Liczba wyświetleń: 748
Parlament Europejski w czwartek 29 października 2015 r. przegłosował rezolucję piętnującą programy masowej inwigilacji i krytykującą bierność unijnych instytucji i państw członkowskich w zakresie ochrony praw cyfrowych obywateli. Za przyjęciem rezolucji głosowało 342 europosłów, w tym tylko 6 z Polski. Aż 38 z 51 polskich eurodeputowanych opowiedziało się przeciwko przyjęciu tego dokumentu. Poprawka do rezolucji wzywająca państwa członkowskie do wycofania zarzutów i zapewnienia ochrony dla Edwarda Snowdena również znalazła poparcie zaledwie u kilku europosłów z Polski. Za jej przyjęciem głosowali: Adam Gierek, Bogusław Liberadzki, Krystyna Łybacka i Janusz Zemke.
Bardzo nas zaniepokoiła tak duża liczba europarlamentarzystów, którzy zagłosowali przeciwko rezolucji. W najbliższych miesiącach Parlament Europejski podejmować będzie decyzje dotyczące kluczowych dla ochrony praw cyfrowych aktów prawnych: rozporządzenia i dyrektywy o ochronie danych oraz dyrektywy w sprawie PNR. Skoro polscy eurodeputowani w większości wypowiedzieli się przeciwko przyjęciu niewiążącego dokumentu, to czy opowiedzą się za ochroną praw obywateli w nadchodzących głosowaniach?
Wyniki głosowania dotyczącego przyjęcia rezolucji w sprawie działań następczych w związku z rezolucją Parlamentu Europejskiego z dnia 12 marca 2014 r. w sprawie masowej inwigilacji elektronicznej obywateli UE (dane za VoteWatch Europe):
Za przyjęciem rezolucji głosowali: Lidia Geringer, Adam Gierek, Bogusław Liberadzki, Janusz Zemke, Krystyna Łybacka, Stanisław Żółtek.
Przeciwko przyjęciu rezolucji głosowali: Jerzy Buzek, Ryszard Czarnecki, Edward Czesak, Anna Fotyga, Beata Gosiewska, Andrzej Grzyb, Marek Gróbarczyk, Krzysztof Hetman, Danuta Hübner, Dawid Jackiewicz, Danuta Jazłowiecka, Marek Jurek, Jarosław Kalinowski, Karol Karski, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Barbara Kudrycka, Zbigniew Kuźmiuk, Ryszard Legutko, Janusz Lewandowski, Elżbieta Łukacijewska, Jan Olbrycht, Stanisław Ożóg, Bolesław Piecha, Mirosław Piotrowski, Julia Pitera, Marek Plura, Tomasz Poręba, Dariusz Rosati, Czesław Siekierski, Adam Szejnfeld, Róża Thun, Jarosław Wałęsa, Bogdan Wenta, Jadwiga Wiśniewska, Janusz Wojciechowski, Bogdan Zdrojewski, Tadeusz Zwiefka, Kosma Złotowski.
Wstrzymali się od głosu: Jarosław Iwaszkiewicz, Janusz Korwin-Mikke, Zdzisław Krasnodębski, Michał Marusik.
Nieobecni: Michał Boni, Jacek Saryusz-Wolski, Kazimierz Ujazdowski.
Źródło: Panoptykon.org
O to jakich szmaciarzy wybieramy.
A pan Krwin, to nad czym sie zastanawial?
Pomrocznosci doznal nasz wojujacy wolnosciowiec?
Cieszę się, że agentów systemu można nazwać z imienia i nazwiska.
@Czejna, Korwin pewnie drzemał. 😉
Może Korwin nie jest tym, kim myślicie że jest 🙂
Demokracja euroświń, a nie obywateli, których nikt nawet nie pyta, choć to za ich pieniądze te antyobywatelskie ustawy
Korwin prawie na pewno nie jest tym kim myslicie ze jest, poza gadaniem o pieknych rzeczach doslownie nic nie zrobil jeszcze, i jak widac gdy tylko trzeba rzeczywiscie postawic sie systemowi, 0 dokonan.
Natomiast, glosy ludzi chcacych cos zmienic, zabiera w Polsce od lat bardzo sprawnie. Niestety, z poparcia dla niego rowniez doslownie nic nie wynika. Ile to juz lat, 20? 30?
@The Truth is Out There
Niestety muszę się zgodzić.
Choć popieram sporo z jego postulatów to według mnie jest agentem wpływu.
Jego zadanie jest proste: zbierać wokół siebie niezadowolonych i po zorganizowaniu ich, opuścić i zmusić do wali o władzę wewnątrz organizacji skutecznie zerując potencjał tych ludzi.
W ten sposób (skutecznie niestety) opóźnił zmiany systemowe w Polsce o co najmniej kilka lat.