Liczba wyświetleń: 2178
Konfederacja wystąpiła z oficjalnym wnioskiem do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o zbadanie powiązań organizacji Ostatnie Pokolenie. W ostrym wystąpieniu posłowie Michał Wawer i Roman Fritz zarzucili aktywistom klimatycznym destabilizację życia publicznego.
„W ostatnich tygodniach cała Polska z uwagą śledziła, jak tak zwani aktywiści robili co w ich mocy, żeby zakłócić funkcjonowanie polskich miast, żeby doprowadzić do zatorów drogowych, kosztem zwykłych polskich pracowników – mówił Wawer, oceniając działania grupy jako szkodliwe dla społeczeństwa. Polityk szczególnie mocno skrytykował osoby zaangażowane w organizację. „Wystarczy chwila przejrzenia rejestrów, żeby odkryć, że w zarządzie Fundacji Aktywizmu Klimatycznego zasiada pani Monika Grzegorczyk, która według własnej deklaracji mieszka w Niemczech” – podkreślał.
Wawer zwrócił uwagę na potencjalne międzynarodowe wpływy. „Rodzi się pytanie, co Niemcy mają wspólnego – znowu, po raz kolejny – z działaniem organizacji, które utrudniają życie Polakom” – pytał. Dodatkowo wskazał na możliwy konflikt interesów, cytując przypadek Błażeja Miernikiewicza, członka Rady organizacji, który jednocześnie jest „członkiem zarządu firmy zajmującej się optymalizacją emisji”. „Kolejna kwestia to fakt, że fundacje stojące za Ostatnim Pokoleniem były finansowane przelewami z Fundacji Batorego, która jest agendą George’a Sorosa na Polskę” – mówił poseł, sugerując zagraniczne sterowanie organizacją.
Wawer wprost oskarżył organizatorów o manipulację młodymi ludźmi. „To są biedne dzieci, którym ktoś nakładł do głowy fanatyzmu i apokaliptycznych obaw o koniec świata” – powiedział.
Zapowiedział, że Konfederacja zwraca się z pisemnym wnioskiem do ABW o przebadanie powiązań organizacji Ostatnie Pokolenie. „Najlepszą receptą na fanatyzm jest ujawnienie prawdy” – zakończył.
Roman Fritz zaapelował, by przedstawicieli Ostatniego Pokolenia nie nazywać „aktywistami klimatycznymi”. „To sugeruje, że jest to jakaś konotacja neutralna albo wręcz pozytywna. Takie nazewnictwo sugeruje, że oni coś dla nas, dla ogółu robią. Nie, proszę państwa. To są autorzy chaosu, stwarzania zagrożenia publicznego na drogach. Tutaj w grę wchodzi zdrowie i życie ludzi oraz zniszczenia mienia znacznej wartości” – zwrócił uwagę Fritz. I przypomniał, że to nie jest organizacja transparentna.
Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info
To, że paluchy macza w tym Batory jest raczej oczywiste. Co do Niemców, problem z nimi polega na tym, że tam do władzy dorwali się fanatycy i obłąkańcy. Którzy przy okazji świetnie na swoich poronionych ideach zarabiają. Choćby taka
Carola Rackete, kapitan-aktywistka, najpierw masowo sprowadzająca nielegalnych migrantów z Afryki (za 1000+ EUR od łebka) a potem europosłanka. Normalni ludzie mają tego po dziurki w nosie, ale na to, żeby tę swołocz pogonić nie mają jeszcze odwagi. Bo „co powiedzą inni?” I czy przypadkiem nie powiedzą, że w Niemczech znów króluje rasizm.
Jeśli chodzi o „zgłaszanie do ABW”, to nie widzę w tym sensu. Szkodników typu „Ostatnie pokolenie” można się pozbyć błyskawicznie, choćby poprzez niezapewnianie im policyjnej obstawy. Ale oni tę obstawę mają i to pełną. Z jednej strony policja nie pozwala, żeby ze łbów spadł im choćby włosek, z drugiej sądy „karzą” ich groźnym zmarszczeniem brwi i pogrożeniem palcem. W takich warunkach ABW prędzej uprzykrzy życie zgłaszającym przestępstwa „Ostatniego pokolenia” niż „aktywistom”.
Niestety, w tym wypadku trzeba poczekać, aż się zmieni, nomen omen, klimat. Ten polityczny. A on się zmieni nieuchronnie, bo w USA wygrał Trump, który aktywistów nie trawi, za to na Europę nałoży cła. Najbardziej ucierpią na tym Niemcy. Jednocześnie będzie tam olbrzymia presja na rozwiązanie „kryzysu migracyjnego” i pozbycie się islamistów, który panoszą się już naprawdę nieznośnie. Dlatego oceniam, że zaczną się wycofywać z klimatycznych idiotyzmów, żeby chronić własną gospodarkę, oraz z migracyjnych bzdur, żeby chronić swoją ludność. Po jakimś czasie w tym kierunku pójdą też „polskie” władze.
Wybór jest pomiędzy reumatyzmem ,od zimna i wilgoci ,a chorobami dróg oddechowych.To pierwsze wyniknie z odchodzenia,np w PL od paliw kopalnych,a drugie ,rzekomo od nie odchodzenia. Fakt,faktem ,że trzeba nie mieć sumienia aby tak młodymi ludźmi manipulować.
„Fakt, faktem ,że trzeba nie mieć sumienia aby tak młodymi ludźmi manipulować”
Pokażcie mi gada, który ma sumienie ?
Bruce Lee, ,,szmaty,, rządzące obecnie w tym kraju nie wiedzą co to sumienie czy skrupuły. Na widok ,,mamony,, całkowicie tracą człowieczeństwo…i zahamowania…