Liczba wyświetleń: 654
Mieszkańcy miasteczka Kremmen w Brandenburgii związali i pobili trzech pracujących przy zbieraniu szparagów Polaków. Sprawcy sądzili, że Polacy są złodziejami i włamali się do jednego z domów. Podejrzenia nie potwierdziły się, pisze „Gazeta Wyborcza”.
Sprawą zaciekawił się polski konsulat. Trzej Polacy zostali odnalezieni przez miejscowych w drodze do swoich kwater. Polacy próbowali uciekać, dwóm się to nie udało – zostali złapani. Mieszkańcy Kremmen pobili ich, związali i przewieźli do gospodarstwa poszkodowanej kobiety. Ta jednak nie rozpoznała w nich złodziei.
Wezwana przez trzeciego Polaka policja także stwierdziła, że ofiary linczu nie mają z włamaniem nic wspólnego. Dwaj Polacy zostali uwolnieni i z obrażeniami twarzy przewiezieni na pogotowie. Czwórkę mieszkańców Kremmen czeka teraz postępowanie w sprawie bezprawnego pozbawienia wolności i pobicia. Bronią się, że chcieli zatrzymać podejrzanych do czasu przybycia policji. Prawo takie daje im paragraf 127 niemieckiego kodeksu karnego.
Polski konsulat zapewnił, że „podjął czynności wyjaśniające w sprawie linczu obywateli Polski w Brandenburgii i jest w stałym kontakcie z poszkodowanymi”.
Policja oświadczyła, że wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę są nie do zaakceptowania, jednak podkreśliła, że mieszkańcy pasa pomiędzy Berlinem a granicą z Polską czują się zagrożeni. Na tym obszarze ostatnio wzrosła liczba włamań. Mieszkańcy coraz częściej tworzą obywatelskie patrole współdziałające z policją.
Źródło: PL Delfi
Cóż, bandy polskich złodziejaszków pustoszące zwłaszcza wschodnie tereny b. NRD to niestety prawda. Starsze osoby rzeczywiście żyją tam w strachu przed tym bydłem.
My Polacy, we własnym interesie, powinniśmy oczyścić nasz naród z wszelkich wyrzutków społecznych, w tym szczególnie z różnej maści cwaniaczków i złodziejaszków.
@sunner: Przydało by zacząć od rządu.
@sunner: Wypadało by zacząć od rządu.
@Murphy 17.05.2013 14:28
I tak, i nie. Prawdą oczywiście jest, że największe szumowiny to obecna władza. Z drugiej jednak strony tę władzę jednak (nie oszukujmy się) ktoś popiera. Popierają ją właśnie takie same męty, z tym że „na dole”. Tych u dołu jest łatwiej dosięgnąć. Stąd też sądzę, że lepiej jednak od nich zacząć. Likwidując cwaniactwo i złodziejstwo u dołu odcina się zaplecze społeczne dziś rządzących.
LoL, na prawde uważasz że złodzieje to zaplecze społeczne rządzących? A PiS liczysz do rządzących? Jak tak to z pół narodu masz do oczyszczenia 😛