Liczba wyświetleń: 554
Jagna Marczułajtis rezygnuje z kierowania komitetem Kraków 2022, przygotowującym kandydaturę miasta od organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 – podaje „Gazeta Wyborcza” powołując się na nieoficjalne informacje.
Bezpośrednim powodem dymisji mają być działania męża posłanki PO, który oficjalnie nie był zatrudniony przez komitet, a prowadził w jego imieniu rozmowy z dziennikarzami na temat pozytywnego relacjonowania tematu ZIO 2022 za pieniądze.
Ale atmosfera wokół zimowej olimpiady w Krakowie systematycznie się pogarsza. Mocno zmieniły się też nastroje społeczne w mieście. Gdy w ubiegłym roku składano pierwsze wnioski w sprawie organizacji igrzysk, komitet powoływał się na duże poparcie mieszkańców. Cały cykl afer i potknięć komitetu oraz narastający opór obywateli, z inicjatywą Kraków Przeciw Igrzyskom na czele, sprawił, że wzrosła świadomość kosztów ewentualnej organizacji olimpiady, a sam komitet stał się przedmiotem uwagi mediów. Kosztowne delegacje jego przedstawicieli do Soczi, bardzo źle odebrane logo za 78 tys. złotych, konsultacje społeczne prowadzone już po oficjalnym zgłoszeniu kandydatury miasta oraz niejasne koszty organizacji imprezy sprawiły, że na wniosek prezydenta Jacka Majchrowskiego zdominowana przez Platformę Rada Miasta ogłosiła referendum w sprawie Igrzysk.
Prowokacja dziennikarska jednego z miejskich portali przepełniła czarę goryczy. Marczułajtis wydała oświadczenie, w którym napisała m.in: „Zważywszy (…) na nagonkę medialną na moją osobę oraz atmosferę niesprzyjającą samemu projektowi, uznałam, że moja rezygnacja może pomóc w realizacji celu, jakim jest zostanie Miastem Gospodarzem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku”.
Z nieoficjalnych informacji „Wyborczej” wynika, że dojdzie wymiany wszystkich pracowników komitetu.
Referendum w sprawie organizacji ZIO 2022 ma się w Krakowie odbyć wraz z wyborami do Parlamentu Europejskiego 25 maja br.
Autor: Marek Tobolewski
Źródło: Lewica.pl
Całą ta inicjatywa, to tylko sposób na szybkie nabicie sobie kabzy, przez jakis układ kosztem całego kraju. Bo oczywiście Krakowa nie stac na samodzielne sfinansowanie imprezy, zatem podniesie sie larum, jak widać czasami opłacane, że to wstyd, że trzeba z budżetu… Kieszonki nabite, a potem nie ma za co nawet utrzymywac tych inwestycji. Niech to sfinansuja prywatnie, bo mysle że Krakowianie, woleliby wydac rozsądniej te pieniądze, ewentualnie z kasy miasta, na swoje faktyczne potrzeby w tym miescie.
Dla mnie to klasyczna „lodziarnia”…
Czytalem ze sam projekt kosztowal niemal…50mln !Za takie pieniadze mozna uratowac duza grupe chorych, a tak kasa poszla sie…Marczulajtis z kolegami powinna splacac ta sume do konca swoich dni.
Zastanawiam sie kiedy w tym smieszny kraju powstanie komitet- wyslania baby z broda do jadra Ziemii i pierwsze ladowanie `kury domowej` na Sloncu?
Zależy kto będzie płacił za Olimpiadę i kto później będzie spłacał długi, bo może referendum powinno być ogólnopolskie ?
@Grand
„Zastanawiam sie kiedy…”
Natychmiast gdy tylko pojawią się „pieniądze” na taki cel.