Komunistyczne odchylenia w MON

Opublikowano: 04.08.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2024

Sojusz odnowiony. MON pod rządami Władysława Kosiniaka-Kamysza wraca do współpracy z Klubem Generałów i Admirałów RP. Stowarzyszenie to budzi kontrowersje ze względu na związki z minionym systemem.

Resort obrony narodowej podpisał oficjalne porozumienie z Klubem Generałów i Admirałów RP. Jak przypomina „Rzeczpospolita”, kontrowersje wokół stowarzyszenia zaczęły się w 2013 roku, gdy wystąpiło o asystę wojskową na pogrzeb gen. Floriana Siwickiego. Był on jednym z dowódców interwencji w Czechosłowacji w 1968 roku, a w stanie wojennym szefem Sztabu Generalnego. W tym samym roku dziennik ujawnił, że klub podpisał porozumienie o współpracy z MON pod zarządem Tomasza Siemoniaka. Za rządów PiS współpraca została zerwana.

W 2019 roku miało dojść do spotkania Klubu z szefem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a dwa lata później z liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią. W następnym roku zaś spotkano się z Włodzimierzem Czarzastym z Nowej Lewicy, a tuż przed wyborami parlamentarnymi 2023 – z Borysem Budką i Tomaszem Siemoniakiem z KO. Teraz kolejny rząd Donalda Tuska powrócił do tej współpracy. Według podpisanego porozumienia stowarzyszenie ma odpowiadać m.in. za popularyzowanie wiedzy na temat obronności, kultywowanie tradycji i historii oręża polskiego, a także wspieranie inicjatyw legislacyjnych ministra. Z kolei resort Kosiniaka-Kamysza ma wspierać Klub „merytorycznie i logistycznie”, a także udostępniać mu pomieszczenia na jego działalność. Porozumienie między MON a stowarzyszeniem zostało podpisane 12 czerwca 2024 roku. Stronę rządową reprezentował wiceminister Stanisław Wziątek z Nowej Lewicy.

„Uważamy, że większość generałów, którzy służyli wolnej Polsce, pełniąc w niej funkcje dowódcze, dobrze zapisała się w historii. A każdemu żołnierzowi poza służbą należy się szacunek i wsparcie” – uzasadniał wiceminister. „Ważnym elementem jest dla nas także wykorzystywanie wiedzy byłych dowódców. Sam spotykam się z generałami, od których mogę uzyskać opinię na temat funkcjonowania sił zbrojnych i potrzeb żołnierzy emerytów” – twierdził.

Klub budził kontrowersje już przed przeszło dekadą. Wówczas Patryk Jaki zorganizował w Sejmie konferencję prasową, prezentując na niej sylwetki członków stowarzyszenia. Znajdowali się wśród nich m.in. były szef wojskowej bezpieki gen. Teodor Kufel, były członek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) gen. Józef Baryła, były szef kadr MON gen. Zygmunt Zieliński, a także nadzorujący w latach 70. Wojska Obrony Wewnętrznej gen. Zbigniew Zieleniewski.

Ponadto na spotkaniach opłatkowych i wielkanocnych Klubu pojawiali się m.in. wiceminister obrony PRL gen. Zbigniew Nowak, czy gen. Roman Misztal – w stanie wojennym był szefem wojskowego wywiadu i rozpracowywał opozycję, a także naczelny prokurator wojskowy gen. Józef Szewczyk – przypomina „Rzeczpospolita”.

Obecnie nie ma już praktycznie osób bezpośrednio związanym z reżimem PRL-u – a to za sprawą nieubłaganego biegu czasu. Wciąż jednak członkiem honorowym pozostaje gen. Franciszek Puchała – który był jednym z oficerów pracujących nad planem wprowadzenia stanu wojennego. Ponadto członkowie Klubu ochoczo obchodzą rocznice urodzin i śmierci gen. Wojciecha Jaruzelskiego, a nawet organizują konferencje naukowe na jego cześć. W maju Klub współorganizował wydarzenie pt. „Wojciech Jaruzelski. Polityk, żołnierz, człowiek”. Odbyło się ono w hotelu Gromada.

