Liczba wyświetleń: 707
Rząd wraca do pomysłu „laptop dla każdego dziecka”. Tym razem szczęśliwcami mają być nie gimnazjaliści, a uczniowie pierwszych klas podstawówek.
Jak czytamy na Gazeta.pl: „Projekt Ministerstwa Infrastruktury jest taki: we wrześniu każdy pierwszoklasista dostanie netbooka. Na własność. A każdy nowy rocznik – nowe urządzenia, nawet tablety. Netbooki miałyby starczyć dzieciom do III klasy. W roczniku jest ok. 350 tys. dzieci.” Główny powód, dla którego projekt powraca zdradza wiceminister Magdalena Gaj: „Chcemy wyrównać szanse edukacyjne w małych miejscowościach zagrożonych wykluczeniem cyfrowym.”
Czyli pobudki bardzo słuszne. A jak będzie z realizacją?
Rząd szacuje, że na jednego netbooka wyda 400 złotych (prawdopodobnie zamierza rozdawać dzieciom noname’y z Chin, bo w sklepach takiego sprzętu w takiej cenie raczej się nie znajdzie). Pieniądze, których brak przeszkodził w pierwszym wdrożeniu pomysłu, teraz mają się znaleźć dzięki opłatom koncesyjnym, jakie operatorzy komórkowi mają wpłacić państwu za telefonię trzeciej generacji. Co ciekawe, w cenie ma być nie tylko laptop (netbook, tablet?) ale też oprogramowanie i kursy dla nauczycieli.
Profesor Maciej M. Sysło z Uniwersytetu Wrocławskiego, z którym jakilinux.org przeprowadził wywiad w sprawie poprzedniego projektu „Laptop dla gimnazjalisty” uważa, że nie ma tak tanich laptopów. A wy znacie jakiś?
Opracowanie: Borys Musielak
Zdjęcie: One Laptop per Child
Źródło: OSnews
Pomys trafiony kula w plot. Resort zamierza wydac 1000 000 0000zl tylko nie wiem czy na caly projekt (dzielac przez cene 400zl dalej przez liczbe uczniow projet skonczyl by sie za 70 lat) czy na rok (dzielac przez liczbe 35000 uczniow komputer by kosztowal 2800zl).Ale tego sie nie dolicze, bo ja mialem liczydlo w szkole.
Na powaznie.Podobny projekt realizuja gminy „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu mieszkańców” i wg mnie marnotrawia pieniadze. Jak zwykle z mojego podworka. Gmina Kalisz zamierza w drodze rekrutacji obdarowac 30 gospodarstw domowych komputerem.Tylko za samo „dodatkowe wynagrodzenie roczne” burmistrza 9 tys zl mozna by kupic dodatkowe 22 komputerki. Jak to na wsi bez „konkursu” mozna wskazac palcem kto wygral. Ale nie w tym rzecz. Lepiej by sie przyczynily wladze jak by rozbudowly dostep do internetu. Centrala jest przestarzala(oficjalna odpowiedz na pisma do TP SA-poinformujemy pana jak bedzie mozliwosc). Nie ma dostepu do neta, pomimo ze mam tel. stacjonarny!!!Jak jestem w Polsce korzystam z lacza bezprzewodowego Orange. Poraszka. Na wioske 200 gospodarstw domowych 5 ma neta. Rownie dobrze jak by stworzono lokalne sieci na wsiach ze wspolnym ruterem i antena czy cos takiego.Ale to dzialenie nie jest tak populistyczne. Napisalem o tym aby uswiadomic jak nierozwaznie, bez przemyslenia sa wydawne Nasze pieniadze.
Socjalisyczne dzilania nie sprzyjaja rozwojowi. Zamiast dawac rybe niech dadza wedke.(niech zaczna od obnizenia podatkow) Jak by rodzice pracowli i nadodatek zrabiali to by na jalmuzne nie musieli liczyc.
Jaasne.. warto sobie przypomnieć co nas czeka na jesień. Przecież to rok wyborczy, muszą naobiecywać.. ;]
Ten projekt to marnowanie pieniędzy.
1. pierwszoklasiści powinni najpierw nauczyć się dobrze pisać i czytać. Jeżeli już wprowadzać, to najwcześniej w 3-ciej klasie.
2. W szkołach są już pracownie komputerowe z PC-tami – to powinno wystarczyć, laptopy zbędne. Tam gdzie nie ma – uzupełnić.
3. następny niewykorzystany sprzęt.
Z własnych obserwacji podam, że w szkole w naszej miejscowości jest kilkanaście komputerów (2 pomieszczenia) zakupione w ramach dotacji UE. Wykorzystywany jest on znikomo (tylko zajęcia). Po zajęciach lekcyjnych część dzieci zostaje aby sobie pograć on-line. Opiekuni/nauczyciele nie interesują się w ogóle, co robią dzieci przy komputerach. Rozmawiałem już z dyrektorem o możliwości blokowania stron internetowych z grami. Moje zdanie: dziecko w szkole ma się edukować; pograć może sobie w domu.
Pierw zamykają hurtem podstawówki, a teraz dbają o to „Chcemy wyrównać szanse edukacyjne w małych miejscowościach zagrożonych wykluczeniem cyfrowym”. Ku*** nie mogę!
Tak więc zamykanie szkół na wsiach też jest w celu „zapobiegania wykluczenia”!!!
Przecież to utopia jakaś – „za darmo” dzieci laptopa dostaną. Hehe niezły kawał.
Niech giną polityczne *****i!!!
Tak to już jest jak istnieje legalna kradzież, zwana dla niepoznaki „redystrybucją dóbr”.
Tylko właściciel swoich pieniędzy jest w stanie je dobrze wydać, bo tylko on zna dobrze swoje potrzeby. Rząd po raz kolejny pokazuje swoją lewicowość. Jakoś mnie to nie dziwi.
@zx80 trafił/a w sedno.
Donald jak wytrawny wędkarz zarzucił przynętę i czeka na branie.
PR-owska tak zwana wrzutka medialna, żeby słupki podskoczyły.