Liczba wyświetleń: 1054
„Miałem szczery zamiar nie iść do urny na II turę na zasadzie »dżumy, czy cholery«. Trzeba jednak słuchać się ludzi, którzy mają wiedzę niedostępną dla ogółu” – napisał na swoim profilu na Facebooku, odnosząc się do słów Donalda Tusk prezes partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke.
„Jeśli więc JE Donald Tusk ogłosił, że są to bardzo ważne wybory, decydujące dla całej przyszłości Polski – to postanowiłem (i to bardzo zdecydowanie) poprzeć p. Karola Nawrockiego” – napisał w swych mediach społecznościowych Korwin-Mikke. Już w kwietniu premier pisał na swoim profilu na portalu „X”, że „stawka tych wyborów jest bardzo poważna i bardzo wysoka”. Podobny przekaz o tym, jak istotne są wybory prezydenckie, pojawiał się w przekazie szefa rządu warszawskiego wielokrotnie.
W dalszej części wpisu nestor wolnościowców zastanawia się, po co Tuskowi jest tak bardzo potrzebne stanowisko prezydenta (dla Rafała Trzaskowskiego). „Po to, by w ciągu dwóch lat (do wyborów) przeprowadzić jakieś zasadnicze reformy wedle planów euro-faszystów z Brukseli. Przymusowe szczepienia, przyjmowanie imigrantów, zakaz samochodów spalinowych, przymusowe jedzenie świerszczy – a na pewno najważniejsze to wprowadzenie do szkół „edukacji seksualnej”, by oswajać dzieci z homoseksualizmem i wszelkimi zboczeniami” – ocenił Korwin-Mikke.
Polityk wskazał, że prezydenci to żywi ludzie, którzy mają sumienia. „P. Rafał Trzaskowski ma sumienie unijne – czyli przymus szczepień, jedzenia świerszczy, LGBTQZ, zakaz [pojazdów] spalinowych i miłość do nachodźców uważa za swój moralny obowiązek. Natomiast p. Karol Nawrocki jest normalnym Polakiem. Co więcej, miał związki z kręgami kibolskimi, które są antyunijne i długo brał udział w »ustawkach«, czyli jest człowiekiem odważnym i bojowym” – napisał.
Jak dodał, jest „duża szansa, że gdy lewicowy rząd zgłosi np. ustawę wprowadzającą LGBTQZ do szkół, to ruszy go sumienie, i tej ustawy nie podpisze. W przypadku eurofaszysty p. Trzaskowskiego szansa na to jest praktycznie zerowa”.
„Podejrzewam zresztą, że pierwszą ustawą tandemu Trzaskowski-Tusk będzie ustawa o »mowie nienawiści«, kneblująca nam usta. Dlatego trzeba KONIECZNIE zacisnąć zęby i pofatygować się do urny, by poprzeć p. Nawrockiego. Od dwóch miesięcy głoszę hasło: »KAŻDY, BYLE NIE TRZASKOWSKI« – ale po oświadczeniu JE Donalda Tuska jest to już obowiązek Polaka” – podsumował Korwin-Mikke.
Autorstwo: RP
Zdjęcie: Piotr Drabik (CC BY 2.0)
Na podstawie: Facebook.com
Źródło: NCzas.info