Liczba wyświetleń: 2148
Polski medalista olimpijski, zwycięzca etapu na Tour de France – Zenon Jaskuła uważa, że zmuszanie ludzi do noszenia maseczek jest błędem i w przyszłości może się odbić negatywnie na ich organizmach.
Wypowiedź Jaskuły cytuje Super Express. Polski kolarz uważa, że noszenie maseczek jest szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. „Nie jest to zdrowe i muszę skrytykować Polskie Towarzystwo Lekarskie za to, że boi się powiedzieć prawdę na temat noszenia maseczek. Nie mają kompletnie jaj” – mówi Jaskuła. Według niego „(…) po czymś takim znacznie wzrośnie liczba chorych osób na zapalenie płuc. Już widzę, że u wielu osób pojawiają się wysypki na twarzy, bo przecież ta maseczka jest wilgotna od oddechu”.
Jaskuła dodaje, że kolarze, którzy stosowali zasłanianie twarzy w czasie zimowego treningu, już nie żyją. „Widział pan kiedyś kogoś, kto wchodzi na himalajskie szczyty i ma twarz opatuloną szalikiem? Trzeba mówić o takich rzeczach, bo ludzie chodzą potulnie, jak baranki, narażając własne zdrowie. Nie wolno wdychać wydychanego powietrza!”.
„Przecież wydychamy dwutlenek węgla, a potem z powrotem ładujemy go do organizmu. To tak, jakby siedział pan w samochodzie i do środka wpuszczał spaliny” – mówi Zenon Jaskuła.
Autorstwo: W
Źródło: ProKapitalizm.pl
Ja wytrzymuję krótkie wejścia do sklepów. A potem zdejmuję. Mam to gdzieś. Dusi mnie.
Sucham się Szumowskiego sprzed przemiany. Maseczki są dla chorych.
Ja w ogóle nie używam maski, bo wiem że to ściema, a po drugie okulary mi zachodzą parą
Też nie używam. Nawet do sklepu. Tylko raz, zostałam grzecznie zapytana przez kasjerkę: a gdzie Pani ma maseczkę? Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie noszę i prawo mi na to pozwala. I nie było dalszych pytań. Po pierwsze, całe to rozporządzenie, traktujące m.in. o maseczkach jest niezgodne z prawem. I wypowiedział się na ten temat oficjalnie Rzecznik Praw Obywatelskich na rządowych stronach. Po drugie, nawet to nielegalne rozporządzenie posiada punkt, który mówi, że m.in. ze względów zdrowotnych można nie nosić maseczki i NIE JEST POTRZEBNE zaświadczenie lekarskie. Jest sporo informacji na ten temat w necie.
Z policją się nie konfrontowałam, choć kilkakrotnie (domyślam się) widzieli mnie jadącą na rowerze dziko i swobodnie. Czyli tak jak lubię ;).
Idzie lato, wysokie temperatury. Jeśli nawet jakoś specjalnie maseczki szkodliwe nie są, to przy temperaturach 28- 30 i więcej stopni już NA PEWNO tak. Że o komforcie życia nie wspomnę…
Zresztą, cała ta koronawirusowa „pandemia”- strachu już powoli wychodzi na jaw i coraz więcej lekarzy ma odwagę się wypowiadać, pomimo represji i „bodźców ekonomicznych”.
Pozdrawiam wszystkich!
Zgadzam się, że stosowanie maseczek nie działa ochronnie.
Uważam, że wymóg ich stosowania to czysta psychologia: Zniechęcanie ludzi do wychodzenia na zewnątrz!
Policja już nie musi wypytywać: po co Pan/Pani wychodzi? Czy to aby niezbędne dla życia? Tylko sprawdza czy wszyscy noszą maseczki.
Według moje doświadczenia stosowanie maseczek, chust wymaga innej techniki oddechu. Oddychamy głębiej ale z przerwami (1-2s) po każdym wydechu, by wydychane powietrze miało szansę się ulotnić spod maski.
Brawo Panie Jaskuła za to że przynajmniej Pan ma jaja. Nie wspomnę o tym że nie ma żadnej epidemii koronawirusa, są za to falsyfikujący test i wskaźniki umieralności na porównywalnym poziomie co rok dwa i trzy temu. Taka akcję zaplanowano a o tych wskaźnikach nikt nie pomyślał?? To tak aściema dykta , ale działa bo ludzie się nabierają.
Opcję o szkodliwości maseczek rozszerzyłbym na szczepienia!!!