Liczba wyświetleń: 1547
9 marca na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej ministrów ochrony środowiska 27 krajów członkowskich polski minister Marcin Korolec zawetował duńską propozycję redukcji CO2 aż o 80% w roku 2050.
Duńczycy przewodzący w tym półroczu Unii, chcieli aby przyjęła ona tzw. kroki milowe w redukcji CO2. I tak ta redukcja dla całej UE w 2030 roku miała sięgnąć 40%, w 2040 roku 60% i w 2050 roku wspomniane 80% w stosunku do roku 1990 roku.
W tej sprawie od wielu tygodni Polska zapowiadała weto i zmaterializowało się ono wczoraj, bo Donald Tusk wystraszył się już skutków tzw. paktu klimatycznego – energetycznego, który bez głębszego zastanowienia podpisał w grudniu 2008 roku.
Właśnie w ramach tego paktu, Tusk zgodził się na redukcję przez nasz kraj emisji CO2 o 20% do roku 2020.
Teraz im bardziej uszczegóławiane są warunki, w których przyjdzie funkcjonować naszej gospodarce po roku 2012, tym dobitniej widać ile nas wszystkich będzie ten pakiet dodatkowo kosztował i trzeba o tym pisać, aby uzmysłowić Polakom zbliżającą się katastrofę.
Premier Tusk chyba sądził, że te konsekwencje przyjdą dopiero w roku 2020, a więc kiedy on już nie będzie nie tylko rządził ale nawet nie będzie go już w polityce, więc łatwiej było mu zaakceptować, te niekorzystne dla Polski decyzje.
Teraz im bliżej do początku stycznia 2013 roku kiedy to zaczną obowiązywać nowe rozwiązania, tym więcej nerwowych reakcji koncernów energetycznych, a także firm, w których koszty energii elektrycznej stanowią znaczącą pozycję, a także coraz więcej raportów niezależnych instytucji, które szczegółowo opisują skutki pakietu klimatycznego dla polskiej gospodarki.
Przykładowo największa firma energetyczna czyli PGE będzie musiała wydać na redukcję CO2 w roku 2013 przynajmniej 1,8 mld zł choć do tej pory spodziewała się, że będzie to tylko 0,8 mld zł, a więc będzie to 1 mld zł więcej. Dla Tauronu wydatki na ten cel wzrosną z 0,2 mld zł do 0,7 mld zł, a dla Enei te dodatkowe wydatki wyniosą 0,2 mld zł.
Te szacunki dodatkowych wydatków zostały przeprowadzone przy założeniu, że ceny pozwoleń na emisję CO2 nie wzrosną zbyt drastycznie już w roku 2013. Obecnie wynoszą one ok.16 euro za tonę, a docelowo ich cena ma wynosić przynajmniej 30-40 euro za tonę.
W związku z tym koncerny energetyczne przymierzają się do wzrostu cen energii elektrycznej o około 1/3 już w pierwszym roku obowiązywania nowych rozwiązań. Podwyżka cen w takiej wysokości, doprowadzi do tego, że część zakładów o wysokim udziale kosztów energii w kosztach ogólnych nie będzie w stanie konkurować na europejskim rynku.
Najbardziej zagrożone są przemysł produkcji materiałów budowlanych, w którym koszty energii stanowią ponad 25% całości kosztów wytwarzania, przemysł wapienniczy 24%, przemysł cementowy 22%, szklarski 16%, górnictwo rud metali 15% czy papierniczy 12% .
Zagrożone zakłady zatrudniają aż 9% wszystkich pracujących w polskim przemyśle. Ich likwidacja (albo tylko ograniczenie produkcji) oznaczało by ubytek PKB w wysokości co najmniej 2 % PKB i wzrost bezrobocia przynajmniej o 2%. Wszystko to tylko w pierwszych 3 latach obowiązywania pakietu tj w okresie 2013-2015.
Zresztą już teraz największe przedsiębiorstwa w tych branżach przestały inwestować i oczekują na ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie emisji CO2. Jeżeli nic w tej sprawie się nie zmieni to należy oczekiwać exodusu firm z tych branż choćby do krajów za naszą wschodnią granicą.
Weto ministra Korolca jest więc posunięciem mającym już tylko na celu ratowanie twarzy Donalda Tuska, bo negatywnych skutków pakietu klimatyczno-energetycznego podpisanego przez Tuska w grudniu 2008 roku dla polskiej gospodarki, nie da się już cofnąć.
