Liczba wyświetleń: 987
Instytut Pamięci Narodowej zgodnie z zapowiedzią odtajnił zbiór zastrzeżony. Tym samym wydał prawie tysiąc nazwisk oficerów i agentów wywiadu PRL i III RP.
Obce służby nie muszą się już głowić, jak ich rozpracować. Wystarczy katalog IPN. Ujawniono dane, które w myśl ustawy o ABW i Agencji Wywiadu powinny być objęte najściślejszą państwową tajemnicą. W zbiorze zastrzeżonym widniały nazwiska niemal tysiąca agentów i oficerów wywiadu, zarówno działających w poprzednim ustroju, jak i po 1989 roku.
Odtajnianie zbioru zastrzeżonego rozpoczęło się pod koniec 2016 roku kiedy przeforsowano nową ustawę o IPN, zobowiązującą Instytut do podania informacji o służbach specjalnych PRL. Jak zwykle, wylano dziecko z kąpielą.
„To nieprawdopodobny skandal. Większość tych ludzi jeszcze żyje, czynne są ich kontakty. Państwo polskie po prostu ich zdradziło” – powiedział „Gazecie Wyborczej” były oficer Agencji Wywiadu, który poprosił o anonimowość. „Wystarczy ogólna sygnatura akt i mamy cały polski wywiad jak na dłoni.”
Jak to działa? Jeśli wpiszemy ciąg cyfr 003175 w wyszukiwarce Inwentarza Archiwalnego na stronie IPN pokażą się nam 973 wpisy z klauzulą „Z” (zastrzeżone) – tam są dane personalne agentów: ich prawdziwe imiona i nazwiska oraz personalia, jakimi posługiwali się, działając za granicą. Są tam dane szpiegów z czasów zimnej wojny, Polski Ludowej i III RP – po 1989 roku.
Przy okazji na jaw wyszło sporo „kwiatków” – możemy się na przykład dowiedzieć, że agentem był Mariusz Kazana, szef protokołu dyplomatycznego MSZ, który zginął w 2010 w katastrofie smoleńskiej. W służbie był od 1986 roku. Był oficerem wywiadu o nazwisku legalizacyjnym Czarski. Takich osób jest więcej. Nikt nie wiedział, że związany z wywiadem jest Jarosław Skonieczka, dziś pracownik centrali NATO, były był szef wydziału ds. partnerstwa z krajami trzecimi w NATO. To on brał czynny udział we wprowadzaniu Polski do sojuszu.
Obce służby dostały polskich szpiegów podanych na widelcu – przez własne państwo. Wszystko przez szaleństwo dekomunizacyjne.
Autorstwo: Dawid Blum
Źródło: pl.SputnikNews.com
Takich debili-dekonspiratorów potrafi produkować tylko twór pod nazwą RP (bez oznaczeń liczbowych, choć najtrafniejszym byłoby IV).
Szpiedzy i antyszpiedzy to… historia odwieczna. Od zarania dziejów! Dzięki działaniom tychże ludzi poznawano ruchy przeciwnika, wykradano strzeżone nowinki techniczne, potrafiono wpływać na geopolitykę, pozyskiwano wiedzę o szmalcownikach…
To tylko wycinki działań służb specjalnych i wiedzy o ich agenturze.
Ujawnianie personaliów „trzpionów” świadczy tylko o głupocie i nieodpowiedzialności pryncypałów ich prowadzących…
PiS-iory i pseudo-historycy z Instytutu Pielęgnowania Nienawiści! J…cie się w kiepełe! A jak to za mało popełnijcie… sepuku.
Ale czy wy wiecie, co znaczy to określenie, tudzież… honor?
Jesteście niestety, niekumaci, a zatem:
Na pohybel krótkonogim!
Na pohybel zdeformowanym zerom!
Na pohybel d…dajnym bartnikom/antoniuszom!
Polska powstanie po raz kolejny, i to wkrótce!
Wielka Smuta wasza, ale wiosna… nasza!
Vive l’a KOD!