Autorstwo: MMP
Na podstawie: Rp.pl
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Radek Wicherek (Polaku Dawaj z Nami) 04.08.2024 13:47

    Wystarczy prześledzić ZSL-owską przeszłość tatusia Kosiniaka i u kogo był w rządzie i wszystko staje się jasne. Czym skorupka za młodu nasiąknie…

  2. niecowiedzacy 05.08.2024 00:47

    Zastanawia mnie osobowość autora tego artykułu. Autor potępia zdrajców związanych z pseudo komuną a jednocześnie pomija zdrajców którzy działają na korzyść USA i UE. Dla mnie zdrajca to zdrajca, czyli człowiek szkodzący Polakom i Polsce i nie ma znaczenia na czyją działa korzyść. Wybrane uczynki zdrajców Polaków i Polski. Niemiłe złego początki zaczęły się od czasu powstania w Polsce Nierządnego Sprzedajnego Związku Zdrajców Solidarnych z Ameryką. Na początek przykład złych inwestycji rzekomych patriotów w obronność. Zezłomowano Kołowe transportery opancerzone SKOT. Te transportery po zmianie wieży i armaty, oraz wyposażeniu między innymi w amunicję z gazem pieprzowym (który jest powszechnie akceptowalny w wolnej sprzedaży a przy tym bardzo skuteczny) nadały by się teraz idealnie do pilnowania wschodniej granicy, niewielkim kosztem, z uwzględnieniem bezpieczeństwa i wygody Polskich żołnierzy i służb, zwłaszcza w zimie albo gdy pada deszcz. Ale co tam Solidarni mają gest i zbudujemy za przeszło 10 miliardów zł Solidarną Polską linię Maginota, choć wiadomo czym się to skończyło dla Francji. Czy ktoś policzył ile za te pieniądze można by kupić nawet nowych transporterów opancerzonych Rosomak z wieżą wyposażoną w armatę 57 mm i odpowiednią amunicję z gazem pieprzowym i rozstawić je co 100m. A dodatkowo żadna dzida ani kamień, choćby wyrzucony z rzymskiej procy, nie przebije pancerza. Nakupowano Amerykańskie pojazdy na 4 kołach zwane kurnikami. Sama ilość 4 kół dyskwalifikuje je jako bojowe pojazdy, no i kiepskie uzbrojenie bo M-60. Potem powołano Polską armię w 100% zawodową. Naruszając tym samym ciągłość służby wojskowej. Nie wspominając o tym że armia zawodowa finansowana z budżetu pochłania 50% budżetu na żołd dla zawodowców. Potem kupiono przestarzałe czołgi M-2 Abrams które napromieniowują własną załogę, gdyż mają część pancerza wykonaną z wyciągu reaktora. Żaden żołnierz Polski będący w załodze czołgu Abrams nie doczeka emerytury bo wcześniej umrze i MON będzie miał nareszcie oszczędności. Dam Państwu przykład złych inwestycji rzekomych patriotów. CPK, to najpierw go zbudują a potem sprzedadzą za grosze bo nierentowny, nie ma co wozić ze względu na zastój Polskiej gospodarki, spowodowany skutkami dywersyfikacji. Dopóki gospodarka naprawdę nie ruszy wszystko po kolei będzie padać i zostanie uznane za nie rentowne. Co do CPK, dla przykładu, lotnisko w Lublinie zanotowało rekordową stratę netto w 2023 roku, wynoszącą 35,2 mln zł. To najwyższa strata w historii tego portu lotniczego. W ciągu ostatnich czterech lat wynoszącą 35,2 mln zł. To najwyższa strata w historii tego portu lotniczego. W ciągu ostatnich czterech lat łączna strata netto przekroczyła 104,9 mln zł. Tak się dzieje na prawie wszystkich krajowych lotniskach regionalnych. Jesteśmy bardzo biednym krajem i jedyne co moglibyśmy eksportować to bieda, ale nie ma chętnych na nią. Gdyby chciano je wykorzystać militarnie to też nic z tego bo Rosjanie będą mieli tempo bojowego zajmowania