Dobrze więc, że rządzący chociaż trochę oprzytomnieli i nie zgodzili się na przyjęcie rozwiązań, które ponad wszelką wątpliwość oznaczały by założenie polskiej gospodarce przysłowiowego sznura na szyję.
Autor: Zbigniew Kuźmiuk
Źródło: Niezależna.pl
Panie Zbyszku – nie byłbym takim optymistą.
z tym, że mądry.
Czuję się Polakiem i mam obywatelstwo polskie.
Jestem za redukcją CO2 (oprócz tego wydychanego przez ludzi) o conajmniej 80% do końca marca 2012 roku.
bronisław komorowski nie jest moim prezydentem a tak zwany rząd rp ogólnie jest grupą oszustów, złodziei i kłamców zazwyczaj nie prezentujących moich poglądów.
Dotychczasowe działania tak zwanego rządu RP i tak zwanego prezydenta RP są ogólnie decyzyjnymi zbrodniami przeciwko Narodowi Polskiemu. Przeznaczenie publicznych środków na rozbudowę infrastruktury sportowej (np. stadiony) i infrastruktury motoryzacyjnej i paliwowej to sprzeniewierzenie środków publicznych na cele o bardzo małym znaczeniu priorytetowym. To działania na szkodę interesu społecznego (interesu oddychania powietrzem pozbawionym nadmiaru CO2). Środki publiczne priorytetowo powinne być przeznaczane na ratowanie zdrowia i życia obywateli i na stworzenie KAŻDEMU realnie zdrowych warunków życia.
marcin korolec to sprzedajny hipokryta ministerstwa ZNISZCZENIA środowiska ?
czy ten wysłannik platformy nieobywatelskiej jest za tym aby Naród Polski oddychał CO2-smogiem ?
Poniżej widok jaki często w zimę można zobaczyć z wyższych partii i szczytów gór.
Smog pod Tatrami.
http://bi.gazeta.pl/im/9/11141/z11141389Z,Smog-nad-Zakopanem—28-stycznia-2012.jpg
I ciekawostka:
synuś tuska pracuje w 'wyborczej’, powyższa fotka właśnie z wyborczej
… a tusk za tym aby taki smog istniał nadal ?
tuskowe zakłamanie rodzinne czy tuskowy pozorny konflikt między synem a ojcem?
A ja myślę że nie CO2 jest problemem a raczej zanieczyszczenia chemikaliami i odpadami toksycznymi/radioaktywnymi. Większa ilość CO2 to bujniej rozwijająca się roślinność, czyli więcej jedzenia dla zwierząt i ludzi. Nie tędy droga.
Kler rzymskokatolicki również ma udział w zwiększeniu zanieczyszczenia przemysłowym CO2 na całym świecie (nie tylko w Polsce).
W skrócie przedstawia to rysunek z artykułu „Prymat Piotra (cz. 1)” (rysunek przedstawia pochylonego Jezusa niosącego krzyż i będącego w chmurze spalin wydalanych przez jadący przed nim papamobile ze zmotoryzowanym nie pieszo globalizacyjnie pielgrzymkowym papieżem).
Artykuł ten w czasopiśmie pod poniższym adresem (16,5 MB):
http://www.faktyimity.pl/FileResource.axd?d=L1BvcnRhbHMvMS9GaWxlcy9wZGZ5LzIwMDgvMjdfNDM1LnBkZixmcmVl
Murphy,
Z tego co wiem CO2 przez rośliny jest pochłaniane głównie przez liście.
Gdzie w czasie zimy, na przedwiośniu i późną jesienią liście? W ogromnej większości w Polsce nie ma ich. Z CO2 do atmosfery dostają się inne trujące pierwiastki (np. ołów) co często widać i czuć z ziejących spalinami pojazdów ciężarowych.
a gdzie farmy wiatrowe?
glownie te wielkie budowane przez dunow na morzu
kto plynal do kopenhagi promem napewno widzial 😉
a w pl dalej uskutecznia sie lipe.
to tyle jesli chodzi o narzekanie.
Czy jak w Europie jest zima, to w takiej np. Afryce czy Ameryce Południowej rośliny też znikają? O dowolnej porze roku na świecie są rośliny, które dokonują fotosyntezy, a CO2 nigdy nie pozostaje w jednym miejscu (smog to nie CO2, bo CO2 jest niewidzialny 😉 ).
