Liczba wyświetleń: 2301
Według Wikipedii „kasiarz” oznacza człowieka pokonującego materialną trudność solidnej konstrukcji pancernej celem zdobycia zawartości. Regionalnie – w łódzkim „kasiarz” jest odpowiednikiem bogatego mężczyzny z dobrze wypchanym portfelem. Definicja nie wnika w sposób uzyskania zawartości portfela.
Jeszcze kilka miesięcy wcześniej prezes PKP Cargo cieszył się myślą o realizacji projektu Rail Baltica mającego licencję na dostawy towarów od Helsinek przez Łotwę, Litwę do dziewięciu krajów Europy. Drugi pod względem przewozów towarowych, rentowny i dynamiczny przewoźnik w Europie, nagle w przejawie troski o nowoczesność dostał cios w postaci tak zwanej „propozycji restrukturyzacji”. Znany to od dekad sposób na zwolnienie tysięcy ludzi, zmianę zarządu, ogłoszenie upadłości i przejęcie na okazyjnych warunkach (za bezcen) przez nowego właściciela, który jest golcem. Bo „golec” to albo szczególny rodzaj karpia bezłuskiego, albo człek ubogi. Kim stanie się biedaczyna kiedy obejmie ogromny majątek sprawnej firmy ogarniającej duży rynek europejski? Oligarchą.
W Ameryce takie cudowne dorabianie się złotych chłopców kryje się za sloganem „z pucybuta – królem każdy zostać może”. Liberalna demokracja sprzyja zjawisku. W praktyce jest to jednak mafijny sposób usuwania niewygodnych podmiotów na rzecz samych swoich tak samo bezwzględnych.
Z procederem mamy do czynienia w procesie wrogiego przejęcia PKP Cargo S.A. Majątek trwały firmy wynosi 4 miliardy złotych, oraz kolejne 2.3 miliarda złotych kapitałów własnych. Spółka samych wagonów ma 62,5 tysiąca. Jej majątek ma wyprzedawać PLK po decyzji podjętej przez sąd na wniosek jednej z kancelarii prawnych.
Zainteresował się tym trybem pasjonat ekonomii i polityki podatkowej, pan Tomasz Piekielnik, ujawniając szereg szczegółów, w tym nadzwyczaj skromny kapitał własny podmiotu przejmującego nadzór nad polską rentowną firmą. Problem z PKP Cargo widzi on jako kolejny wielki „przekręt” realizowany na rzecz zukrainizowanej wersji firmy pod nazwą Ukrainian Railways Cargo Poland. Ma być zwolnionych 4142 osób, czyli ok. 30% pracowników. Jeśli taki jest obraz restrukturyzacji, to zdefiniujmy ją raczej jako machinę złodziejstwa, albo kulturalniej – wrogie przejęcie. Skutki takie same jak przy przejęciach stoczni, kopalni, całego potężnego przemysłu lekkiego. Kolej to infrastruktura krytyczna państwa, która powinna zawsze pozostać państwowa.
Kiedy amerykanizowano instytucje nadal zwane państwowymi, powstało CBA – okazało się, że dla krycia przekrętów. Pozory dociekliwości i ścigania przejęły bezsilne, acz krzykliwe komisje śledcze. Ich posiedzenia stały się najskuteczniejszym teatrzykiem promocji oburzonych sprawiedliwych w okresach przedwyborczych, więc pięli się wciąż wyżej aż po unijne hale obrad. Tradycyjny kontrwywiad zamiast osłony przedsiębiorstw, wspierał złodziei w likwidacji majątku w zamian za udział w mediach, a patologia zwana prześmiewczo gospodarką i zarządzaniem promowała kolejne zespoły plutokracji o rynsztokowej mentalności. Wyrasta ona zawsze w okresie bezrządu i anarchii. To również definicja Wikipedii, a jakże zbieżna z ocenami Polaków diagnozujących od dawna, że brak nam rządu, bo nie wystarczy posługiwać się językiem polskim, by administrować państwem zgodnie z oczekiwaniami Polaków – faktycznych gospodarzy i właścicieli Polski. Celem administratorów jest skutecznie obrzydzać i niszczyć wszystko, co polskie. Nie bez przyczyny przy każdej ważnej decyzji rządowej, sejmowej manifestujący mieli jednoznaczny komentarz: „Złodzieje! Złodzieje!” Publicznie wiadomo co i kto, ale odpowiedzialni z aparatu ścigania, wymiaru sprawiedliwości milczą, czyli są w procesie grabieży unurzani po same pachy.
