Liczba wyświetleń: 710
Japoński premier wyraził zainteresowanie jego kraju chińską inicjatywą Nowego Jedwabnego Szlaku. Shinze Abe wezwał jednocześnie Chiny do przedstawienia podstaw ekonomicznych projektu, a także jego dostosowania do transpacyficznych wymogów wolnego handlu.
Szef rządu Japonii brał udział w konferencji poświęconej przyszłości Azji, podczas której poruszano również temat projektu zwanego Nowym Jedwabnym Szlakiem. Według Abe, chińska inicjatywa ma na celu połączenie Wschodu z Zachodem i leżących na drodze szlaku zróżnicowanych regionów. Z tego powodu stwierdził on, że jego kraj jest zainteresowany współpracą przy tym projekcie, ale pod pewnymi warunkami.
Abe zaliczył do nich przede wszystkim przedstawienie przez Chiny podstaw ekonomicznych Nowego Jedwabnego Szlaku, a przede wszystkim wykazania transparentności całego projektu. Japoński premier uważa jednocześnie, że cała inicjatywa musi być oparta na transpacyficznych zasadach wolnego i sprawiedliwego handlu, zaś Japonia byłaby zainteresowana uczciwymi kredytami na rozwój infrastruktury potrzebnej do rozwoju szlaku.
Chiński rząd w specjalnym oświadczeniu wyraził radość z powodu deklaracji Japonii, a także zapoznał się z uwagami japońskiego premiera. Chińczycy odpowiadając na wątpliwości Abe stwierdzili, że w ramach inicjatywy promują oni uczciwy i przejrzysty międzynarodowy system gospodarczy oparty na handlu i inwestycjach, natomiast sam Nowy Jedwabny Szlak jest korzystny dla wszystkich państw zainteresowanych jego stworzeniem, w tym także Japonii.
Japończycy jak dotąd nie wyrażali większego zainteresowania chińską inicjatywą, lecz w ostatnim czasie widoczna była poprawa tradycyjnie nie najlepszych stosunków pomiędzy Tokio i Pekinem. W połowie maja w Forum Pasa i Szlaku w Pekinie brał jednak udział delegat rządzącej Japonią Partii Liberalno-Demokratycznej.
Na podstawie: asahi.com, onet.pl, hnews.xinhuanet.com
Źródło: Autonom.pl
Juz istnieje taki szlak, i to najtańszy, bo kolejowy. Kilka dni temu pierwszy pociąg z Chińskimi towarami dojechał do Białorusi. Szlak ten prowadzi przez Rosje, co baaardzo nie pasuje usa i podległym kacykom. Jednak jak popatrzymy na trase tego drogowego proponowanego na mapce, przebiegał bedzie w dośc niestabilnych rejonach, no może poza Iranem.
Wczesniej czy puxniej szlak kolejowy i tak wygra, bo przebiega przez stabilne kraje, i jest szybszy od drogowego, a także tańszy.
Przeciwnicy Rosji staraja sie, wiedząc że nie zablokuja tego pomysłu, „podłaczyc” sie pod niego, aby „przekierowac” trasy, tak aby nadal usa miało nad nimi kontrolę, poprzez to, że będa przebiegały przez kraje pod usa okupacja, albo kraje wasalne…