się wielu polskich przedsiębiorców, którzy po powrocie do Polski nie mogą odnaleźć się w absurdach biurokracji i kosztów. Zauważyliśmy w ostatnich tygodniach – mimo Brexitu – duży wzrost zainteresowania Polaków założeniem własnej działalności w Wielkiej Brytanii, co skłania do wniosku, że więcej niechęci mają oni do polskiej biurokracji oraz warunków stworzonych w Polsce właścicielom firm niż do samego Brexitu” – dodaje Moryc.
Źródło: PolishExpress.co.uk
W mieście 15 tys. w centrum, na mojej ulicy połowa lokali handlowo-usługowych świeci pustkami. Miasto okrążone jest marketami,praktycznie wykończyli już lokalny handel, teraz walczą między sobą (jeden padł). Tak to od 30 lat, dla drobnej działalności gospodarczej, władza pomagała i pomaga.