Liczba wyświetleń: 1104
Telefony komórkowe są obecnie wpisane do grupy 2B na liście środków kancerogennych. Oznacza to,że Międzynarodowa Agencja Badań nad Nowotworami uznaje, że oddziaływanie telefonów komórkowych może być rakotwórcze dla ludzi. Najnowsze badania przeprowadzone przez zespół doktora Yaniva Hamzany’ego z Uniwersytetu w Tel Awiwie wzmacniają podejrzenia o szkodliwe oddziaływanie telefonów.
Hamzany, wraz z grupą profesorów z Izraelskiego Instytutu Technologii Technion postanowili sprawdzić, jak telefon komórkowy wpływa na ślinianki. Uczeni doszli do wniosku, że skoro podczas używania komórki trzymamy ją blisko ślinianek, to ewentualny wpływ generowanego przez nią pola elektromagnetycznego powinien być w nich widoczny.
Naukowcy przebadali ślinę 20 osób, które używały telefonu komórkowego co najmniej przez 8 godzin miesięcznie. Większość uczestników badania rozmawiało przez komórkę 30-40 godzin w miesiącu. Wyniki badań porównywano z grupą kontrolną, w skład której wchodziły osoby głuche, nie korzystające z telefonów komórkowych bądź korzystające z nich jedynie w celu wysyłania wiadomości tekstowych i tym podobnych czynności niewymagających przykładania telefonu do głowy.
W porównaniu z grupą kontrolną u użytkowników telefonów wszystkie pomiary wykazały zwiększony stres oksydacyjny. Nie od dzisiaj wiadomo, że w warunkach stresu oksydacyjnego może dochodzić do mutacji genetycznych i rozwoju nowotworów. Prace Izraelczyków, chociaż nie wykazują jednoznacznego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy używaniem telefonów komórkowych a zachorowaniem na nowotwory, są kolejnymi badaniami wskazującymi na możliwość szkodliwego wpływu telefonów komórkowych na zdrowie.
Doktor Hamzany mówi, że w przyszłości można by przeprowadzić analizę śliny przed użyciem telefonu komórkowego oraz po kilkunastu minutach jego intensywnego użytkowania. To pozwoliłoby stwierdzić, czy stres oksydacyjny pojawia się natychmiast po przyłożeniu telefonu do ucha.
Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: American Friends of Tel Aviv University
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Komórki szkodliwe, wi-Fi szkodliwe, bluetooth szkodliwy, GPS szkodliwy, naziemne nadajniki radiowo-telewizyjne szkodliwe, cyfrowe nadajniki o większej mocy jeszcze bardziej. Niestety od wynalezienia telegrafu jesteśmy coraz intensywniej bombardowani przeróżnym promieniowaniem w coraz szerszej skali i po około 100 latach dopiero zaczynamy poznawać wpływ zakłócenia „ciszy powietrznej” która miała miejsce na ziemi. Ale czy ktoś współcześnie żyjący jest w stanie wyobrazić sobie ciszę w eterze? Ja nie…
Uważam, że 20 osób to trochę mało, aby ogłaszać takie „rewelacje”.
Polecam eksperyment, niech każdy po ok. 1.5 godzinnej rozmowie przez komórkę (trzymanej normalnie przy uchu) napisze w miarę szybko pół strony tekstu na komputerze nie patrząc na monitor (a może patrzeć na klawiaturę) i sprawdzi na koniec ile błędów ortograficznych popełnił. Następnie (chociaż równie dobrze może to zrobić bezpośrednio po zakończeniu rozmowy) niech zmierzy sobie temperaturę na skroniach głowy. Nie wiem czy komórki wywołują nowotwory mózgu (podejrzewam, że tak), ale jestem pewna, że negatywnie wpływają na pracę mózgu i podwyższenie jego temperatury.
Chcialbym tylko przypomniec, ze bezprogowa szkodliwosc promieniowania to naukowy mit. Teoria juz dawno umarla naukowo, ale niektorzy naukowcy wciaz sie jej trzymaja, zeby wzbudzic jakas sensacje.