Liczba wyświetleń: 1365
Irlandzka Komisja Ochrony Danych nałożyła na stronę społecznościową „LinkedIn” karę w wysokości 310 mln euro za nielegalne przetwarzanie danych osobowych użytkowników w UE w celu wyświetlania reklam ukierunkowanych — informuje biuro prasowe irlandzkiej Komisji Ochrony Danych (DPC).

Firma należąca do Microsoftu otrzymały trzy miesiące na dostosowanie przetwarzania danych do ogólnego rozporządzenia UE o ochronie danych. Przetwarzanie danych „LinkedIn” bez odpowiedniej podstawy prawnej stanowi „wyraźne i poważne naruszenie podstawowego prawa podlegają ochronie danych osobowych” – powiedział zastępca szefa DPC Graham Doyle.
„LinkedIn” został oskarżony o nieinformowanie użytkowników o wykorzystaniu danych.
„LinkedIn” wyjaśnił, że sprawa dotyczy roszczeń zgłoszonych w 2018 roku. Firma uważa, że przestrzega RODO, ale zobowiązała się dopilnować, aby jej praktyki reklamowe były zgodne z najnowszą decyzją DPC.
Ilustracja: QuinceCreative (CC0)
Źródło zagraniczne: MinFin.com.ua
Źródło polskie: Geopolityka.org
TAGI: Dane osobowe, LinkedIn, Reklama i marketing, Strony społecznościowe
Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Niedawno chciałem zmienić typ autentykacji z SMS na App, ale mieli błąd w systemie. Jak im zwróciłem na to uwagę, to próbowali wyłudzić ode mnie dane osobowe (kopię dokumentu tożsamości), gdzie nawet w ich własnych dokumentach mieli napisane, że do tego nie jest to potrzebne. Jedynie jak by konto było zablokowane, to chcą potwierdzenia, że ja to ja.
Tylko jak mogą to wiedzieć kto założył konto, jak do jego założenia potrzebny jest tylko adres e-mail? Ewentualnie potwierdzenie notarialne, że ja to ja (czyt. wyłudzenie podpisu).
Koniec końców udało mi się to zmienić bez ich pomocy, więc danych nie dostali. 🙂
A jest jakaś konkretna różnica między emitowaniem reklam ukierunkowanych a nie ukierunkowanych? Bo w różnych miejscach reklamy są niezależnie od tego czy ktoś nas sprofilował czy nie sprofilował. Nieraz są to konkretne usługi w rodzaju sklepowej kasy albo bankomatu, gdzie na żadne reklamy nie zgadzaliśmy się. Nie mówiąc o miejscach publicznych w których reklamy stoją nie dlatego, że je chcemy tylko dlatego, że ktoś nam je wciska bez jakiejkolwiek naszej zgody.
niusy, różnica jest mniej więcej taka jak między strzelaniem na wiwat a strzelaniem do celu – tylko MY jesteśmy tym celem.
Microsoft należy karać miliardami. LinkedIn to Microsoft i powinna być kara 310 miliardów a nie 310 milionów. To jest śmiech na sali. Oni tą karę odrobią w 1 dzień a kluczem kary jest to, że powinna być odczuwalna. Dla żebraka z ulicy odczuwalna jest kara tysiąc zlotych. Dla korporacji Microsoft / LinkedIn odczuwalne są dopiero kwoty rzędu setek miliardów złotych. \
Podobnie należy karać Google, Amazon i Apple – setkami miliardów złotych.