Liczba wyświetleń: 842
Najnowsze badania opublikowane w czasopiśmie „Nature” przez naukowców z Uniwersytetu w Leeds rzucają światło na niepokojący problem. Indie stały się największym na świecie generatorem odpadów z tworzyw sztucznych.
Wydaje się, że szybki rozwój gospodarczy i rosnąca konsumpcja produktów jednorazowego użytku doprowadziły do poważnego problemu, z którym kraj musi się zmierzyć. W skali roku Indie produkują aż 9,3 miliona ton odpadów polimerowych, co stawia je na pierwszym miejscu w globalnej produkcji odpadów plastikowych.
W Indiach odnotowano gwałtowny wzrost zużycia plastikowych produktów, od opakowań spożywczych po przedmioty codziennego użytku. Rozwój handlu i wzrost populacji to kluczowe czynniki, które przyczyniły się do zwiększonej produkcji odpadów z tworzyw sztucznych. Plastik stał się nieodzowną częścią życia wielu ludzi, oferując tanie i łatwo dostępne rozwiązania. Niestety, ta wygoda niesie ze sobą poważne konsekwencje dla środowiska.
Jednym z głównych problemów, na który zwracają uwagę naukowcy, jest to, że w Indiach zbiera się jedynie 81% produkowanych odpadów plastikowych, które trafiają na składowiska lub są spalane, co prowadzi do zanieczyszczenia powietrza i emisji szkodliwych substancji chemicznych do atmosfery. Pozostałe 19%, czyli prawie 1,8 miliona ton rocznie, trafia bezpośrednio do środowiska, zanieczyszczając glebę, wody gruntowe, a także oceany. Taki stan rzeczy ma poważne konsekwencje dla ekosystemów, w tym życia morskiego, które jest szczególnie narażone na szkodliwe działanie mikroplastików.
W 2019 roku rząd Indii ogłosił plan walki z plastikowymi odpadami, w tym zakaz używania jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych. Wiele stanów wprowadziło surowe przepisy dotyczące segregacji odpadów i recyklingu, jednak to nadal nie wystarcza, aby poradzić sobie z problemem na skalę krajową.
Wyniki badań z Uniwersytetu w Leeds powinny być dzwonkiem alarmowym nie tylko dla Indii, ale także dla reszty świata. Zanieczyszczenie plastikiem to problem globalny, który wymaga globalnych rozwiązań.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Przydałaby się masowa petycja do panienki Wodeleję by wzięła się za Indie a nas zostawiła w spokoju. Ona jednak woli niszczyć Europę bo produkujemy 'aż’ 7% światowych zanieczyszczeń. Tylko że jakby poleciała do Indii i kazała podpisać im zielony ład to by się puknęli w głowę i kopnęli ją w dupę tak mocno, że doleciała by z powrotem do Brukseli.
Lepiej napisać masowa petycję do Waszyngtonu aby pozabierali swoich agentów i pieniądze z terytorium Europy, powietrze stanie się czystsze i ludzie zdrowsi na umyśle…
Plastik nie powinien być problemem. Jest technologia która pozwala taki plastik łatwo zamienić np. w brykiet.
Bakcyle co żrą plastik tez już chyba dawno odkryto ale jak to z genialnymi wynalazkami – zrobiło się cicho i poszło w niepamięć.