W niedzielę na Placu Zamkowym w Warszawie odbył się ogólnopolski protest pod hasłem „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji”. Wydarzenie zgromadziło przeciwników planowanych zmian w systemie oświaty, które mają wprowadzić do szkół nowy przedmiot – tzw. edukację zdrowotną.
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Dlaczego część społeczeństwa rości sobie pretensję jak mają być kształcone polskie dzieci. Myślę sobie może warto rozważyć moje rozwiązanie, ponieważ cały czas od powstania Solidarności ludzie zamieszkujący tak zwaną 3 RP sączą jad i mają chęć wzajemnie się wymordować z powodu innych poglądów. Ja tłumaczę sobie na swój użytek iż prawdziwa wiara nie wymaga żadnych zapisów w różnych przepisach prawa. A uzasadniam to słowami z Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu z 1982 roku. Konkretnie to: Nowy Testament > Objawienie Świętego Jana 22 > 18 Co do mnie to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; > 19 A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze. > 20 Mówi ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! > 21 Łaska Pana Jezusa niech będzie z wszystkimi. Amen. > Na tych słowach Biblia Święta się kończy. A wracając do teraźniejszości, dochodzą jeszcze spory kto jak ma nauczać dzieci i jaki model szkoły ma być. Być może iż z wzajemnej nienawiści ludzie kościoła doprowadzą do wojny domowej. Dlatego należy rozważyć czy by temu zapobiec. Należy zarządzić referendum i zapytać kto w jakim Państwie chce żyć. 1 Państwo z prawem katolickim. 2 Państwo z prawem Unijnym zjednoczonej Europy. 3 Państwo odnoszące się wrogo do Unii. 4 Państwo które uznaje iż wszyscy ludzie są sobie równi, posiadają jednakowe prawa i obowiązki. 5 Może podzielić szkoły na katolickie i świeckie. 6 A może po referendum zarządzić podział Solidarnej polski na Polskę katolicką i Polskę zwykłych ludzi. A tak przy okazji należało by oficjalnie zapytać partie związane z kościołem katolickim co chcieliby zrobić z ludźmi typu: gender, LGBT, wszelkimi kochającymi inaczej, lesbijkami i takimi co nie chcą żyć według zasad katolickich. Moim zdaniem puki nie zostaną postawione publicznie niewygodne pytania i nie będzie żadnej odpowiedzi, grozi polakom wojna domowa albo jakiś pogrom w stylu holocaustu.
Radek Wicherek 04.12.2024 09:50
Przede wszystkim żeby zadawać publiczne pytania (referendum) w tak kluczowej dla polskiego narodu i jego przyszłości sprawie, najpierw Polacy muszą tą decyzję podjąć świadomie. W tej chwili jesteśmy z każdej strony atakowani i indoktrynowani lewackim syfem, dlatego najpierw trzeba zwracać uwagę na absurdy tej spaczonej logiki, żeby każdy zmanipulowany miał przynajmniej szansę otrząsnąć się z tego zamroczenia, zamiast podejmować decyzję na podstawie niemal jednostronnego, neokomunistycznego przekazu. Tym bardziej, że z jednej strony jesteśmy właśnie w szczycie lewackiego szaleństwa, a z drugiej coś delikatnie drgnęło, co pokazują wyniki niektórych wyborów. Więc z pewnością nie jest to najlepszy moment na referendum, jeżeli wyniki mają być wiarygodne, a póki co może skupmy się po prostu na obronie rozumu.
Dlaczego część społeczeństwa rości sobie pretensję jak mają być kształcone polskie dzieci. Myślę sobie może warto rozważyć moje rozwiązanie, ponieważ cały czas od powstania Solidarności ludzie zamieszkujący tak zwaną 3 RP sączą jad i mają chęć wzajemnie się wymordować z powodu innych poglądów. Ja tłumaczę sobie na swój użytek iż prawdziwa wiara nie wymaga żadnych zapisów w różnych przepisach prawa. A uzasadniam to słowami z Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu z 1982 roku. Konkretnie to: Nowy Testament > Objawienie Świętego Jana 22 > 18 Co do mnie to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; > 19 A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze. > 20 Mówi ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu! > 21 Łaska Pana Jezusa niech będzie z wszystkimi. Amen. > Na tych słowach Biblia Święta się kończy. A wracając do teraźniejszości, dochodzą jeszcze spory kto jak ma nauczać dzieci i jaki model szkoły ma być. Być może iż z wzajemnej nienawiści ludzie kościoła doprowadzą do wojny domowej. Dlatego należy rozważyć czy by temu zapobiec. Należy zarządzić referendum i zapytać kto w jakim Państwie chce żyć. 1 Państwo z prawem katolickim. 2 Państwo z prawem Unijnym zjednoczonej Europy. 3 Państwo odnoszące się wrogo do Unii. 4 Państwo które uznaje iż wszyscy ludzie są sobie równi, posiadają jednakowe prawa i obowiązki. 5 Może podzielić szkoły na katolickie i świeckie. 6 A może po referendum zarządzić podział Solidarnej polski na Polskę katolicką i Polskę zwykłych ludzi. A tak przy okazji należało by oficjalnie zapytać partie związane z kościołem katolickim co chcieliby zrobić z ludźmi typu: gender, LGBT, wszelkimi kochającymi inaczej, lesbijkami i takimi co nie chcą żyć według zasad katolickich. Moim zdaniem puki nie zostaną postawione publicznie niewygodne pytania i nie będzie żadnej odpowiedzi, grozi polakom wojna domowa albo jakiś pogrom w stylu holocaustu.
Przede wszystkim żeby zadawać publiczne pytania (referendum) w tak kluczowej dla polskiego narodu i jego przyszłości sprawie, najpierw Polacy muszą tą decyzję podjąć świadomie. W tej chwili jesteśmy z każdej strony atakowani i indoktrynowani lewackim syfem, dlatego najpierw trzeba zwracać uwagę na absurdy tej spaczonej logiki, żeby każdy zmanipulowany miał przynajmniej szansę otrząsnąć się z tego zamroczenia, zamiast podejmować decyzję na podstawie niemal jednostronnego, neokomunistycznego przekazu. Tym bardziej, że z jednej strony jesteśmy właśnie w szczycie lewackiego szaleństwa, a z drugiej coś delikatnie drgnęło, co pokazują wyniki niektórych wyborów. Więc z pewnością nie jest to najlepszy moment na referendum, jeżeli wyniki mają być wiarygodne, a póki co może skupmy się po prostu na obronie rozumu.