Liczba wyświetleń: 610
Izraelski komitet ds. osadnictwa na Zachodnim Brzegu Jordanu, powołany przez premiera Benjamina Netanyahu, domaga się uznania żydowskiego osadnictwa za legalne.
Zajmowanie palestyńskiej ziemi przez izraelskich osadników jest ciągle źródłem konfliktów i zostało uznane przez ONZ za nielegalne, jako łamanie prawa międzynarodowego. Powołany przez premiera Izraela komitet argumentuje, że legalność osadnictwa wynika z faktu, że ziemie te nie były zamieszkane.
ONZ wielokrotnie potępiała budowę żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu, uznając je za podważenie procesu pokojowego i zagrożenie dla rozwiązania dwupaństwowego, które zakłada powstanie niepodległego państwa palestyńskiego. Jednak izraelska komisja uważa, że Żydzi mają „szczególne i historyczne prawo osiedlania się w Judei i Samarii” oraz „klasyczne prawo zajmowania ziemi nie ma w tej sytuacji zastosowania”.
W piątek Rada Praw Człowieka ONZ powołała trzyosobową grupę, której zadaniem ma być zbadanie wpływu żydowskich osiedli na sytuację mieszkańców Zachodniego Brzegu. Jednak izraelskie MSZ zapowiedziało, że członkowie tej grupy nie zostaną wpuszczeni na terytorium państwa. Na początku tygodnia o zaprzestanie budowy żydowskich osiedli, jako szkodliwych dla procesu pokojowego, apelował Parlament Europejski. Wezwał on także do ukarania osadników, którzy dopuszczają się aktów przemocy wobec Palestyńczyków.
Informację o przemocy ze strony żydowskich osadników do Palestyńczyków nasiliły się w ostatnich miesiącach. Na terenie tym mają miejsce regularne starcia pomiędzy izraelską policją i protestującymi Palestyńczykami. W maju izraelskie siły zraniły 80. Palestyńczyków, używając przeciwko nim gumowych kul i gazu łzawiącego.
Izraelskie osadnictwo na Zachodnim Brzegu jest jedną z głównych kości niezgody pomiędzy Izraelem i Palestyńczykami. Prowadziło ono do wielokrotnego zawieszenia rozmów pokojowych. Palestyna nie zgadzała się na prowadzenie rozmów, podczas gdy izraelski reżim kontynuował budowę kolejnych osiedli.
Źródło: Autonom
Z tym nielegalnym osadnictwem, to wiecie… jest nieco inaczej.
Co powoduje, że osadnictwo jest legalne? Najazd ekipy Kolumba na Indian? A Polska od morza do morza, to była legalna czy nie? W przypadku Izraela, pomysł był prosty, wręcz genialny: wysiedlić Palestyńczyków, wykazać że tereny są niezaludnione i je zaludnić swoimi obywatelami. Po prostu Izraelczycy zrobili to co UE robi u swoich członków, z tą różnicą, że pierwszy użył wojska a drugi „dyrektyw”. Europa otworzyła granice dzięki czemu rdzenni mieszkańcy zaczęli tracić prace a ci co pracują to za mniej. Gospodarki, które było wzorcem same zaczynają potrzebować gruntownych zmian aby wydolić na socjal. To porównanie działań Izraela do UE nie jest w pełni trafne, ponieważ gdy Izrael wyszedł na przesiedleniach „do przodu” to UE straciła i to sporo.
Nie twierdzę, że Izrael jest cacy, bo krwiożerczy kolonializm w imię Talmudu to jest coś co powinno się zwalczać, ale daję przykład, że działania UE wcale nie są lepsze. Dziwne żeby były skoro trudno obecnie wskazać rząd nie sterowany przez Tel-Awiw.
„W piątek Rada Praw Człowieka ONZ powołała trzyosobową grupę” a niech powoła i 100 osób. Jedyne co ta grupa może zdziałać to potępić działania Izraela i grzecznie poprosić o ustosunkowanie się do tego co tam sobie wymóżdży. Czyli finał sprawy będzie standardowy.
Ciekawe czy znajdzie się odważny, który powie nie?
Znajdzie. Wielokrotnie się znajdował. Niestety potem kończył w trumnie a jego stawał się ostoją demokracji.