Jak nauczał profesor Wolniewicz plutokracja, to współcześnie karygodny wymiar nowoczesnej arystokracji; po mojemu – zalegalizowanych kasiarzy. W optymistycznym artykule zapowiadającym rozwój ukraińskiej ekspansji przewozowo-handlowej od Bałtyku po Morze Czarne pozostaje liczyć na pokrzyżowanie tych planów przez odcięcie Odessy. Jego Autor z oddali najwyraźniej kibicuje UZ, widząc plan ekspansji kosztem potężnej straty ogromnej firmy polskiej. Pod polskim szyldem będą dostawać kasę, która im się nie należy, bo nie są ani w UE, ani w NATO (dla realizacji dostaw wojskowych).
Jakoś polskie firmy na spokojną część większości obszaru Ukrainy wstępu nie mają, ale Polska ma się dać udostępnić każdemu szemranemu zaradnemu inaczej. Po to widać trwa ta wojna, żebyśmy bez jednego wystrzału oddali wszystko zachowując kulturalnie spokój nie frustrując straumatyzowanych wojną oprychów banderstanu. A jak już obejmą wszystkie resorty i stanowiska samorządowe, to będzie dopiero demokracja tętniąca życiem, o jakiej peany piała sama Ursula von der Leyen. Takie to wszystko ma być spokojne i śliczne, że przydałaby się ilustracja muzyczna zgodna z przebojem właśnie „From a Jack to a King”.
Choć nasz refren powinien zgodnie z logiką polityczną zawierać obiecanki polityków, że będziemy wielkimi graczami Europy. Rzeczywistość ujawnia odwrócone karty i, wbrew ich kłamliwym deklaracjom, mamy skutek jak na mistrzostwach piłki kopanej 2024. Przypominacie sobie, jak z oddali przed rokiem sam prezydent powiedział, że Ukraina jest jak tonący okręt i trzeba wielkiej ostrożności, by ratując go nie dać się pociągnąć jego rozpaczą na dno.
Autorstwo: Jola
Na podstawie: PKPCargo.com
Źródło: WolneMedia.net
A tak z ciekawości, kto jest właścicielem tej ” ukraińskiej” firmy, przyjaciel Kołomojskiego i Balcerowicza – specjalisty od schładzania Polskiej gospodarki?
jest rozwiązanie – samoorganizujący się (i samofinansujący) aktyw społeczny powołujący się na interes publiczny/spoleczny i wsparcie pozostałej części społeczeństwa (dokumentowane na stronie z podpisami elektronicznymi – za pośrednictwem ePUAP lub alternatywnie stworzonej do tego celu strony/platformy) – osobno dla każdego rodzaju podejmowanej aktywności
: żaden problem,
z uprawnieniami nadzorczymi i kontrolnymi dla przygotowywania publikacji, postulatów i dezyderatów dla dokonywania apriorycznych zmian funkcjonalnych.
Aktyw: nie jeden jakiś posieł (nawet ten najbardziej strojący się w barwy demokraty/socjokraty/socjopaty),
a kilka/kilkadziesiąt osób.
Za własne środki i te zgromadzone za pośrednictwem działającej platformy.
Jeśli kałolicjanci potrafili przemocą przejmować obiekty użyteczności publicznej tylko z pomocą jakichś pulpecików z siłowni w piwnicy u sumsioda
– tym społęcznie samoorganizującym podporządkować wszystkie organy władzy co najmniej zakazem ingerencji w pracę takiego tworu i zapewnienie warunków niezbędnych do przeprowadzania czynności (dostęp do dokumentacji, co najmniej ich skopiowanie urządzeniami teleinfo).
Za własne i na cele własne, w inetesie publicznym/społecznym.
Każdy naród ma taki „rząd” na jaki zasługuje. Skoro za prywatyzacyjną grabież z lat dziewięćdziesiątych nikt nie został ukarany nawet pogrożeniem palcem to czemu teraz ma być inaczej?
