Joseph Aoun wybrany na prezydenta Libanu. Nowa era kraju?

Opublikowano: 10.01.2025 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 613

Stanowisko prezydenta Libanu, które od dwóch lat było nieobsadzone, zostało powierzone generałowi Josephowi Aounowi. To dowódca armii Libanu. W czwartek 9 stycznia zagłosowało na niego 99 deputowanych na 128, co kończy ponad dwuletni wakat na stanowisku głowy państwa.

Wybory Josepha Aouna nastąpiły po spotkaniu przedstawicieli proirańskiego bloku Hezbollahu i jego sojusznika, ruchu Amal z naczelnym dowódcą armii. Negocjacje odbyły się w parlamencie. W pierwszej turze głosowania, przeprowadzonej rano, Aoun zdobył zaledwie 71 głosów. Po rozmowach i ponownym głosowaniu uzyskał wystarczającą większość.

Generał, który w piątek będzie obchodził swoje 61. urodziny, cieszy się również poparciem kilku mocarstw zagranicznych, takich jak Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska. Pomimo tego samego nazwiska Joseph nie ma żadnych powiązań rodzinnych z ustępującym prezydentem Michelem Aounem, który od marca 2017 r. starał się kierować państwem.

Bogaty niegdyś Liban jest bankrutem. Kraj rozdzierają podziały polityczne, religijne, wpływy innych państw i ogólna destabilizacja regionu Bliskiego Wschodu. Aoun przezwyciężył kryzys w armii. Czeka go jednak zmierzenie się z załamaniem gospodarczym, które spowodowało, że są problemy nawet z wypłatą żołdu dla 80 000 jego żołnierzy. Paradoksalnie, pensje w wojsku płaci się z pieniędzy z pomocy międzynarodowej…

Armia dba o przestrzeganie rozejmu od czasu zawieszenia broni w listopadzie, które zakończyło wojnę między potężnym ruchem Hezbollah a Izraelem. Armia Libanu przejmuje stopniowo kontrolę na terenach południowej granicy, w miarę wycofywania się armii izraelskiej. Proces ten ma się zakończyć do 26 stycznia.

Zgodnie z porozumieniem na południu mają zostać pozostać rozmieszczone jedynie armia libańska i siły pokojowe ONZ. Bojownicy Hezbollahu mają wycofać się na północ i porzucić ciężką broń. Hezbollah obiecał tu współpracę, ale dodatkowo szef armii musi zadbać o zachowanie kruchej równowagi społecznej i wyznaniowej w libańskiej grze politycznej.

Aoun to typowy wojskowy o lakonicznym sposobie mówienia, łysy, solidnej budowie. Ma kontakty w całej libańskiej klasie politycznej, ale i w stolicach zachodnich państw, od Paryża do Waszyngtonu. Ma też opinię człowieka uczciwego, który broni interesów narodowych i stara się skonsolidować Liban. Pozostaje problemem, czy ten wojskowy okaże się równie zdolnym politykiem?

Generał Aoun swobodnie posługuje się językiem francuskim i angielskim. Jest ojcem dwójki dzieci i pochodzi ze wspólnoty chrześcijan maronickich, której przysługuje urząd prezydenta na mocy konstytucyjnego podziału władzy między wyznaniami. Przyznaje ona muzułmanom sunnickim stanowisko premiera, a muzułmanom szyickim – przewodniczącego parlamentu.

Jako już nowy prezydent Libanu, Joseph Aoun w swoim pierwszym przemówieniu w parlamencie powiedział w czwartek 9 stycznia, że ​​jego wybór oznacza początek „nowej ery” w historii kraju, w której to państwo będzie miało „monopol na posiadanie armii”, co było odwołaniem się do wyniszczającej wojny między silnie uzbrojonym, proirańskim ruchem islamistycznym Hezbollah a Izraelem, które uczyniły sobie z Libanu poligon wojskowy. Nowy prezydent zobowiązał się do przestrzegania „rozejmu” z Izraelem.

Autorstwo: BD
Na podstawie: „Le Figaro”
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.