terytorium Polski 30 do 40 km na godzinę i zanim jakikolwiek samolot by wylądował, to lotnisko było by już w rękach Rosjan, udowodnili praktycznie taki manewr w operacji pokojowej w byłej Jugosławi, gdzie zanim przyleciały samoloty transportowe US Air Force, Rosjanie pokonali 700 km swoimi BTR i rozstawili je na płycie lotniska. Amerykanie musieli zawrócić lub podjąć walkę, zawrócili bo nie mieli żadnych szans. I fakt iż teraz Rosjanie są lepiej przygotowani do powtarzania takich manewrów gdyż mają nowe typy BTR z armatami kalibru 57 mm. Drugi przykład to strategiczny przekop, tylko nikt nie chce przez niego pływać skoro ma bliżej do portu w Gdańsku lub Gdyni. Aha statków Polskich też nie mamy, więc przekop potrzebny ale żaglówkom, bo lotniskowiec USA się nie zmieści. Trzeci przykład wybudowano dwa zbiorniki na gaz LNG w Świnoujściu, zgoda potrzebne, ale nie w tym miejscu, gdzie były różne służby które powinny odrzucić lokalizację. Nie wyjaśniam szczegółów bo może to stanowić cel dla potencjalnych terrorystów. Skutki wybuchu mogą okazać się groźniejsze od wybuchu bomby jądrowej w Hiroszimie oraz powodzi w Indonezji w roku 2004 wywołanej przez tsunami. Czwarty przykład budowa strategicznej elektrowni węglowej koło Ostrołęki, wybudowano za 2 miliardy dwa kominy. Po czym uznano iż jest nieopłacalna i zburzono obydwa kominy. Czy tak postępuje dobry gospodarz? Można przecież było zamontować na jednym kominie radar pogodowy i centrum pomiaru składu powietrza, pogodowe i obserwacji przeciwpożarowej lasów, a na drugim zrobić wieżę widokową dwóch bitew pod Ostrołęką i nie tylko oraz luksusową kręcącą sie restaurację i kawiarnię. Ale by to zrobić, trzeba, używać mózgów, czuć Polski klimat a nie wpinać sobie różne znaczki w Polskich barwach i buńczucznie oświadczać iż się jest Polskim patriotą. Ale to nie odnosi się tylko do PISu. Bowiem problemem Solidarnej Polski jest jej pochodzenie a mianowicie została stworzona przez przez Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką. Ci ludzie a może nie ludzie, może to jakieś potwory, bardzo nienawidzące wszystkiego co Polskie. Dowody na to widać od 35 lat, dookoła. Tak więc mając chęć budować należy najpierw się dowiedzieć czy to jest potrzebne i opłacalne, tak by rozsądnie wydawać pieniądze. Kupując amerykański złom wojskowy, jako coś wyjątkowego extra, unikatowego, new generation, bo ma tylko 45 lat i wyśmienicie nadaje się do odstraszania. Lekceważą możliwość przegrania ewentualnej wojny przez swoją haniebną ignorancję. Ale co tam, najważniejsze są ciepłe posadki i niemała kaska, i jakoś to będzie, bo mamy opiekuna w postaci USA i NATO. Według mnie tak należy czytać Artykuł 5 paktu NATO: Skrzyżowanie pospolitego ruszenia, z każdy sobie swoją własną rzepkę skrobie, Artykuł 4 paktu NATO. Nie wspiera się polskiej myśli wojskowej i polskich zakładów zbrojeniowych. Preferuje się pseudosojusze wojskowe, fałsz i ignorancję w dziedzinie obronności. Bowiem nie wystarczy wierzyć w to co się czyta i samemu mówi ale w czasie boju należy to jeszcze udowodnić w praktyce. Bo gdy naprzeciw siebie staną wrogie sobie wojska to propaganda przestaje się liczyć, a liczy się wyłącznie efektywność wydanych środków, inaczej nie chodzi o ilość a o jakość uzyskanego sprzętu, tak by koszta 1 sztuki sprzętu były dość małe ale za to by sprzęt mógł zadawać