Liczba wyświetleń: 2518
Nigdy wcześniej w naszym kraju nie mieliśmy tylu pracowników.
Według najnowszych danych Eurostatu liczba osób zatrudnionych w Polsce wyniosła ponad 17,4 mln. Jak informuje pulshr.pl, najnowsze dane opublikowane przez Eurostat, czyli Europejski Urząd Statystyczny, mówią, że jeszcze nigdy w naszym kraju nie pracowało tak wiele osób. Pod koniec ubiegłego roku padł rekord. To o niemal 0,5 mln więcej niż rok wcześniej.
Od ponad roku wskaźnik zatrudnienia w naszym kraju szedł w górę. W trzecim kwartale 2023 wyniósł 16 836 mln. Na koniec roku było to już 16 913 mln. W pierwszych trzech miesiącach 2024 roku przekroczyliśmy granicę 17 mln zatrudnionych – było ich dokładnie 17 mln 28 tys.
„Procentowa dynamika wzrostu poziomów zatrudnienia względem czwartego kwartału 2019 roku w Polsce była niemal dwa razy szybsza niż wynik dla całej Unii Europejskiej. A gdy porównamy go z Niemcami, to zatrudnienie u naszych zachodnich sąsiadów przez cztery lata wzrosło o 1,4 proc., a w Polsce o 6,5 proc.” – powiedział portalowi PulsHR.pl zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego Andrzej Kubisiak.
Najszybciej rośnie liczba pracujących kobiet, choć wskaźnik ich zatrudnienia pozostaje nadal na znacznie niższym poziomie w porównaniu do mężczyzn.
Na wyniku zaważyło włączenie do badania i uznanie za rezydentów osób z Ukrainy, które już drugi rok przebywają w Polsce i tu pracują. Dane pokazane przez Eurostat obejmują wszystkich pracujących na terenie Polski, bez względu na narodowość i formę zatrudnienia.
Źródło: NowyObywatel.pl
Wrzuta z cyklu: Patrz w jeden punkt.
Co za „wskaźnik” napisał…
Patrz na jeden włos a poznasz zaczes typa… Typiary tudzież. Szczególnie jak głowa rozczochrana po kąpieli.
5 500,00 PLN netto 50% osób w Polsce zarabia mniej
3 000,00 PLN netto 95% osób w Polsce zarabia więcej
8 000,00 PLN netto 75% osób w Polsce zarabia mniej
W Polsce postęp od 2004 roku jest niewyobrażalny.
Brawo.
Ciemną stroną jest fakt, że chleb 1 kg w 2004 roku kosztował 1 zł a dziś około 8 zł a to robi pewną różnicę podobnie jak 1m2 mieszkania w 2004 2500 zł dziś 15000 zł:)
//Brawo//
Chyba nie dla mnie te brawa…
;=) Nawet nie potrafię ogarnąć (teraz, co prawda) tej Twojej łamigłówki. Ale tak właśnie mniej więcej jest.
Zupełnie inaczej niż brawo wygląda dostępność m2 mieszkania dziś:)
2004 pensja netto 1500 zł wystarczyła na 0,6 m2 mieszkania
2024 pensja netto 5500 zł wystarczy na 0,36 m2 mieszkania.
Niektórym lepiej ale większości gorzej:) Podobnie jest z chlebem:)
W 2004 roku mogłeś kupić 1500 kg chleba dziś tylko 687 kg, mimo że zarabiasz więcej:) Także zależy, z której strony na ten postęp patrzysz:)
No tak wskaźniki idą w górę… ale co z tego jak spojrzeć ogólniej na ekonomię kraju – to praca nas wszystkich ma jednak ujemną wartość bo zadłużenie kraju wzrasta… choć… praca urzędników – szczególnie z sanepidu ma dosłownie ujemną wartość…
No cóż, może i chleb podrożał ale za to lokomotywy staniały.
Tylko narzekacie. Spójrzcie na autostrady. A w 89 nie było jeszcze w Polsce internetu. Dzięki Ameryce pojawiła się również motoryzacja oraz słabe ale drogie i ciche odkurzacze Hoovera.
Dodam jeszcze- sprawniejsza medycyna- ludzie zaczęli się leczyć na własną rękę
@rozrabiaka
Na pewno masz rację tylko zauważ sarkazm z jakiego punktu widzenia:)
W Polsce 2004 były 3 skale podatkowe
1% top
4% średnia
95% plebs
Teraz jest 25% top czyli kiedyś średnia i 75% plebs
Jest to jakaś różnica na 800+:)
Ale jest to różnica dodatnia o jakieś 20% czyli bardzo dużo. Głownie dlatego, że zmieniła się struktura majątku po PRL, kiedy na polskiej krwawicy uwłaszczyli się komuniści z PRL. A teraz występują w polskim sejmie.
Różnicę stanowi struktura majątku.
@rozrabiaka
Spoglądam na autostrady i widzę że przejazd z Konina do Nowego Tomyśla kosztuje już 192 złote. Tak, wiem, równamy do Zachodu na przykład do takiej Hiszpanii gdzie autostrady są puste bo ludzi nie stać na korzystanie z nich :))
Katarzyna – mniej jeżdżenia , mniej naprawiania.
Zadziwiające jest to, że np bilety MZK są płatne. Autobusy i pensje są ze środków gminnych – z podatków pochodzą.