Liczba wyświetleń: 869
Jeszcze kilka lat temu irański program atomowy mógł doprowadzić do nowej wojny, dziś USA nagle zmieniły front i zgodziły się na to aby Teheran kontynuował budowę atomowej infrastruktury.
Genewskie negocjacje między Iranem a kilka innymi państwami trwały od ponad 2 lat. W wyniku rozmów ustalono, że Teheran zaakceptuje pewne ograniczenia dotyczącego tamtejszego programu atomowego a także zgodzi się na częste wizyty obserwatorów międzynarodowych. Restrykcje mają obwiązywać co najmniej 10 lat, ale irańskie władze już teraz mogą mówić o wielkim sukcesie. Po wielu latach zażartego sporu, który w pewnym momencie doprowadził do sytuacji, gdy świat stał na krawędzi kolejnego konfliktu zbrojnego, teraz obu stronom udało się dojść do porozumienia… z korzyścią dla Iranu.
Nie wszystkim taka zmiana polityki USA odpowiada. Szczególnie agresywnie reaguje Izrael, którego premier zaledwie rok temu nazwał porozumienie z Iranem „historycznym błędem”, który doprowadzi do tego, że „najniebezpieczniejszy reżim na świecie” wejdzie w posiadanie „najniebezpieczniejszej broni na świecie”.
Pomimo decyzji społeczności międzynarodowej Izrael nie pogodził się ze zmianą dotychczasowego porządku rzeczy. Według relacji Kaspersky Lab na komputerach w trzech luksusowych europejskich hotelach, w których trwały negocjacje z Iranem znaleziono wirusy komputerowe. Władze Izraela zaprzeczyły jakoby wirus pochodził od nich, jednak specjaliści z Kaspersky Labs zwracają uwagę na jego podobieństwo do wirusa Stuxnet, który w 2010 sabotował irański program atomowy. Dlaczego akurat z setek hoteli służby wybrały akurat te trzy? Okazuje się, że łączy ich jedna rzecz – we wszystkich prowadzono „tajne” negocjacje pomiędzy Iranem a grupą 5+1 (5 stałych członków rady bezpieczeństwa ONZ + Niemiec).
Co stoi za tą nagłą zmianą podejścia USA? W tle jak zwykle w takim przypadku stoi geopolityka. Iran jest bowiem państwem niezwykle ważnym dla utrzymania stabilnej sytuacji w regionie, z jednej strony bowiem powstrzymuje operacje prowadzone przez Państwo Islamskie (ISIS) z drugiej zaś może stanowić przeciwwagę dla rosnącej w siłę Turcji. Ponadto z punktu widzenia amerykańskich interesów niezwykle grożnym staje się budowany przez Chiny nowy Jedwabny Szlak, którego trasa będzie najprawdopodobniej przebiegać przez terytorium Iranu. Zbliżenie Teheranu z Pekinem jest więc szczególnie niebezpieczne dla elit Waszyngtonu, postanowiły więc iść na kompromis, nawet kosztem swojego ważnego sojusznika jakim jest Izrael.
Autorstwo: Victor Orwellsky
Źródło: Orwellsky.blogspot.com
Człowiek już od dziesiątków lat kręci się dookoła zagłady atomowej. Jeszcze niedawno znacznie się od niej oddalił (koniec zimnej wojny). Teraz znowu zaczął kręcić bączki. Tak jakby jakaś nieuchronność ciągle dawała znać o sobie, jakby to była tylko kwestia któregoś z kolei przybliżenia się do zagłady. Wtedy wystarczy tylko mała iskra w (nie)odpowiednim czasie i (nie)odpowiednim miejscu do rozpętania piekła i atomowego wypalenia, obrócenia w proch cywilizacji i całego bezcennego, wspaniałego dorobku ludzkiej kultury tworzonego przez tysiąclecia…
wspaniałego i bezcennego… a to mnie rozbawiło-bezcenny to jest dwustuletni las ze zwierzętami i wszystkim a nie filmy i technologie.
Dodałabym jeszcze Plany Amerykańskiego gazociągu z Kataru do Europy przez Turcję Syrię Iran. W momencie jak Turcja dogadała sie z Rosją, prace zapewne nabrały rozpędu
Być może jest to cena za zablokowanie przez Iran nowego „szlaku jedwabnego”.
@Piechota – takich cywilizacji było już kilka, widać idziemy dalej tą samą drogą
@sandvinik – //graba, dobrze powiedziane 🙂
„zbliżenie Teheranu z Pekinem jest więc szczególnie niebezpieczne dla elit Waszyngtonu, postanowiły więc iść na kompromis, nawet kosztem swojego ważnego sojusznika jakim jest Izrael.” na pewno jak już Iran będzie miał swoją bombę, to porzuci współpracę z Chinami… Amerykanie naiwni są 😀