Liczba wyświetleń: 3284
Czytelnik pyta, czy będę coś pisał „o 90 dniach corocznych obowiązkowych ćwiczeniach wojskowych dla każdej osoby ze wpisaną męską płcią w dowodzie pod groźbą kary 3 lat więzienia?”.
No więc nie wszyscy aż na 90 dni, ale faktycznie, chcą powołać na „szkolenie” nawet osoby, które nigdy nie przeszły szkolenia i nie złożyły przysięgi z tzw. rezerwy pasywnej. Czyli w zasadzie losowo (czy też na zasadzie niejasnych kryteriów) każdy, kto dostał odpowiednią kategorię.
Dodam, że w poprzednich latach powoływano na „doszkalanie” także osoby z rezerwy aktywnej, ale nie słyszałem, żeby brano także tych z pasywnej.
Swoi będą bezpieczni. Najwięcej mówi o tej sytuacji to, kto jest z tego wyłączony: posłowie, wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, radni oraz zajmujący kierownicze stanowiska w urzędach administracji rządowej. A nawet tylko osoby „prowadzące kampanię wyborczą”. Tak więc wiecie, jeśli chcecie uniknąć służby w woju, musicie zaraz się zapisać na jakąś listę wyborczą…
Zasadniczo wiadomo, jaki jest porządek dziobania i ta lista wiele mówi o tym, o co tak naprawdę chodzi i kto tu ma za kogo umierać ewentualnie, a kto umierać nie ma zamiaru, za to chętnie wyśle w tym celu innych.
Dodatkowo w teorii w czasie szkolenia nie można nikogo zwolnić z pracy, ale po pierwsze, w teorii nie można z pracy zwolnić też chronionych związkowców, a w praktyce wiadomo jak to wygląda. Po drugie ta ochrona oczywiście nie obejmuje osób pracujących w trybie, jak to nazywam, „rzemieślniczym”, czyli na własnych rachunek, wolnych strzelców itd.
Atak lądowy ze strony jakiegokolwiek kraju w tym Rosji uważam za czystą fikcję literacką i służy jedynie agitacji lobby militarnego, żeby góra kasy na te cele poszła, ponieważ:
1. Rosja utknęła aktualnie w stepach Ukrainy i nie potrafi nawet osiągnąć tych ograniczonych celów, jakie sobie postawiła.
2. Będzie tam tkwić jeszcze bardzo długo, trwoniąc na to środki i siły ludzkie (własne i Ukrainy), których nie starczy na sto procent do rozpoczęcia konfliktu z krajami NATO. To nie jest teoria, to jest po prostu matematyka. Choćby nawet chciała, nie ma na to sił i przez dziesięciolecia nawet nie pomarzy o żadnym marszu dalszym na Zachód.
3. To, co ewentualnie teraz byłoby priorytetem to obrona przeciwlotnicza i tu można wydać tę kasę, którą się teraz przewala na lewo i prawo na rozmaite zabawki wojenne.
Cały czas podkreślam, że obecnie prowadzona jest wojna gospodarcza i wyrywanie 200 tysięcy osób z roboty do woja w imię jakichś wizji konfliktu lądowego jest wręcz formą sabotażu wysiłków, żeby tu się jakoś wszystko jeszcze kręciło. Prędzej dojdzie do rozpadu gospodarczego w Polsce (i na tzw. Zachodzie), a co za tym idzie niepokojów społecznych oraz potencjalnego rozpadu rozmaitych struktur w wyniku tego rodzaju zaburzeń, niż jakiegokolwiek poważnego konfliktu zbrojnego na ziemiach UE w dającej się przewidzieć przyszłości.
Niektórzy przesadzają w oglądaniu rozmaitych „ekspertów wojskowych” i łykają podawaną poprzez ich usta agitkę przemysłu zbrojeniowego, który nie zawsze proponuje to, co najbardziej rozsądne i pilne, a raczej to, co mu się opłaca. Nie przypadkiem jeden z „ekspertów z YouTube” krytykował niedawno „rozdawnictwo”, kiedy trzeba przecież kupować armaty.
A teraz fani czołgów mogą mnie nazywać agentem czego tam chcą.
Autorstwo: Xavier Woliński
Źródło: Trybuna.info
Na podstawie tego co właśnie przeczytałem zalecam panu X. Wolińskiemu by on również przestał oglądać swoich „ekspertów wojskowych”.
„1. Rosja utknęła aktualnie w stepach Ukrainy […]” – Nie jest to prawda, aktualnej sytuacji w omawianym konflikcie nie da się zamknąć/podsumować w jednym zdaniu.
„[…] Choćby nawet chciała, nie ma na to sił i przez dziesięciolecia nawet nie pomarzy o żadnym marszu dalszym na Zachód.” – Jaki byłby sens dla Rosji rozpoczęcia konfliktu z NATO i USA? Rozumiem, że autor artykułu jest na tyle duży by rozumieć, że bajki o tym jak to Putin chce być władcą świata są tylko bajkami.
Z tego co cvzytalem w wywiadzie z jednym z oficerow WP odpowiedzialnym za rekrutacje a wiec i za to cale zamieszanie to z rezerwy pasywnej spodziewaja sie powolan dla maximum 3 tysiecy.
Do tego patrzec beda rowniez na przydatnosc potencajlnych kandydatow ze szczegolnym uwzglednieniem kwalifikacji medycznych i informatycznych.
A ja myślę, że doczekaliśmy czasów, że zdarzyć się może dosłownie wszystko i najpewniej będą się w najbliższych latach wydarzały rzeczy całkiem nowe nawet dla wyśmienitych pisarzy science-fiction!