Pojawi się temat zastępczy i będzie gites majonez:)
Upadek PKP Cargo to tylko ułamkowa część Polskiej gospodarki przeznaczonej do zniszczenia. Największym problemem współczesnych Polaków jest Solidarna Polska i jej zegarmistrze którzy patrzą na świat i Polskę z perspektywy Białego domku i tolerują wyłącznie wskazówki z tego domku, bo z daleka ponoć widać lepiej. I tak już od 35 lat. A teraz jeszcze od 2023 roku dodatkowo zezują w stronę Batkowszczyzny bo część z nich ma tam pewnie korzenie. Co to za stwór ta Solidarna Polska i skąd się wzięła. Została stworzona przez Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką. Ci ludzie a może nie ludzie, może to jakieś potwory, bardzo nienawidzące wszystkiego co Polskie. Tak więc Polacy grając Solidarnie znaczonymi kartami w ustawionego pokera Amerykańskiego, postawili na niewłaściwego konia. Gdybyśmy byli rządzeni przez ludzi mających serce dla Polaków i Polski a nie deklarujących patriotyzm poprzez wpięcie w klapę różnych symboli z Polskimi znakami. Gdyby Związki Zawodowe były naprawdę niezależne nie było by w Polsce, Solidarnej Polski i całego tego lizusostwa wobec swoich wątpliwej jakości dla Polaków i Polski idoli. Na pewno byli byśmy bardziej rozwinięci niż jesteśmy i nie mieli byśmy kłopotów gospodarczych, wynikających z dywersyfikacji surowców. Nie musieli byśmy kupować surowców i wyposażenia dla wojska u cwanego brata, tylko tam gdzie sprzedają taniej. No i mieli byśmy najbardziej zaawansowany przemysł zbrojeniowy na świecie, bo to było już realne od 2005 roku ale powiedziano nie. Bo po co mamy produkować w Polsce skoro możemy kupić w Ameryce tak powiedział jeden z przewodniczących Solidarności, jak zwrócono się do niego by ratować przemysł stoczniowy. A zamiast wątpliwej jakości sojuszu posiadali byśmy armię zdolną do zwycięskiego boju w realnym zagrożeniu w ciągu 45 minut, bo było by nas stać posiadając 60 milionów obywateli. Bowiem nie wystarczy wierzyć w to co się czyta i samemu mówi ale w czasie boju należy to jeszcze udowodnić w praktyce. Ale nie mamy rządu który oddał by swoje serce Polakom i Polsce. A sprzedawczyki by dokończyć dzieła zniszczenia zainicjowanego przez Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką, muszą w jak najkrótszym czasie zrealizować plan unicestwienia Polaków i Polski, gdyż kasę za to już dawno wzięli, no i trzeba zrobić prezent wyborczy swoim patronom idolom. I taka okazja nadarzy się z początkiem nowego roku gdy przejmiemy przewodnictwo w Unii po Victorze Orbanie. Więc przygotowujemy się do wojny w nie swoim interesie, jako mięso armatnie. Bo tłumaczą nam iż lubimy walczyć za nie swoją wolność, bo mamy taką tradycję. Gdybyśmy byli rządzeni przez ludzi mających serce dla Polaków i Polski a nie deklarujących patriotyzm poprzez wpinanie różnych symboli Polskich ale ich serca biją nie dla Polaków i Polski. Nie było by podziału PKP na różne spółki i tworzenia nowych miejsc pracy w zarządach i radach nadzorczych dla swoich kolesiów. Za komuny i pseudo komuny nie było żadnego PKP Cargo a towarów do wożenia było mnóstwo, gdyż duży przemysł pracował pełną parą i PKP dawała radę tylko z jedną dyrekcją. Nawet ryby mrożone wożono koleją w wagonach chłodniach, by kupić nowy tabor PKP nie musiała zaciągać pożyczek w bankach. Przedsiębiorstwa PKP i PKS były samowystarczalne. A dziś skupujemy złom z całej Europy. Autobusy wożące dzieci do szkoły mają po 50 lat i więcej.
Tusk jest u wladzy a wiec niemcy juz na ukrainie maja gospodarke rolna wiec ta w ue zarzynaja a teraz beda mieli przewozy kolejowe z ukrainy na cala ue , tanio z tania sila robocza wiec te cargo z ue tez pojdzie pod noz cenny energi i pracownikow w tym pomoga.
Super panstwo ma miec jedna gospodarke rolna czyli w ukrainie, jedno cargo, jedno wojsko , jeden rzad w brukseli te rzady w panstwach sie zlikwiduje, jeden jezyk, jedna policja , edukacja it’d.
Ps nie oczekuj ze jak ktos zaklada stronictwo przyjazne ameryce a w rzeczywistosci reprezentujace bardziej interesy usa niz polskie w zamian za srebniki dla polskich judaszow to sa zabory temu nie ma ani jednej parti polskiej to sa judasze ktorzy sluza innym panstwa za srebniki dla siebie i ich rodzin za cene okopacji polski, niszczenie jej od wewnatrz zwlaszcza kochane samsiady niemcy i rosja te stronictwa niszcza polske od srodka najbardziej te z usa z nami nie graniczy wiec im Aby kasa sie zgadzala a tam rozwijac sie moga wiecej nam kasy od nich wpadnie, a samsiady rozwijac sie moze ale tak zeby nam nie zagrazala ani gospodarczo ani militarnie.