Liczba wyświetleń: 1020
Agencja ds. Standardów Żywności ostrzegła, że brytyjskie sieci supermarketów sprzedają kurczaki zawierające podwyższoną ilość super-bakterii, które odporne są na znane nam obecnie antybiotyki.
Badania przeprowadzone na zlecenie agencji pokazują, że w kurczakach hodowanych i sprzedawanych w Wielkiej Brytanii znajduje się bardzo wysoka ilość bakterii odpornych na antybiotyki. Jest to niebezpieczne dla człowieka, ponieważ bakterie te mogą się łatwo trafić do organizmu ludzkiego i zainfekować go. A walka z bakterią, która jest odporna na znane nam antybiotyki jest bardzo ciężka.
Badania, które przeprowadziła Agencja ds. Standardów Żywności stwierdziła podwyższoną ilość bakterii odpornych na antybiotyki w kurczakach sprzedawanych w Wielkiej Brytanii na przestrzeni ostatnich 10 lat. W drobiu znaleziono bakterię o nazwie campylobacter.
„Badania wykazały dowód na antybiotykoodporną bakteria campylobacter jest obecna w świeżych kurczach sprzedawanych na terenie Wielkiej Brytanii. Dlatego szczególnie ważne jest, żeby kupione kurczaki trzymać w higienicznych warunkach i skrupulatnie je przygotowywać i gotować, ponieważ to może zmniejszyć ryzyko wystąpienia zakażenia bakterią” – napisała Agencja ds. Standardów Żywności.
Agencja stwierdziła także, że ilość bakterii campylobacter odpornej na antybiotyki – w tym przypadku na jeden z najbardziej kluczowych ciprofloxacin, „znacznie wzrosła” w porównaniu z badaniem, które wykonano 10 lat temu również na kurczakach. Najpierw przebadano ponad 4 tys. próbek, następnie wyodrębniono próbki zawierające bakterię w celu sprawdzenia jej odporności na kluczowe antybiotyki. Okazało się, że odporność na ciprofloxacin została stwierdzona w ponad połowie wyodrębnionych próbek.
Eksperci wykonali badania, żeby unaocznić fakt zwiększania stosowania antybiotyków u zwierzęt hodowlanych. Z tego powodu odporność na antybiotyki wśród bakterii rośnie , co może mieć bardzo poważne skutki dla ludzi. Może ona w łatwy sposób przedostać się do ludzkiego przewodu pokarmowego i powodować poważne zatrucie, a w skrajnych przypadkach nawet śmierć. Odporność bakterii na antybiotyki oznacza, że w łatwy sposób może ona rozprzestrzenić się, a do walki z nią trzeba będzie stosować kolejne antybiotyki.
Lekarze obawiają się zatem, że stosowanie kolejnych antybiotyków ponownie sprawi, że bakterie staną się na nie odporne, co w rezultacie może przenieść się również na zarazki, z którymi nasza medycyna wcześniej wygrywała.
Źródło: PolishExpress.co.uk
” nasza medycyna ” wcale nie jest nasza tylko biznesu farmacji.
Znane „nam” antybiotyki to zapewne opatentowane syntetyki farmacji. Wygląda na to że kończy się im eldorado i znów trzeba będzie mieć sprawny układ odpornościowy lub stosować naturalne, niepatentowalne antybiotyki na które bakterie akurat nie potrafią się uodpornić.
Ograniki trzeba kupowac.