Liczba wyświetleń: 1932
Przewodniczący Organizacji Narodów Zjednoczonych powiedział w środę, że jego uwagi na temat toczącej się wojny między Izraelem a Hamasem nie miały na celu usprawiedliwienia ataku Hamasu na początku tego miesiąca i zostały „fałszywie zinterpretowane”, co doprowadziło do zakazania wydawania izraelskich wiz dla personelu ONZ.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przemawiał w środę kilka godzin po tym, jak Izrael oświadczył, że zaprzestanie wydawania wiz personelowi ONZ, aby „dać im nauczkę” w związku z wypowiedziami Guterresa, które padły podczas wtorkowego spotkania. „Jestem zszokowany błędnymi interpretacjami zawartymi w niektórych moich wczorajszych oświadczeniach w Radzie Bezpieczeństwa, jakobym usprawiedliwiał akty terroru ze strony Hamasu. To nieprawda, było odwrotnie” – powiedział Guterres w rozmowie z reporterami w Nowym Jorku. „Mówiłem o skargach narodu palestyńskiego i robiąc to, wyraźnie stwierdziłem, cytuję, że »skargi narodu palestyńskiego nie mogą usprawiedliwiać przerażających ataków Hamasu«”.
Podczas wtorkowego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ Guterres powiedział, że atak Hamasu z 7 października „nie nastąpił w próżni”, ale po „56 latach duszącej izraelskiej okupacji”.
Oburzeni Izraelczycy oskarżyli wysokiego urzędnika o usprawiedliwianie ataku Hamasu, w wyniku którego zginęło 1400 osób, 2700 zostało rannych, a dziesiątki innych zostało wziętych jako zakładnicy.
Decyzję w sprawie wiz wydał ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan w środę rano. „W związku z uwagami [Guterresa] odmówimy wydania wiz przedstawicielom ONZ. Odmówiliśmy już wydania wizy podsekretarzowi generalnemu ds. humanitarnych Martinowi Griffithsowi” – powiedział Erdan na falach Army Radio, stacji radiowej prowadzonej przez izraelskie siły zbrojne. „Nadszedł czas, aby dać im nauczkę”.
Pełniąc funkcję w ONZ, Griffiths koordynuje pomoc doraźną dla osób dotkniętych kryzysami humanitarnymi. Nie od razu było jasne, czy decyzja Izraela w sprawie wiz będzie miała wpływ na personel ONZ przebywający już na miejscu w Gazie i na Zachodnim Brzegu.
Opracowanie: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
Co ciekawe, wysoki urzędnik ONZ tłumaczy się ze swojej wypowiedzi… bo ktoś w Izraelu się oburzył.. ciekawe kto się oburzył tak wydatnie. Czytałam ostatnio książkę pana Aszkenazego pt. „Miecze Watykanu” w której o zapoczątkowanie, szerzenie antysemityzmu oraz utrzymywanie jego istnienia we współczesności oskarżył on Watykan. Książka jest ciekawa, bo oprócz pokazania różnych faktów historycznych i związków między nimi z punktu widzenia Izraelczyka, wyraża opinie autora o Arabach. I takie poglądy – w sumie podyktowane różnymi zdarzeniami – być może są źródłem bliskowschodniego konfliktu. Wspominając czasy panowania hitleryzmu w Europie łączy go z Niemcami, na temat których nie ma tak negatywnych opinii. Słowem „zależy jak leży”.