Liczba wyświetleń: 2497
Po protestach związanych z pomysłami władz Krakowa dotyczącymi reorganizacji działania szkolnych stołówek, prezydent miasta Jacek Majchrowski wycofał się z tego pomysłu.
Jak informuje „Nasz Dziennik”, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wstrzymał się z realizacją zapowiadanej reformy szkolnych stołówek. „Zdecydowałem się wstrzymać działania prowadzące do przekształceń stołówek, ponieważ zdaję sobie sprawę, że nawet niewielki wzrost cen za obiady uderzy w mniej zamożne rodziny” – wyjaśnił swoją decyzję Majchrowski.
Władze miasta chciały, by osoby dotychczas zatrudnione w szkolnych stołówkach od nowego roku szkolnego podpisywały umowę ajencyjną z placówką. Gdyby tego nie uczyniły, szkoła mogłaby korzystać z usług zewnętrznej firmy cateringowej. Takie rozwiązanie spowodowałoby wzrost cen obiadów, bo obecna opłata (ok. 4-4,5 zł za obiad) obejmuje tylko tzw. wkład do kotła, a personel stołówek jest utrzymywany przez gminę.
Pomysł wzbudził protesty rodziców, nauczycieli i pracowników stołówek obawiających się o swoją pracę. Pod listem protestacyjnym w tej sprawie swoje podpisy złożyli wszyscy dyrektorzy szkół, których miały dotknąć zmiany. Podkreślano, że reforma uderzyłaby najmocniej w najbiedniejsze dzieci, które w wielu przypadkach tylko w szkole mają dostęp do posiłku.
O innej dobrej decyzji prezydenta Krakowa pisaliśmy TUTAJ.
Źródło: Nowy Obywatel
@ W., nastawienia do społeczeństwa zmienia się po objęciu urzędu.
Decyzja słuszna.Jaki to dziwny sposób myślenia -niby ma być taniej gdyż będą prywatne firmy kateringowe ale dla rodziców drożej -taniej niby tylko dla samorządu -pozbyłby się pracowników zatrudnionych na umowę o pracę-pozbawiono by ich ,,nienależnych przywilejów”czyli urlopu i stabilnego zatrudnienia.Na rzecz firm cateringowych-słynnych z zatrudniania na umowę zlecenie.Chociaż raz nie wyprodukowano sprawnie bezrobotnych.Zobaczymy co dalej-znając życie będą próbować dalej.
„Chociaż raz nie wyprodukowano sprawnie bezrobotnych”
Bezrobotnych produkuje się co chwilę podnosząc kolejne podatki, komplikując przepisy i nie szanując własności prywatnej.
„niby ma być taniej gdyż będą prywatne firmy kateringowe ale dla rodziców drożej”
Tak samo jak ze wszystkimi tzw. oszczędnościami, które które dotyczą tylko pieniędzy rządowych a nigdy obywateli. Wprowadzenie firmy cateringowej byłoby rzeczywiście z korzyścią dla rodziców TYLKO WTEDY, gdyby pieniądze, które w tej chwili gmina przeznacza na dopłaty, zostały ludziom zwrócone (albo najlepiej w ogóle nie byłyby zabierane).
O (p)rezydencie krakowa:
http://www.bip.krakow.pl/?id=96
(p)rezydentem krakowa sld-owski profesor od depopulacji ?
Jakoś nie mogę jego oficjalnego oświadczenia majątkowego znaleźć. Ile on netto zarabiał w przeszłości i ile zarabia teraz na pokomunistycznej ciepłej posadce urzędasa ?
http://www.bip.krakow.pl/?bip_id=1&mmi=104
Moim zdaniem pracownica z kuchni stołówkowej (np. ta od obierania warzyw na setki dzieci) powinna zarabiać kasy tyle co ten urzędas a ten urzędas tyle co teraz zarabia ta KOBIETA (np. z okazji Dnia Kobiet i europejskich dotacji na sprawiedliwy podział płac).
Większość współczesnych szkół to podatkożerne budowle w których dzieci i młodzież traktowane są jak bydło w oborze lub jak świnie w chlewie. To taka hodowla ludzi – niewolników do usługiwania rządokratom i przestępczym organizacjom takim jak polskawi płatni zabójcy – militaryści (nazywający się żołnierzami wojska polskiego) i innym podobnym.
A te dzieci, dla których jedynym posiłkiem jest obiad w szkole to dzieci rodziców zamkniętych w więzieniach za obrazę lub krytykę urządokratów?
Przy okazji afery solnej stacja propagandowa TNNu zrobiła audycję Uwaga mówiącą o tym ,że sól drogową żarli nasi drodzy parlamentarzyści w sejmowej restauracji . I to świetna wiadomość a mina tych baranów bezcenna,ale druga sprawa to pokazane przez moment w tej audycji menu sejmowej restauracji . Zapamiętałem kilka pozycji : Jajecznica 1,20 ,zupa do wyboru 2,80 i jakaś najdroższa pozycja za 8,80 . Wszystko w temacie . Mogę jeszcze wspomnieć o programie pana Boniego dotyczącego komputeryzacji naszego szkolnictwa . Drobna zmiana w programie będzie taka ,że tablety i laptopy które obiecali w kampanii to mają kupić rodzice . Normalnie wprost to powiedzieli . Sami niedawno dostali po Tablecie za 3 tyś zł sztuka .Tak na osłodę nudnych debat i głosowań by się nie przepracowali . Nie muszę pisać kto im to fundnął i za czyje pieniądze . Jeżeli jest jeszcze ktoś w tym kraju kto nie zaciska jeszcze pięści, to ja tego najnormalniej nie rozumiem . 21 marca Dni Gniewu . Cała Polska . Facebook .Dowiaduj się i porostu przyjdź od tego zaczniemy . Pozdrawiam .