Liczba wyświetleń: 1915
Przemówienie emerytowanego generała krytykujące słabych przywódców, a także politykę Kanady w zakresie zmiany klimatu, anulowania kultury, zostało nagrodzone owacją na stojąco przez wyższych rangą oficerów. Generał Michel Maisonneuve wygłosił przemówienie, odbierając nagrodę Vimy Award, którą otrzymał za wkład w obronę kraju, podczas gali w Ottawie. Generał, potępił także usuwanie historycznych pomników i przeprosiny dla ofiar różnych wydarzeń.
Gen. Maisonneuve, odbierając 9 listopada najwyższą nagrodę w dziedzinie obrony również bez wymieniania nazwisk skrytykował przywódców, którzy, jak stwierdził, bardziej dzielą niż jednoczą. Nie wymieniając konkretnie premiera Justina Trudeau ani Hillary Clinton, Maisonneuve powiedział: „Czy możesz sobie wyobrazić dowódcę wojskowego, który określa połowę swojego dowództwa jako godnych ubolewania, skrajnych radykałów, a następnie oczekuje, że zjednoczeni będą walczyć?”. Trudeau nazwał grupy protestacyjne, które przybyły w lutym do Ottawy, jako „marginalną mniejszość”, która ma „niedopuszczalne poglądy”, nie reprezentujące Kanadyjczyków. Kandydatka na prezydenta USA Hilary Clinton w 2016 roku określiła zwolenników Donalda Trumpa jako godnych ubolewania, zauważając, że wyrażają rasistowskie, seksistowskie, homofobiczne i islamofobiczne poglądy.
Maisonneuve sprzeciwił się także nowej polityce szefa sztabu obrony generała Wayne’a Eyre’a, który dokonał ostatnich zmian w przepisach dotyczących ubioru wojskowego, aby uwzględnić brody i farbowanie włosów oraz dać zarówno kobietom, jak i mężczyznom więcej opcji w wyborze mundurów. Gali przewodniczyli Richard Wagner, główny sędzia Sądu Najwyższego Kanady i doradca Trudeau ds. bezpieczeństwa Jody Thomas.
Generał Maisonneuve skrytykował również przeprosiny kierowane do różnych grup. „Dzisiejszy świat jest miejscem, w którym branie osobistej odpowiedzialności za własne działania zniknęło z krajobrazu, podczas gdy zjawisko zbiorowych przeprosin kwitnie także w naszym kraju” – powiedział do 600-osobowej publiczności. „Osoby i grupy walczą o to, kto będzie się mógł przystroić w płaszcz ofiary.
Maisonneuve skrytykował ocenianie przywódców historycznych „według dzisiejszych standardów. „Wystarczająco dużo posągów zostało obalonych; wymazywanie naszej historii nie jest żadnym rozwiązaniem”. Maisonneuve stwierdził też w swoim przemówieniu, że Kanada nie jest już postrzegana jako poważny kraj. „Dobrobyt Kanady został złożony na ołtarzu walki ze zmianami klimatu, zamiast być wykorzystywany do pomocy światu w przejściu na czystą energię” – dodał. Niedawne działania aktywistów, którzy rzucali zupą i farbą na skarby sztuki, aby podnieść świadomość na temat braku działań w sprawie zmian klimatycznych, są „równie ohydne, co bezużyteczne” – dodał Maisonneuve. „Sprawcy powinni zostać ukarani, a nie celebrowani”.
Maisonneuve skarżył się również na media społecznościowe, „cancel culture” i społeczeństwo „zagubione w kulturze »mnie się należy«, »ja pierwszy«, »to nie mój problem« oraz niekończących się dotacji”. Powiedział, że trudno jest znaleźć wiarygodne dziennikarstwo i „zbyt często jesteśmy poddawani kazaniom pisanym nie przez doświadczonych dziennikarzy, ale przez absolwentów pierwszego roku szkół wokistowskiego dziennikarstwa”. „Wydaje się, że bezstronne dziennikarstwo umarło wraz z Christie Blatchford i Matthew Fisherem” – dodał.
Po przemówieniu – jak można się było spodziewać – nastąpiła fala krytyki generała ze strony osób popierających krytykowane zmiany.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
Trudou czy jak mu tam, kanadyjski premier, to nazista posthitlerowsko-schwabowy. Umrze, jak każdy z nas, będzie sądzony, jak każdy z nas. Sędzią oczywiście Bóg, szkoda jednak że dopiero za jakiś czas.
ten generał powinien być ich premierem 🙂