Liczba wyświetleń: 759
Nieoczekiwany problem z powodu epidemii COVID-19 napotkano na hiszpańskiej wyspie Ibiza. Z uwagi na fakt, że hotele są zamknięte, bardzo rozmnożyły się niebezpieczne azjatyckie komary tygrysie (Aedes albopictus), które wyhodowały się w nieużywanych basenach.
Niefiltrowane i niechlorowane baseny przyciągają niebezpieczne gatunki komarów, które przenoszą min. wirus Zika, wirus Zachodniego Nilu i gorączkę denga. Region naturalnego wystepowania komarów Aedes albopictus to Azja Południowo-Wschodnia, ale globalizacja i zmiany klimatu sprzyjają ekspansji tych niebezpiecznych insektów.
W Europie komary te występują głównie w krajach basenu Morza Śródziemnego. Są obecne w Albanii, Bułgarii, Bośni i Hercegowinie, w Watykanie, w Niemczech, w Grecji, Gruzji, we Włoszech, w Hiszpanii, na Malcie, w Monako, Rumunii, San Marino, Słowenii, Turcji, Francji, Chorwacji, Czarnogórze i Szwajcarii. Na szczęście na tej długiej liście nie ma jeszcze Polski.
W ciągu ostatnich kilku lat w regionie europejskim odnotowano lokalne ogniska gorączki denga. Komary Aedes albopictus są niebezpieczne, ponieważ mogą żądlić nawet przez niektóre ubrania.
W związku z tym Departament Zarządzania Środowiskiem na Ibizie zwrócił się do obywateli o jak najszybsze uruchomienie systemów filtrowania, chlorowania i czyszczenia basenów, aby zapobiec kolejnej epidemii oprócz tej rządowej.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Hehe te komary są tu już dawno hahaha
huhuhu, hahaha, hehehe…
https://turystyka.rp.pl/zanim-wyjedziesz/26723-hiszpania-plaza-spryskana-wybielaczem-brutalne-szkody
fragment: „María Dolores Iglesias, która kieruje grupą wolontariuszy środowiskowych w rejonie Kadyksu, powiedziała, że odwiedziła plażę w Zahara de los Atunes i na własne oczy widziała, jak to wygląda. – Wybielacz zabił wszystko, nie widać nawet owadów – powiedziała. Jak podkreśliła, plaża i wydmy są chronionymi miejscami lęgowymi ptaków, a traktory zniszczyły co najmniej jedno gniazdo z jajami.
– Zdewastowali wydmy i złamali wszystkie zasady. Wybielacz jest bardzo silnym środkiem dezynfekcyjnym, więc logiczne jest, że używa się go na ulicach, asfalcie. Plaża ma własny system samooczyszczania, przez co nie było to konieczne – zaznaczyła. Zdaniem aktywistki plaży nie potraktowano jako żywego ekosystemu, a jedynie teren, na którym znajduje się dużo piasku.”
Tak, odkażać, odkażać i jeszcze raz odkażać. Zniszczyć życie biologiczne wszędzie. Bo megalomanom naukowym się ubrdało, że komary przenoszą choroby. Pokutuje WIARA W XIX WIECZNĄ TEORIĘ INFEKCYJNOŚCI AUTORSTWA SZARLATANA L. Pasteura. Oraz fałszywa definicja wirusa sprzed 60 lat.