Liczba wyświetleń: 636
Ok. 70 osób, w tym wielu rebeliantów walczących z reżimem syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, zginęło w walkach trwających od czterech dni między rebeliantami a armią na przedmieściach Damaszku – podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Obserwatorium powołało się na rebeliantów, według których wiele osób zginęło w bombardowaniach prowadzonych przez rządową armię, a także w zbiorowych egzekucjach.
Nad tym południowo-zachodnim przedmieściem Damaszku próbuje przejąć kontrolę armia Assada.
W tym samym czasie toczyły się starcia w sunnickich dzielnicach sąsiedniej miejscowości, zamieszkanej w większości przez chrześcijan – poinformowało Obserwatorium mające siedzibę w Londynie.
Strefa walk znajduje się w pobliżu innej miejscowości na przedmieściu syryjskiej stolicy, Daraja, którą armia próbuje od ubiegłego roku odbić z rąk rebeliantów. Trwa tam ostrzał artyleryjski. W mieście pojawiły się posiłki reżimowej armii, rozmieszczono tam 30 czołgów i pojazdów wojskowych – twierdzą rebelianci.
Według Obserwatorium tylko w piątek w aktach przemocy w Syrii zginęło co najmniej 157 ludzi – 44 rebeliantów, 75 cywilów i 38 żołnierzy.
ONZ szacuje, że od wybuchu konfliktu w Syrii w marcu 2011 r. śmierć poniosło już ponad 70 tys. ludzi
Autor: Marek Nowicki
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna.pl
Wiarygodność „Obserwatorium Praw Człowieka” jest mniej więcej taka jak Radia Erewań.
słowo reżim po polsku znaczy ustój więc niech się PAP nauczy polskiego. Ci rebelianci to najemnicy nic nie mający wspólnego z Syrią. Mają za zadanie obalić rząd i rozwalić Syrię.
Nie wiem po co przepisywać PAP i tzw. „Niezależną”