Poza tym, na świecie są jeszcze glony, które w sumie przetwarzają znacznie więcej CO2 w tlen niż jakieśtam rośliny. 😉
A to, że ołów i inne ciężkie pierwiastki wydostają się ze spalinami wraz z CO2, to nie powód żeby zwalczać CO2. To tylko zwalczanie objawów, ale nie przyczyn (a zwłaszcza, jeżeli prawdą jest, że to PARA WODNA bardziej odpowiada za efekt cieplarniany niż CO2).
xxx31 no zdaje się ze nie wszyscy jednak. Z resztą same zwierzęta hodowlane z tzw hodowli przemysłowej (która nota bene jest bezdusznym zbrodniarstwem Przeciwko tym że zwierzętom) produkują więcej co2 niż wszystkie elektrownie razem wzięte.
ale wracając.. tu nie chodzi o nasze drowe ani czystość powietrza tu chodzi znów o KASĘ i zniewolenie zwykłych ludzi!
Oczywiste jest że jak wzrastają ceny energii to koncerny nie, tracą tylko ludzie. więcej pieniedzy wypłynie z waszych kieszeni to :
banki będą sie cieszyć bo więcej ludzi poleci po kredyty
koncerny sie będą cieszyć bo te chore rygory wyeliminują konkurencję.
a politycy i tak nic nie stracą XP
a co do osądzania tuska:
ja powiem tylko tak: w dzisiejszym kapitalistycznym świecie, politycy to takie same pionki jak my. Są układy. Są groźby i jest korupcja.
Jak jesteś na szczycie to albo grasz tak jak ci zagrają albo możesz stracić wszystko przeciwstawiając się. Tak było od wieków a dzisiejszy świat nic w tej kwestii nie zmienił. No może jedynie metody są bardziej wyrafinowane.
Nigdy nie wiesz wiec czy polityk na którego jedziesz jest głupcem cwaniakiem czy też może uczciwym człowiekiem z nożem na gardle.
Prawdziwą władzę dziś sprawują ci którzy sprawują władzę nad pieniądzem a jako że nawet granice się zatarły to należy szukać ich globalnie. Dlatego też nie osądzał bym nikogo pochopnie.
Jedno jest prawdą że niezależnie od tego czy Tusk jest głupcem, tchórzem czy egoistycznym cwaniakiem to NIE on jest głównym problemem polaków ani dzisiejszego świata.
Pozdrawiam
tusk jako zwykły człowiek chyba wogóle nie jest problemem.
tusk jako kierownik tak zwanej rady ministrów – jako tak zwany szef rządu z powodu możliwości podejmowania różnych ważnych dla KAŻDEGO obywatela decyzji jest jednym z głównych niebezpiecznych problemów w Polsce a także na świecie.
Nie prawda bo zniknie Tusk a pojawi się nowy podstawiony cwel który będzie robił to samo. Dopóki nie zmieni się poziom świadomości i źródło sprawowania władzy to kogokolwiek byśmy nie postawili w rządzie będzie to samo i tak. A jak ktoś nie będzie pasował to tak samo go usuną lub skorumpują jak jego poprzedników.
Tusk nie podejmuje decyzji tylko ulega naciskom i realizuje ich wypadkową. Naprawdę radzę patrzeć globalnie 😉 jeszcze parę lat temu była walka o traktat lizboński a dziś już nikt nie pamięta jak unia stałą się potajemnie państwem. Tyle również mowy o pieniądzu jako długu a nadal mało kto wiąże ten fakt i wynikające z niego implikacje z naszą sceną polityczną i dziurą budżetową.
Oczy polaków zwrócone są na Tuska i parodie w rządzie gdy tyłki ich są wypięte dla tych którzy ich naprawdę w te tyłki dymają.
Naprawdę czas się przebudzić z zaściankowego myślenia człowieka żyjącego w „państwie”. To co było minęło bez powrotnie. Już nie rządy decydują o losach świata a grupy interesów.
