Liczba wyświetleń: 705
Ośmioro ludzi zostało zastrzelonych, a sześcioro innych poważnie rannych po starciu sił porządkowych z demonstrantami, podczas zamieszek w centralnej części Tunezji. Jeśli informacja ta zostanie potwierdzona, liczba ofiar ostatnich aktów przemocy mających miejsce w tym kraju wzrośnie do trzynastu.
Do śmierci doszło, kiedy siły porządkowe otworzyły ogień do demonstrantów w Tali, mieście w środkowo-zachodnim regionie Kasserine. Ofiarami są osoby pomiędzy 17, a 30 rokiem życia.
Ranni są w ciężkim stanie i zostali przewiezieni do szpitala w stolicy regionu, Kasrin.
Starcia zaczęły się już w piątek, kiedy protestujący podpalili bank oraz kilka budynków państwowych. W sobotę do miasta wysłani zostali żołnierze, by chronić pozostałe budynki publiczne. Nikt z wyższych szczebli nie chce póki co potwierdzić ani śmierci ludzi, ani ostatnich rozruchów.
Przyczyną demonstracji jest niezwykle wysoki współczynnik bezrobocia, a zaczęły się one już w grudniu, po tym jak młody człowiek podpalił się w akcie desperacji. Zmarł kilka dni później w szpitalu, a kolejny celowo wspiął się na słup wysokiego napięcia i zmarł porażony prądem.
Demonstracje w Tunezji są niezwykle rzadkie z powodu ogromnej kontroli państwa nad obywatelami.
Opracowanie: lltr
Na podstawie: www.breitbart.com, www.bbc.co.uk
Nadesłano do „Wolnych Mediów”