potężne ciosy przeciwnikowi, jednocześnie samemu będąc jak najmniej podatny na ciosy przeciwnika. I powinni Państwo wiedzieć iż: Już od roku 2005 istniała i nadal istnieje możliwość produkcji około 75% uzbrojenia na wyposażenie Armii Polskiej w Polsce. Oto jakie referencje predysponują kandydata na ministra obrony narodowej. Kandydat musi się wykazać przed wojskową komisją, odpowiednią wiedzą o uzbrojeniu i to nie historycznym, ale współczesnym lub nawet pracami teoretycznymi. Całe jego dotychczasowe życie musi wskazywać, że interesował się sprawami wojska. Ale nie może to być tylko historyk wojskowości, bo każda nowa wojna wnosi swoje nowe uwarunkowania i wiedza historyczna nie bardzo się przyda. Przykładowe odpowiedzi dyskwalifikujące kandydata: uzbrojenie amerykańskie lub inne jest najlepsze, 7 generacji lub new generation; posiada najnowsze rozwiązania technologiczne, ale kandydat nie potrafi powiedzieć jakie, jest moralnie przestarzałe lub coś w tym stylu. Ma być tylko pośrednikiem w przekazywaniu i wskazywaniu celów dla wojska od rządu. Metoda rozwiązania problemu lub zastosowanie odpowiednich środków ma leżeć wyłącznie w gestii wojskowych, aby nie było absurdalnych, niewykonalnych rozkazów. Ma być organizatorem wszelkich innowacji dotyczących uzbrojenia wojska i nie tylko. Stworzyć tajne forum dyskusyjne o sprawach wojska i nowego uzbrojenia. Przydałoby się, aby był patronem wszelkiej innowacji. Ma być organizatorem przetargów, które preferują rozwiązania polskie. Nie może być parametrów przetargów ukierunkowanych pod konkretne uzbrojenie. Uzbrojenie ma być najlepsze. Więc istnieje potrzeba budowy niedużych prywatnych wytwórni uzbrojenia, które będą nośnikiem innowacji i będą współpracować z państwowymi zakładami w celu zwiększenia wydajności produkcji. Nie może być sympatykiem (fanem) żadnej obcej nacji albo państwa, lub jakiejkolwiek wiary i nie ma prawa nosić żadnych obcych symboli gdziekolwiek. Jego serce i umysł ma być wyłącznie propolskie. Najważniejsze — nikt oprócz kolegium wojskowych nie ma prawa dymisjonować lub powoływać żadnego nowego generała, lub mianować na wyższy stopień. Moim zdaniem w 3 RP nie było i nie ma odpowiednich polityków nadających się do zarządzania wojskiem. A minister MON jest to jeden z atrybutów niepodległości Polski a nie żadne pseudosojusze wojskowe. Dodam tylko iż moim zdaniem należy z tekstu przysięgi wojskowej usunąć tekst: Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie,krwi własnej ani życia nie szczędzić. Wyjaśnienie: Ojczyzna żadnemu żołnierzowi nie dała życia, więc nie powinna się domagać oddania życia. Zamiast tych powyższych słów proponuję: W potrzebie z narażaniem życia będę bronić Polaków i bić się za Polskę. W konstytucji należy zapisać: Kto dopuszcza Wojsko Polskie do wyposażania w nowy ale przestarzały technologicznie sprzęt, nie zapewniający przewagi z racji swoich cech konstrukcyjnych i do utraty obronności przez nieudolne zarządzanie wojskiem, podlega najwyższemu wymiarowi kary. W konstytucji należy też zapisać iż: Jeśli osoba funkcyjna wykorzystuje swoje stanowisko do bogacenia się lub różnych poczynań niezgodnych z prawem, podlega podwójnemu wymiarowi kary, jaką by otrzymał zwykły obywatel. Stanowiłoby to zabezpieczenie przed wszelkimi nadużyciami władzy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.