Radzę sobie to poważnie przemyśleć…
CO2 to kłamstwo ,przy dużym poziomie byłyby duże przyrosty roślin a gdzie one są ? Cała roślinność słabnie i marnieje ,nie pomaga podlewanie ,opryski czy cokolwiek , 30 lat wcześniej zbierano z pól 3 pokosy traw a obecnie ledwo 2 .Przy wysokim CO2 powinno się zbierać 4 , zwłaszcza że ciepły okres trwa o 3 miesiące dłużej .
Artur,to o czym mowisz to prawda oczywista!Nikt juz chyba nie wierzy w globalne ocieplenie.Ale tu klania sie stara zasada madrego doktora Goebelsa ktora mowi ze klamstwo powtarzane dostatecznie dlugo stanie sie prawda bo ludzie zaczna w nie wierzyc (wiedzac ze to nieprawda!)Tu jak zwykle chodzi o gruba kapuche!Polecam filmik jesli ktos nie ogladal:
http://www.youtube.com/watch?v=TzKoyVfRTFA
Ale-Psy szczekaja ,karawana idzie dalej!
Pozdro!
@ Szaman
Kurde, powiem Ci szczerze, że przez ostatnie miesiące uległem tej propagandzie i wszystko co złe zacząłem zwalać na Tuska (nie cierpię PO, prędzej wolałbym PiS za Leszka ale teraz też nie cierpię ciągu dalszego jego partii, Palikot to ch.. – nie będę kończył, ogólnie polityka to tylko rozgrywka ale mająca wielki wpływ na społeczeństwo.
Tusk zrobi swoje, Tusk musi odejść. Pojawi się Blumenstein czy von Wiederstein czy też Sławomir Ubogosłużny ( a kto to sprawdzi, Kwach ile lat był magistrem itp ) Jakie znaczenie ma religia czy kolor włosów (choć niby mówi się, że na 10 ryżych 12 to zdrajcy – bez urazy, nieudany dowcip, mam nadzieję).
Tak naprawdę każdy z nas jest niczym i w pojedynkę nie ma szans przeciwko (choćby najbardziej idiotycznym) pomysłom wyższych władz.
Zjednoczeni – mamy szansę. Małą, ale zawsze. Dlatego strony takie jak te, powinny wytwarzać w nas zmysł samodzielnego myślenia – tak w dzisiejszych czasach rzadki i cenny. W przeciwnym razie – mówiący nam TVX wystraszy ludzi tym, że za 3 miesiące na Ziemię spadnie kometa IH-3457 i zniszczy cale życie, jedyne wyjście to zaopatrzenie się w witaminę C od dostawcy „Kikuś i spółka”, przez co dostawca staje się człowiekiem równym Obamie (choć ma 1,58 wzrostu a Obama umiera na syfilis w 2013) a kometa omija nas szerokim łukiem nie wywołując większych anomalii w grawitacji i umiejscowieni biegunów.
Co do przejścia Unia > Państwo Unia nie będę się teraz wypowiadał ale zapraszam do dyskusji – sami już widzimy, że we wieloletnim rozrachunku minusów jest więcej niż plusów,a unijne dopłaty nie są darmowe.
Takie tam bzdurki
wujek Zdzisek
Tak ocieplenia nie ma tylko średnia temperatura na Ziemi rośnie:)A co z niezależnością i bezpieczeństwem energetycznym?Czy przypadkiem OZE go nie zapewniają?Ktoś powie ,że dają one niewystarczająco dużo energii aby zapewnić energię dla przemysłu (ogólnie dla gospodarki)czasy taniej energii się kończą nieodwołalnie i gospodarka będzie sobie musiała dać z tym radę-zapomniano chyba ,że paliwa kopalne się kończą-zwłaszcza ropa niezależnie od tego czy Putin nas kocha czy zakręca kurek- będzie drożeć i się kończyć-kto ma samochód ten wie -jakoś ceny dziwnym trafem nigdy nie spadają i wyprzedzają grubo inflację.Polska co prawda ma węgiel kamienny jeszcze na długo ale będzie droższy-najpłytsze złoża wydobyte.Pojedźcie do Bełchatowa albo zbudujcie tam sobie daczę-po prostu super. Z dwojga złego naszych głupków czy głupków z Brukseli wolę tych z Brukseli -oczywiście wetować sobie możemy emisję CO2 zobaczymy jak w retorsji przytną nam fundusze spójności w Budżecie UE do 2020.A w ogóle to możemy się z tej UE wypisać i zrobić autarkię jak w Korei Północnej.