Cenzura dla nich to za mało. Dr Katarzyna Bąkowicz ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, weryfikatorka faktów i ekspertka ONZ, chce zwalniać ludzi z pracy za pisanie komentarzy w internecie z tzw. mową nienawiści, fake newsami i dezinformacjami. Podjęła już w tej sprawie pierwsze działania. Zaproponowała takie działania firmom, ale te odmówiły, bo boją się, że zostaną oskarżone o cenzurę i nikt nie będzie chciał w nich pracować.
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Za jakiś czas, co już w filmach nieraz przedstawiali, osoby które nie zgodzą się z linią oficjalną, będą miały wyższe podatki. Lizusy i sługusy będą płaciły nieduże stawki podatku. Toto powyżej próbuje już sobie zaklepać zerowy podatek.
W sumie ja myślę, że faktycznie nic tylko słać emaile do rektora, że pani mowę nienawiści uprawia i by rozważył zwolnienie jej. Bo co to jest jak nie mowa nienawiści?
Tylko normalny człowiek nawet nie wpadnie by poświęcić swój czas na to by innym życie utrudniać a taka pani tego nie rozważa tylko, że 'należy wyrzucać’. No przecież firmy które czują się urażone komentarzami swoich pracowników chyba mogą zwalniać pracowników. Wystarczy, że 'utracą zaufanie’ do pracownika. Ale to jak ktoś powiąże pracownika z firmą. Ja pracownik zupełnie prywatnie sobie coś pisze to firmie nic do tego.
Katarzyna TG 15.01.2025 21:00
No ale przecież to co ona mówi to modelowa „mowa nienawiści” przeynajmniej wg jej własnej definicji a przy okazji prześladowanie mniejszości (którą bez wątpienia są ludzie myślący i do tego nie obawiający się publicznego głoszenia prawdy).
No i przypomnijmy sobie jak to było z dezinformacją nie tak dawno temu w sprawie „stuprocentowej ochrony” zapewnianej przez szpryce którą publicznie uprawiali partyjni dygnitarze, ekspierdzi publicznego ścieku etc.. to jej pewnie nie przeszkadzało.
Już wiemy po co im digitalID w social mediach
Baba Jaga 15.01.2025 22:25
A kara bezrobocia (wbrew zapiosowi art. 22^1a i 22^1b kodeksu pracy) za odmowę włączenia kamerki na timsie jest OK?
adm. Maurycy Hawranek 16.01.2025 07:23
Tej paniusi chodzi nie tylko o mowę nienawiści, ale także o fejki (kto decyduje, co jest kłamstwem a co prawdą?) i dezinformacje (czyli prawdziwe informacje, po przeczytaniu których ludzie dochodzą do innych wniosków, niż chce rząd). Nie ma w Polsce demokracji parlamentarnej, bo wykluczają najmniejsze ugrupowania, fałszując wybory progiem wyborczym (niezgodnym z Konstytucją, ale nikt uprawniony nie chce skierować tego do TK), ale jako tako istnieje informacyjna demokracja w internecie. Teraz chcą ją skasować, bo oddolni działacze-aktywiści brużdżą agendzie globalistów-komunistów we wprowadzaniu totalitaryzmu NWO. Myślę, że likwidacja wolności słowa nie jest reakcją na sypanie się ich domku z kart, ale zaplanowanym od dekad działaniem – bez cenzury nie będą mogli zniewolić ludzkości. A wolność ludziom daje gotówka, własny dom/mieszkanie, własny środek transportu (np. samochód) i wolność słowa.
Dlatego zwalczają gotówkę (promując pieniądz elektroniczny, który można zablokować decyzją urzędnika lub limitem zakupowym, lub zniknąć terminem ważności), tanie pojazdy spalinowe (tylko bogatszych będzie stać, a nawet jeśli, to z elektroniczną smyczą — policjant lub urzędnik wyłączy zdalnie pojazd kiedy zechce, oraz zablokują różnym grupom społecznym wjazdy do różnych stref, a biedniejsi będą skazani na monitorowane środki transportu publicznego, dostarczając władzom informacji, gdzie w danym momencie jest obywatel), a własne mieszkania ludzie mają stracić, żeby je wynajmować, bo wtedy niepoprawnych obywateli będzie można wyrzucić z mieszkania. Mają stracić nieruchomości mieszkalne, więc podwyższają koszta, aby ludzi nie było na nie stać, żeby je sprzedali, lub utracili prawo do sprzedaży z powodu niespełniania norm, aby przenieśli się do wynajmowanych lokali z pełną elektroniką — kamerkami, mikrofonami i elektronicznym zamkiem, który można zablokować gdy ktoś będzie „niegrzeczny”. Bez odebrania wolności słowa trudno im to wprowadzić, dlatego chcą cenzury „dezinformacji” i „niedoinformowań”, czyli alternatywnych punktów widzenia wobec rządowego.
Oni chcą zabić wolność, wprowadzając e-niewolnictwo i totalitaryzm pod pretekstem wygody (w zamian za utratę prywatności), bezpieczeństwa (w zamian za prawa człowieka), ekologii (w zamian za własność prywatną), tolerancji (w zamian za wolność słowa), zdrowia (w zamian za prawa pacjenta) etc. Jak u Orwella – wolność to niewola.
