Liczba wyświetleń: 747
Jak politycy mogą manipulować w sieci, żeby zdobyć Twój głos w wyborach? Jednym ze sposobów może być rozpowszechnianie tzw. targetowanych reklam politycznych w mediach społecznościowych. W Polsce wciąż mało wiemy o tym zjawisku. Dzięki wtyczce „WhoTargetsMe” dowiesz się, która partia, próbuje wpłynąć na to, jak zagłosujesz w wyborach do Europarlamentu.
Manipulacja przez targetowanie
Targetowanie reklam w mediach społecznościowych opiera się na wykorzystywaniu informacji, które gromadzą o nas platformy internetowe na podstawie naszej aktywności w sieci. Mechanizm ten od lat wykorzystują firmy, żeby zachęcić nas do nabywania swoich produktów. Tę samą broń w walce o nasze głosy w coraz większym stopniu stosują politycy. Pokazują to doświadczenia kampanii wyborczych w innych krajach (w tym osławiony przykład wyborów prezydenckich w USA z 2016 r. i zaangażowanie Cambridge Analytica).
Tymczasem z targetowaniem reklam politycznych wiążą się pewne zagrożenia. Spersonalizowane reklamy mogą np. wykorzystywać szczególne cechy czy słabości określonych wyborców, które sprawiają, że stają się bardziej podatni na dany przekaz. Umożliwiają też partiom politycznym wybiórcze prezentowanie swojego programu poszczególnym grupom, utrudniając kompleksową analizę składanych obietnic, identyfikację niespójności w prowadzonej kampanii czy nawet wyborczej dezinformacji. Wreszcie mogą sprzyjać zamykaniu wyborców w jeszcze bardziej szczelnych bańkach informacyjnych, przyczyniając się do pogłębiania polaryzacji politycznej.
Nie daj się zmanipulować, zainstaluj wtyczkę
Brytyjska organizacja WhoTargetsMe stworzyła wtyczkę do przeglądarek internetowych Chrome i Mozilla Firefox, która zbiera informacje na temat reklam politycznych wyświetlanych poszczególnym osobom na Facebooku (w tzw. News Feed). Wystarczy, że użytkownik zainstaluje wtyczkę, a następnie będzie normalnie korzystać z Facebooka.
Wszystkie reklamy polityczne, które portal mu wyświetli, trafią do bazy reklam WhoTargetsMe. Po jakimś czasie użytkownik będzie mógł sprawdzić, które partie kierowały do niego reklamy, jakie były to przekazy, a także zobaczyć, dlaczego wyświetlono mu dane ogłoszenie. Dowie się więcej o tym, kto i dlaczego próbuje go przekonać np. do poparcia konkretnego kandydata, albo zniechęcić do głosowania na tę czy inną opcję polityczną.
Wtyczka WhoTargetsMe jest dostępna w języku polskim i jest w pełni bezpieczna z punktu widzenia ochrony danych osobowych. Uwaga – wtyczka działa tylko na komputerze, nie można z niej korzystać, używając „Facebooka” w wersji mobilnej.
Targetowanie pod lupą – przyłącz się!
Panoptykon przygotowuje obecnie projekt badawczy poświęcony przejrzystości reklam politycznych w Internecie. Jego gówna faza obejmie zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce. Instalując wtyczkę, nie tylko dowiesz się więcej o tym, kto i w jaki sposób próbuje walczyć o Twoje poparcie, ale pomożesz nam też w realizacji tego projektu. Na podstawie zbiorczych, w pełni anonimowych danych zebranych przy pomocy wtyczki, będziemy starali się rzucić więcej światła na to, jak gracze polityczni w Polsce wykorzystują targetowanie reklam do zdobywania głosów i sprawdzić, czy służy ono do manipulowania opinią publiczną. Pomóż nam w tym!
Wtyczkę „Who Targets Me” możesz zainstalować TUTAJ.
Uwaga! Jeśli nie używasz w przeglądarce „Facebooka” – wtyczka będzie bezużyteczna.
Źródło: Panoptykon.org
jeśli dobrze rozumiem – dane, które facebook wyświetla, polecą do firmy zewnętrznej w UK. Już nie tylko facebook będzie wiedział, czyim potencjalnym kandydatem do produktu czy partii politycznej jestem. A w zamian za dane powiedzą mi, kto mnie targetuje. Tak działają usługi za frajer panowie, trik stary jak świat. Mogę się oczywiście mylić ale takie są możliwości.
„Technical Data: IP addresses, browser type and version, time-zone setting and location, browser plug-in types and versions, operating system and platform and other technology on the devices you use to access our browser extension or website”
Części z nich nie muszą gromadzić imo, a z powyższych danych można stworzyć ładny fingerprint. „‘Special category’ data” też fajne rzeczy ma.
Prosiłbym kogoś znającego się na temacie o opinię. Nie znam się na tym, i mogę pleść bzdury.