Krisnow 16.01.2025 09:36
To lewactwo jest tak tępe, że dąży do samounicestwienia ;/
pikpok 16.01.2025 10:50
Po plandemi wiemy, że ludziska zgodzą się prawie na wszystko. Teraz niech jeszcze zaserwują małpią ospę to dopiero będzie dramat.
Za jakiś czas, co już w filmach nieraz przedstawiali, osoby które nie zgodzą się z linią oficjalną, będą miały wyższe podatki. Lizusy i sługusy będą płaciły nieduże stawki podatku. Toto powyżej próbuje już sobie zaklepać zerowy podatek.
Komunizm w wersji 2.0!
„Zwolnijmy z pracy panią Bąkowicz”
https://dorzeczy.pl/opinie/678275/warzecha-zwolnijmy-z-pracy-pania-bakowicz.html
🙂
W sumie ja myślę, że faktycznie nic tylko słać emaile do rektora, że pani mowę nienawiści uprawia i by rozważył zwolnienie jej. Bo co to jest jak nie mowa nienawiści?
Tylko normalny człowiek nawet nie wpadnie by poświęcić swój czas na to by innym życie utrudniać a taka pani tego nie rozważa tylko, że 'należy wyrzucać’. No przecież firmy które czują się urażone komentarzami swoich pracowników chyba mogą zwalniać pracowników. Wystarczy, że 'utracą zaufanie’ do pracownika. Ale to jak ktoś powiąże pracownika z firmą. Ja pracownik zupełnie prywatnie sobie coś pisze to firmie nic do tego.
No ale przecież to co ona mówi to modelowa „mowa nienawiści” przeynajmniej wg jej własnej definicji a przy okazji prześladowanie mniejszości (którą bez wątpienia są ludzie myślący i do tego nie obawiający się publicznego głoszenia prawdy).
No i przypomnijmy sobie jak to było z dezinformacją nie tak dawno temu w sprawie „stuprocentowej ochrony” zapewnianej przez szpryce którą publicznie uprawiali partyjni dygnitarze, ekspierdzi publicznego ścieku etc.. to jej pewnie nie przeszkadzało.
Już wiemy po co im digitalID w social mediach
A kara bezrobocia (wbrew zapiosowi art. 22^1a i 22^1b kodeksu pracy) za odmowę włączenia kamerki na timsie jest OK?
Tej paniusi chodzi nie tylko o mowę nienawiści, ale także o fejki (kto decyduje, co jest kłamstwem a co prawdą?) i dezinformacje (czyli prawdziwe informacje, po przeczytaniu których ludzie dochodzą do innych wniosków, niż chce rząd). Nie ma w Polsce demokracji parlamentarnej, bo wykluczają najmniejsze ugrupowania, fałszując wybory progiem wyborczym (niezgodnym z Konstytucją, ale nikt uprawniony nie chce skierować tego do TK), ale jako tako istnieje informacyjna demokracja w internecie. Teraz chcą ją skasować, bo oddolni działacze-aktywiści brużdżą agendzie globalistów-komunistów we wprowadzaniu totalitaryzmu NWO. Myślę, że likwidacja wolności słowa nie jest reakcją na sypanie się ich domku z kart, ale zaplanowanym od dekad działaniem – bez cenzury nie będą mogli zniewolić ludzkości. A wolność ludziom daje gotówka, własny dom/mieszkanie, własny środek transportu (np. samochód) i wolność słowa.
Dlatego zwalczają gotówkę (promując pieniądz elektroniczny, który można zablokować decyzją urzędnika lub limitem zakupowym, lub zniknąć terminem ważności), tanie pojazdy spalinowe (tylko bogatszych będzie stać, a nawet jeśli, to z elektroniczną smyczą — policjant lub urzędnik wyłączy zdalnie pojazd kiedy zechce, oraz zablokują różnym grupom społecznym wjazdy do różnych stref, a biedniejsi będą skazani na monitorowane środki transportu publicznego, dostarczając władzom informacji, gdzie w danym momencie jest obywatel), a własne mieszkania ludzie mają stracić, żeby je wynajmować, bo wtedy niepoprawnych obywateli będzie można wyrzucić z mieszkania. Mają stracić nieruchomości mieszkalne, więc podwyższają koszta, aby ludzi nie było na nie stać, żeby je sprzedali, lub utracili prawo do sprzedaży z powodu niespełniania norm, aby przenieśli się do wynajmowanych lokali z pełną elektroniką — kamerkami, mikrofonami i elektronicznym zamkiem, który można zablokować gdy ktoś będzie „niegrzeczny”. Bez odebrania wolności słowa trudno im to wprowadzić, dlatego chcą cenzury „dezinformacji” i „niedoinformowań”, czyli alternatywnych punktów widzenia wobec rządowego.
Oni chcą zabić wolność, wprowadzając e-niewolnictwo i totalitaryzm pod pretekstem wygody (w zamian za utratę prywatności), bezpieczeństwa (w zamian za prawa człowieka), ekologii (w zamian za własność prywatną), tolerancji (w zamian za wolność słowa), zdrowia (w zamian za prawa pacjenta) etc. Jak u Orwella – wolność to niewola.
To lewactwo jest tak tępe, że dąży do samounicestwienia ;/
Po plandemi wiemy, że ludziska zgodzą się prawie na wszystko. Teraz niech jeszcze zaserwują małpią ospę to dopiero będzie dramat.